głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rokunia4

intuicyjnie czułam  że to nasze ostatnie spotkanie. był zbyt poważny  nie powstrzymywał śmiechu na widok mojej zamyślonej miny  wręcz przeciwnie zrobił podobną. przerażona całą sytuacją  stanie w parku  podczas ulewy nie jest normalne  rozsądne  rozpłakałam się jak dziecko. serce biło mi szybko  a dłonie mimowolnie zacisnęły się. odliczałam sekundy  minuty do końca tej udręki. przemówił swym słodkim  upajającym głosem. 'kocham Cię'   powiedział i przytulił mnie mocno  jak ukochaną przytulankę na dobranoc  w dzieciństwie. pomyliłam się  na szczęście.

waniilia dodano: 8 luty 2011

intuicyjnie czułam, że to nasze ostatnie spotkanie. był zbyt poważny, nie powstrzymywał śmiechu na widok mojej zamyślonej miny, wręcz przeciwnie zrobił podobną. przerażona całą sytuacją (stanie w parku, podczas ulewy nie jest normalne, rozsądne) rozpłakałam się jak dziecko. serce biło mi szybko, a dłonie mimowolnie zacisnęły się. odliczałam sekundy, minuty do końca tej udręki. przemówił swym słodkim, upajającym głosem. 'kocham Cię' - powiedział i przytulił mnie mocno, jak ukochaną przytulankę na dobranoc, w dzieciństwie. pomyliłam się, na szczęście.

byłam niezawodna  czuwałam przy Tobie w zdrowiu i w chorobie  w szczęściu i w smutku. przynosiłam Ci  Twoje ukochane gorące kakao  otulałam malinowym kocem. zasypiałeś traktując moje kolana jak poduszkę  a ja siedziałam w bezruchu  by przypadkiem Cię nie obudzić. po kilku miesiącach dopasowywania się  do Twoich zachowań  stwierdziłeś  iż jestem za spokojna  że brak mi szaleństwa. zapomniałeś jednak jak sam strofowałeś mnie za wybuchy śmiechu na szkolnych korytarzach  za zabawę w ciuciubabkę z młodszym bratem. mówiłeś   ach  jakie dziecko z Ciebie  a potem sam tego wymagałeś.

waniilia dodano: 8 luty 2011

byłam niezawodna, czuwałam przy Tobie w zdrowiu i w chorobie, w szczęściu i w smutku. przynosiłam Ci, Twoje ukochane gorące kakao, otulałam malinowym kocem. zasypiałeś traktując moje kolana jak poduszkę, a ja siedziałam w bezruchu, by przypadkiem Cię nie obudzić. po kilku miesiącach dopasowywania się, do Twoich zachowań, stwierdziłeś, iż jestem za spokojna, że brak mi szaleństwa. zapomniałeś jednak jak sam strofowałeś mnie za wybuchy śmiechu na szkolnych korytarzach, za zabawę w ciuciubabkę z młodszym bratem. mówiłeś - ach, jakie dziecko z Ciebie, a potem sam tego wymagałeś.

uciekałam przed nią  broniłam się jak tylko mogłam  zapierałam nogami i rękoma. wystarczyło mi na całe życie zdrad  kłamstw  które ze sobą niosła. gdy pukała do drzwi  zamykałam je na kolejne zamki  lecz pewnego dnia przegryzła je wszystkie  pocałowała mnie w czoło i wyszeptała   wróciłam  by być w Twoim sercu w odrobinę inny sposób. cholerna  uparta miłość.

waniilia dodano: 7 luty 2011

uciekałam przed nią, broniłam się jak tylko mogłam, zapierałam nogami i rękoma. wystarczyło mi na całe życie zdrad, kłamstw, które ze sobą niosła. gdy pukała do drzwi, zamykałam je na kolejne zamki, lecz pewnego dnia przegryzła je wszystkie, pocałowała mnie w czoło i wyszeptała - wróciłam, by być w Twoim sercu w odrobinę inny sposób. cholerna, uparta miłość.

bez opamiętania wpatrywała się w błękitne tęczówki  swojego ukochanego. oczy wysokiej szatynki były przepełnione niepokojem  smutkiem  błyszczały od łez.   naprawdę zamierzasz to zrobić? dlaczego nie uprzedziłeś?   naprawdę   odparł bezlitośnie. wyjeżdżam. nie powiedziałem  bo panikowałabyś  nie chciałam sprawić Ci bólu.   ale dlaczego tak szybko  dlaczego już jutro?   pojutrze mam samolot  muszę dojechać do Warszawy. spędźmy ten dzień najlepiej jak się da  proszę. nigdy nie zapomni tamtych magicznych chwil  wspólnej nocy  tego jak starannie kolorował każdą z minut. rankiem na stacji zalała się morzem łez  na peronie przytulił ją mocno i pocałował w czoło.   tylko sporadyczne telefony. nie zerwiemy kontaktu   obiecał.   wierzę Ci.    znajdź sobie kogoś  zapomnij.   nigdy   przyrzekła. potem wszystko działo się zdecydowanie za szybko  uroniła parę łez  a gdy pojazd zniknął zza zakrętem zalała się łzami. nie zobaczyła go już nigdy  słyszała raptem pięć razy. umarła z tęsknoty.

waniilia dodano: 7 luty 2011

bez opamiętania wpatrywała się w błękitne tęczówki, swojego ukochanego. oczy wysokiej szatynki były przepełnione niepokojem, smutkiem, błyszczały od łez. - naprawdę zamierzasz to zrobić? dlaczego nie uprzedziłeś? - naprawdę - odparł bezlitośnie. wyjeżdżam. nie powiedziałem, bo panikowałabyś, nie chciałam sprawić Ci bólu. - ale dlaczego tak szybko, dlaczego już jutro? - pojutrze mam samolot, muszę dojechać do Warszawy. spędźmy ten dzień najlepiej jak się da, proszę. nigdy nie zapomni tamtych magicznych chwil, wspólnej nocy, tego jak starannie kolorował każdą z minut. rankiem na stacji zalała się morzem łez, na peronie przytulił ją mocno i pocałował w czoło. - tylko sporadyczne telefony. nie zerwiemy kontaktu - obiecał. - wierzę Ci. - znajdź sobie kogoś, zapomnij. - nigdy - przyrzekła. potem wszystko działo się zdecydowanie za szybko, uroniła parę łez, a gdy pojazd zniknął zza zakrętem zalała się łzami. nie zobaczyła go już nigdy, słyszała raptem pięć razy. umarła z tęsknoty.

okolice. :  teksty waniilia dodał komentarz: okolice. :) do wpisu 7 luty 2011
przykro mi  że to my śpimy na szczęściu  że to ja mogę rozbierać go rękoma  a nie wzrokiem czym się uparcie ratujesz  że to my rozmawiamy o wszystkim  a ty możesz się przysłuchiwać  nie mówiąc nic.

waniilia dodano: 7 luty 2011

przykro mi, że to my śpimy na szczęściu, że to ja mogę rozbierać go rękoma, a nie wzrokiem czym się uparcie ratujesz, że to my rozmawiamy o wszystkim, a ty możesz się przysłuchiwać, nie mówiąc nic.

i co z tego  że jestem pewna siebie? przeszkadza Ci to  że kipię cynizmem i bezczelnością?  może jestem zbyt odważna i próżna? mówisz  że stać mnie mało  że jestem szmatą? na pewno jestem zdolna do tego by pewnie podejść do Ciebie  bezszczelnie napluć Ci w twarz  rozmazując przy tym tani podkład  powiedzieć Ci parę cynicznych słów  byś zrozumiała  że to nie ja jestem strachiliwą  zapatrzoną w siebie małą plotkarką  która tylko mówi  a nic nie robi.

waniilia dodano: 7 luty 2011

i co z tego, że jestem pewna siebie? przeszkadza Ci to, że kipię cynizmem i bezczelnością? może jestem zbyt odważna i próżna? mówisz, że stać mnie mało, że jestem szmatą? na pewno jestem zdolna do tego by pewnie podejść do Ciebie, bezszczelnie napluć Ci w twarz, rozmazując przy tym tani podkład, powiedzieć Ci parę cynicznych słów, byś zrozumiała, że to nie ja jestem strachiliwą, zapatrzoną w siebie małą plotkarką, która tylko mówi, a nic nie robi.

nie będę przepraszać  za to  że nie jesteś tak zajebista jak ja i nie wyrwałaś go pierwsza  no wybacz Słońce.

waniilia dodano: 7 luty 2011

nie będę przepraszać, za to, że nie jesteś tak zajebista jak ja i nie wyrwałaś go pierwsza, no wybacz Słońce.

Want you to make me feel like I'm the only girl in the world

hoollyschit dodano: 6 luty 2011

Want you to make me feel like I'm the only girl in the world

Często widzimy to co chcemy  lub to czego się obawiamy.

hoollyschit dodano: 6 luty 2011

Często widzimy to co chcemy, lub to czego się obawiamy.

Gdyby kózka kwiecień plecień to by ślimak chuj Ci w dupe. :D

hoollyschit dodano: 6 luty 2011

Gdyby kózka kwiecień plecień to by ślimak chuj Ci w dupe. :D

www.formspring.me wanilia     pytajcie. :

waniilia dodano: 4 luty 2011

www.formspring.me/wanilia < - pytajcie. :)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć