 |
nawet z najdroższych nike'ów może wyjść Ci słoma
|
|
 |
Udajesz, że Cię to nie dotyczy a ja wcale nie mam z tym problemu.
|
|
 |
'jeszcze tak niedawno miałam Cię całego. to Ty trzymałeś moją dłoń, to Twoje ręce obejmowały mnie w talii, to Twoje usta poczuły moje, to Twoje nogi prowadziły Cię wszędzie za mną. jeszcze wczoraj miałam Ciebie a dzisiaj? dzisiaj nie ma już nic oprócz wódki i szlugów'
|
|
 |
Każdy kogoś udaje, by choć przez chwile poczuć się lepiej.
|
|
 |
zmieniam zdanie co pięć minut, a humor jeszcze częściej.
|
|
 |
Cześć to znów ja, nagrywam Ci się ponownie na sekretarkę z nadzieją, że to odsłuchasz. Dzisiaj znów mnie ktoś zranił. Wbił nóż w plecy, i brakuje mi Twojego "komu nakopać". Tak strasznie tęsknię za Tobą, wiesz? Nie ma kto mnie pocieszać, i kto niespodziewanie całować mojego prawego mokrego od łez policzka. Wiem, że tam ci lepiej, wiem to, ale tak strasznie tęsknię. Kocham Cię, Brat wiesz? Kocham nadal. I spoczywaj w pokoju. Niedługo znów się spotkamy i opowiesz mi jak to było patrzeć na mnie z góry. Czuwaj nade mną, proszę. I pomóż mi przed śmiercią zdać maturę. Pokazać im, że potrafię. A, bym zapomniała - napisałam dla Ciebie piosenkę. Chcesz posłuchać? Gitara jest lekko pokryta kurzem, bo nie używałam jej od Twojej śmierci. Pamiętaj, Brat, że za miesiąc moje urodziny. Upragniona osiemnastka, obiecałam, że postawię ci flaszkę Jacka Daniels'a, nadal ją chcesz? Wiem, że tak. Tęsknię, chyba to mówiłam, prawda? Nieważne. Kocham Cię Brat bardzo mocno i naprawdę tęsknię.
|
|
 |
Chciałam odejść wiele razy, wiesz? Za każdym razem coś we mnie umierało. Potem spróbowałam się z bólem oswoić, aż pojawiłeś się Ty. Coś we mnie tknęło. Mówiłam wszystkim, że ich kocham. Byłam cholernie niezdecydowana. Zachowywałam się jak zwykła szmata, a nawet chyba wtedy nią byłam. Ale Ty wszystko zmieniłeś. Pokazałeś mi, że nie warto. Wspierałeś. A nawet na każdym zabiegu chciałeś trzymać za rękę. Żyłam dla Ciebie, jak Ty dla mnie. Niestety ta historia nie kończy się najlepiej. Dziś żyjemy osobno. Brakuje mi tlenu. Nie powiedziałam Ci nigdy, że Cię kocham, bo wydawało mi się, że tak nie jest. Ja chyba nie potrafię kochać. Ale póki żyję, mam siły by tu pisać, i czasem spoglądać na telefon, proszę napisz. Coś zwykłego, nawet banalnego ; napisz.
|
|
 |
nauczyłam się, że schodząc ze sceny trzeba to robić z cyckami do przodu. tak samo zrobię przy odejściu od Ciebie. będziesz mógł im pomachać po raz ostatni.
|
|
 |
dostarczała mu więcej emocji niż gra komputerowa. wydawało mu się, że przeszedł wszystkie levele, właśnie wtedy zaserwowała mu game over coby pokazać w jakim jest błędzie.
|
|
 |
będę tak słodka, że doprowadzę do rzygania największe przedszkole w tym mieście. tak słodka, że gdybym była ciastem lizałbyś po mnie talerz. przecież chcę, żebyś żałował. przecież doskonale wiem jak kochasz słodycze.
|
|
 |
w końcu dojdę do takiego stadium, że będziesz mi potrzebny do życia jak dziwce majtki.
|
|
 |
kolejny związek nauczył mnie tego, żeby ślub planować najwcześniej w jego przeddzień.
|
|
|
|