głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rokusia35

pamiętam  jak zastanawialiśmy się jak kiedyś będą wyglądać Nasze pogrzeby  i ile przyjdzie na nie osób. powiedział mi wtedy  że gdyby umarł  pierwszy  to moim zadaniem jest puszczenie na Jego pogrzebie  nowin   paktofoniki. mówił też  że wszyscy mają być ujarani  i uśmiechnęci  i  że nie życzy sobie płaczu. śmiałam się  słuchając  jak zafascynowany opowiada o tym  że stypa  ma być najlepsze bibą roku   nie mając pojęcia o tym  że za kilka miesięcy faktycznie będę słuchać utworu paktofoniki  stojąc nad Jego grobem  i próbując powstrzymać łzy   bo przecież tego sobie życzył..   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

pamiętam, jak zastanawialiśmy się jak kiedyś będą wyglądać Nasze pogrzeby, i ile przyjdzie na nie osób. powiedział mi wtedy, że gdyby umarł, pierwszy, to moim zadaniem jest puszczenie na Jego pogrzebie "nowin", paktofoniki. mówił też, że wszyscy mają być ujarani, i uśmiechnęci, i ,że nie życzy sobie płaczu. śmiałam się, słuchając, jak zafascynowany opowiada o tym, że stypa, ma być najlepsze bibą roku - nie mając pojęcia o tym, że za kilka miesięcy faktycznie będę słuchać utworu paktofoniki, stojąc nad Jego grobem, i próbując powstrzymać łzy - bo przecież tego sobie życzył..|| kissmyshoes

a gdy zobaczyłam Cię  jak wchodzisz do baru  serce zaczęło walić mi coraz mocniej. i nie było w tym żadnego pozytywnego uczucia   żadnej radości  żadnej nutki tęsknoty   był tylko żal  nienawiść  i obrzydzenie. gdy podchodziłeś do baru  automatycznie się odsunęłam  na bezpieczną odległość. widziałam tylko wzrok kumpla z pracy  który mówił:  Tylko słowo Żaklina . patrzyłam na Ciebie   chyba nawet coś mówiłeś   a ja powtarzałam sobie w głowie wers piosenki  która leciała   wszystko  byle tylko Cię nie słuchać. w końcu  jedyną rzeczą na jaką było mnie stać w tym momencie było słowo: wyjdź   a następnie wciśnięcie przycisku wzywającego ochronę  bo wiedziałam  że i tak mnie nie posłuchasz. rzuciłeś się w kierunku baru  wyciągając do mnie rękę  a ja stałam jak wryta   błagając tylko o to  byś jak najszybciej zniknął z moich oczu  i z mojego życia.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

a gdy zobaczyłam Cię, jak wchodzisz do baru, serce zaczęło walić mi coraz mocniej. i nie było w tym żadnego pozytywnego uczucia - żadnej radości, żadnej nutki tęsknoty - był tylko żal, nienawiść, i obrzydzenie. gdy podchodziłeś do baru, automatycznie się odsunęłam, na bezpieczną odległość. widziałam tylko wzrok kumpla z pracy, który mówił: "Tylko słowo,Żaklina". patrzyłam na Ciebie - chyba nawet coś mówiłeś - a ja powtarzałam sobie w głowie wers piosenki, która leciała - wszystko, byle tylko Cię nie słuchać. w końcu, jedyną rzeczą na jaką było mnie stać w tym momencie było słowo:"wyjdź", a następnie wciśnięcie przycisku wzywającego ochronę, bo wiedziałam, że i tak mnie nie posłuchasz. rzuciłeś się w kierunku baru, wyciągając do mnie rękę, a ja stałam jak wryta - błagając tylko o to, byś jak najszybciej zniknął z moich oczu, i z mojego życia. || kissmyshoes

zawodziliśmy się na sobie milion razy   Ty na mnie  gdy po raz kolejny patrzyłeś w moje przećpane oczy   ja  na Tobie  gdy setny już raz widziałam jak zataczasz się  najebany do nieptrzytomności. daliśmy sobie tak mnóstwo bólu   ja  gdy krzyczałam Ci prosto w twarz  że nienawidzę Cię za to  że Cię kocham   Ty  gdy waliłeś pięścią w ścianę  i ze łzami w oczach po raz kolejny ode mnie odchodziłeś. i może lepiej  że to wszystko się skończyło  i   że jest jak jest   bo nie mam ochoty już Cię znać  i patrzeć na Ciebie. nie mam siły na to  by znowu walczyć z Twoimi kłamstwami  i pełnym skurwysyństwa charakterem. i nie mówię  że jestem bez winy   bo znam samą siebie  ale wiem też  że to nie ja przechyliłam szalę  która rozsypała to wszystko  co staraliśmy się poskładać i z ręką na sercu  odpowiadam Ci  że to tylko i wyłącznie Twoja wina  Panie   rzekomo   doskonały.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

zawodziliśmy się na sobie milion razy - Ty na mnie, gdy po raz kolejny patrzyłeś w moje przećpane oczy - ja, na Tobie, gdy setny już raz widziałam jak zataczasz się, najebany do nieptrzytomności. daliśmy sobie tak mnóstwo bólu - ja, gdy krzyczałam Ci prosto w twarz, że nienawidzę Cię za to, że Cię kocham - Ty, gdy waliłeś pięścią w ścianę, i ze łzami w oczach po raz kolejny ode mnie odchodziłeś. i może lepiej, że to wszystko się skończyło, i , że jest jak jest - bo nie mam ochoty już Cię znać, i patrzeć na Ciebie. nie mam siły na to, by znowu walczyć z Twoimi kłamstwami, i pełnym skurwysyństwa charakterem. i nie mówię, że jestem bez winy - bo znam samą siebie, ale wiem też, że to nie ja przechyliłam szalę, która rozsypała to wszystko, co staraliśmy się poskładać i z ręką na sercu, odpowiadam Ci, że to tylko i wyłącznie Twoja wina, Panie - rzekomo - doskonały. || kissmyshoes

przyznaj się  sam przed sobą   dlaczego chcesz za każdym razem wracać? bo żadna inna  nie dała Ci takich cudownych wspomnień. żadna inna  nie szła za Tobą w ogień. żadna inna  nie była z Tobą na dobre i złe. żadna inna  nie biła się o Ciebie. żadna inna  tak cudownie nie mówiła  że kocha. żadna inna  nie paliła z Tobą skrętów na dachu bloku. żadna inna  nie biegała z Tobą w deszczu. żadna inna  tak cudownie nie wyglądała w Twojej bluzie. żadna inna  nie była tak mocno wpierdolona w Twoje serce. żadna inna  nie była mną.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

przyznaj się, sam przed sobą - dlaczego chcesz za każdym razem wracać? bo żadna inna, nie dała Ci takich cudownych wspomnień. żadna inna, nie szła za Tobą w ogień. żadna inna, nie była z Tobą na dobre i złe. żadna inna, nie biła się o Ciebie. żadna inna, tak cudownie nie mówiła, że kocha. żadna inna, nie paliła z Tobą skrętów na dachu bloku. żadna inna, nie biegała z Tobą w deszczu. żadna inna, tak cudownie nie wyglądała w Twojej bluzie. żadna inna, nie była tak mocno wpierdolona w Twoje serce. żadna inna, nie była mną. || kissmyshoes

nie mogę obiecać Ci tego  że nigdy już nie dojebię do pieca jak kiedyś  i nie wrócę do ćpania. nie moge obiecać Ci  że nie upiję się do nieprzytomności  przy większym problemie. nie mogę obiecać Ci  że nie odejdę  bo przecież mam do tego prawo. nie mogę obiecać Ci  że nigdy już nikomu nie wyjebię  bo wiesz że często lubię do tego wracac. nie moge obiecać Ci  że będę zawsze taka jaka jestem teraz  bo lubię się zmieniać. nie mogę obieciać Ci niczego  bo żadnej rzeczy nie mam w życiu na sto porcent..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

nie mogę obiecać Ci tego, że nigdy już nie dojebię do pieca jak kiedyś, i nie wrócę do ćpania. nie moge obiecać Ci, że nie upiję się do nieprzytomności, przy większym problemie. nie mogę obiecać Ci, że nie odejdę, bo przecież mam do tego prawo. nie mogę obiecać Ci, że nigdy już nikomu nie wyjebię, bo wiesz,że często lubię do tego wracac. nie moge obiecać Ci, że będę zawsze taka jaka jestem teraz, bo lubię się zmieniać. nie mogę obieciać Ci niczego, bo żadnej rzeczy nie mam w życiu na sto porcent.. || kissmyshoes

lubię grube biby w weekendy  ale lubię też spokojny wieczór z ukochaną osobą. kocham rządzić parkietem  i sprawiać  że te wszystkie dziunie są zazdrosne  ale czasem wolę usiąść z boku  i sprawiać by nikt mnie nie zauważał. zazwyczaj jestem miła  ale potrafię też dopierdolić wredną miną i zjechać kogoś z góry na dół  gadką. jestem jak ogień i woda. jestem tak bardzo zróżnicowana  i tak bardzo zagadkowa  i wiem  że to Cię we mnie pociąga najbardziej.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 6 kwietnia 2013

lubię grube biby w weekendy, ale lubię też spokojny wieczór z ukochaną osobą. kocham rządzić parkietem, i sprawiać, że te wszystkie dziunie są zazdrosne, ale czasem wolę usiąść z boku, i sprawiać by nikt mnie nie zauważał. zazwyczaj jestem miła, ale potrafię też dopierdolić wredną miną i zjechać kogoś z góry na dół, gadką. jestem jak ogień i woda. jestem tak bardzo zróżnicowana, i tak bardzo zagadkowa, i wiem, że to Cię we mnie pociąga najbardziej. || kissmyshoes

Nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości ... LIST 62 ! ♥ http:  ciamciaramciaalove.blogspot.com 2013 04 list 62.html

ciamciaramciaa dodano: 6 kwietnia 2013

Nigdy nie będę w stanie odmówić mu miłości ... LIST 62 ! ♥ http://ciamciaramciaalove.blogspot.com/2013/04/list-62.html

A wszystko co musisz zrobić to założyć słuchawki  położyć się na ziemi i słuchać CD twojego życia  krok po kroku  nic nie możesz przeoczyć: wszystkie były zblazowane  i wszystkie w jakiś sposób potrzebne są żeby iść dalej. Nikt cię nie potępia  nikt cię nie osądza  jesteś tym kim jesteś i nie ma niczego lepszego na świecie. Pausa  przewijanie  play  i jeszcze raz i jeszcze  i od nowa nie wyłączaj nigdy twojego ulubionego artyrty  kontynuuj nagrywanie  zbierz wszystkie utwory by wypełnić chaos  który masz wewnątrz siebie i jeśli pojawi się jedna łza kiedy będziesz słuchał nie bój się. To będzie łza fana  który słucha swojej ulubionej piosenki..    Trzy metry nad niebem   wersja włoska

kup.se.mleko dodano: 6 kwietnia 2013

A wszystko co musisz zrobić to założyć słuchawki, położyć się na ziemi i słuchać CD twojego życia, krok po kroku, nic nie możesz przeoczyć: wszystkie były zblazowane, i wszystkie w jakiś sposób potrzebne są żeby iść dalej. Nikt cię nie potępia, nikt cię nie osądza, jesteś tym kim jesteś i nie ma niczego lepszego na świecie. Pausa, przewijanie, play, i jeszcze raz i jeszcze, i od nowa nie wyłączaj nigdy twojego ulubionego artyrty, kontynuuj nagrywanie, zbierz wszystkie utwory by wypełnić chaos, który masz wewnątrz siebie i jeśli pojawi się jedna łza kiedy będziesz słuchał nie bój się. To będzie łza fana, który słucha swojej ulubionej piosenki.. || Trzy metry nad niebem - wersja włoska

Nikt nie zwraca uwagi na cieknącą wodę po deszczu kiedy nadchodzi słońce. mało nas interesuje nawet jeśli w tej wodzie są łzy  wypłakane z miłości  przez ból. woda płynie  wraca do powietrza  do naszych płuc  oddychając wiatrem  który otula twarz  a łzy wracają do nas  tak jak coś kiedy to straciliśmy. ale tracimy je na prawdę  tak jak każdą sekundę co mija  co ksieżyc  który się chowa. nie robią nic innego jak mówią: żyj  żyj i kochaj taki jak jesteś  kimkolwiek będziesz  gdziekolwiek będziesz  patrz w stronę słońca i zamknij oczy i nie zmęcz się nigdy marzeniami. Gin  życie jest za krótkie  żeby nie być szczęśliwym... razem!    Tylko Ciebie chcę   wersja włoska

kup.se.mleko dodano: 6 kwietnia 2013

Nikt nie zwraca uwagi na cieknącą wodę po deszczu kiedy nadchodzi słońce. mało nas interesuje nawet jeśli w tej wodzie są łzy, wypłakane z miłości, przez ból. woda płynie, wraca do powietrza, do naszych płuc, oddychając wiatrem, który otula twarz, a łzy wracają do nas, tak jak coś kiedy to straciliśmy. ale tracimy je na prawdę, tak jak każdą sekundę co mija, co ksieżyc, który się chowa. nie robią nic innego jak mówią: żyj, żyj i kochaj taki jak jesteś, kimkolwiek będziesz, gdziekolwiek będziesz, patrz w stronę słońca i zamknij oczy i nie zmęcz się nigdy marzeniami. Gin, życie jest za krótkie, żeby nie być szczęśliwym... razem! || Tylko Ciebie chcę - wersja włoska

wyjdź na balkon i spójrz na gwiazdy. wpatruj się w nie  jakbyś chciała dostrzec konkretne piękno  które kryją. zaciągnij się chłodnym powietrzem  zakreślając na ustach uśmiech. przypomnij sobie kiedy ostatni raz poświęciłaś swój czas na rozdrabnianie gwiazdozbioru. przypomnij sobie  kto wtedy był obok i jakie fakty na ten temat starał się tobie wpoić. a teraz usiądź na lodowatych płytkach  schowaj twarz w dłonie i płacz. płacz tak długo  aż zabraknie ci sił. aż ostatni łza nie będzie krystaliczna  tylko czerwona  bo będzie to kropla krwi. płacz  aż zrozumiesz  jak wielkim błędem jest tracić człowieka i nie mieć zamiaru o niego walczyć

kup.se.mleko dodano: 6 kwietnia 2013

wyjdź na balkon i spójrz na gwiazdy. wpatruj się w nie, jakbyś chciała dostrzec konkretne piękno, które kryją. zaciągnij się chłodnym powietrzem, zakreślając na ustach uśmiech. przypomnij sobie kiedy ostatni raz poświęciłaś swój czas na rozdrabnianie gwiazdozbioru. przypomnij sobie, kto wtedy był obok i jakie fakty na ten temat starał się tobie wpoić. a teraz usiądź na lodowatych płytkach, schowaj twarz w dłonie i płacz. płacz tak długo, aż zabraknie ci sił. aż ostatni łza nie będzie krystaliczna, tylko czerwona, bo będzie to kropla krwi. płacz, aż zrozumiesz, jak wielkim błędem jest tracić człowieka i nie mieć zamiaru o niego walczyć

są momenty kiedy uświadamiasz sobie że każdy  dosłownie każdy ma cię gdzieś  że nikogo nie obchodzi to co teraz robisz  jak się czujesz czy chociaż jaki kolor bluzki masz obecnie na sobie. w tych krótkich chwilach widzisz jak bardzo naiwni potrafią być ludzie  w ty też ty. czujesz  że coś się zmieniło  tylko nie tak jak dotychczas tym razem to zmiana na gorsze. ale po chwili to znika. i znów jesteś gotów wierzyć we wszystkie puste słowa  i pozytywnie odbierać wszystko co cię otacza.

kup.se.mleko dodano: 6 kwietnia 2013

są momenty kiedy uświadamiasz sobie że każdy, dosłownie każdy ma cię gdzieś, że nikogo nie obchodzi to co teraz robisz, jak się czujesz czy chociaż jaki kolor bluzki masz obecnie na sobie. w tych krótkich chwilach widzisz jak bardzo naiwni potrafią być ludzie, w ty też ty. czujesz, że coś się zmieniło, tylko nie tak jak dotychczas tym razem to zmiana na gorsze. ale po chwili to znika. i znów jesteś gotów wierzyć we wszystkie puste słowa, i pozytywnie odbierać wszystko co cię otacza.

Wiesz  chyba mam już dość. Jest noc  a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać  ale powiedź mi  po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni  skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś  że znasz to uczucie  ba  że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz  a na drugi znów masz ten swój sens  którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny  chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć  a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie  jak sama ja  nie jest w stanie tego pojąć  bo zwyczajnie to jak jest  jest tak żałośnie niezrozumiałe.

kup.se.mleko dodano: 6 kwietnia 2013

Wiesz, chyba mam już dość. Jest noc, a ja siedzę tu i bazgram jakieś słowa na kolejnej kartce zamiast spać, ale powiedź mi, po co spać? Skoro i tak rano wstając nic się nie zmieni, skoro i tak będę czuła ten ból. Ból serca. Pamiętam jak wspominałeś, że znasz to uczucie, ba, że właśnie tym uczuciem żyjesz. Ale zadam Ci jedno pytanie. Po co całą resztę po brzegi wypełniać kłamstwem? Jednego dnia umierasz, a na drugi znów masz ten swój sens, którego znów kochasz całym sobą. Po co te sceny? Po co ta nagła rozpacz? Jaki widzisz sens w pisaniu czarnego scenariusza po raz setny, chwilę później wypełniając go miłością? Może nie potrafię zrozumieć, a może to właśnie ktoś tak bliski Tobie, jak sama ja, nie jest w stanie tego pojąć, bo zwyczajnie to jak jest, jest tak żałośnie niezrozumiałe.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć