głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rokunia4

nie jestem zazdrosna  lecz mimo wszystko  zakazuję mu imprez  innych kobiet. ma się uczyć i siedzieć w domu. nie słucha? tylko dlatego  że dziesięciu miesięcy nie jest mój.

waniilia dodano: 3 stycznia 2011

nie jestem zazdrosna, lecz mimo wszystko, zakazuję mu imprez, innych kobiet. ma się uczyć i siedzieć w domu. nie słucha? tylko dlatego, że dziesięciu miesięcy nie jest mój.

www.formspring.me wanilia pytajcie.  d

waniilia dodano: 3 stycznia 2011

dlaczego my   kobiety  jesteśmy tak głupie? dlaczego kochamy facetów  raniących nas na każdym kroku  a przyjaźnimy się z tymi  nie widzącymi poza nami świata? dlaczego łudzimy się  że jeśli schudniemy przytyjemy przefarbujemy włosy nałożymy soczewki  zmieniające kolor oczu nauczymy się chodzić na obcasach  on nas pokocha? jeśli jest szczęśliwy  z kim innym  nawet nie zauważy  naszych namiętnych spojrzeń  skierowanych w jego stronę. najwyższy czas  pogodzić się z tym  że jesteśmy równie nierozsądne jak oni   podli mężczyźni.

waniilia dodano: 3 stycznia 2011

dlaczego my - kobiety, jesteśmy tak głupie? dlaczego kochamy facetów, raniących nas na każdym kroku, a przyjaźnimy się z tymi, nie widzącymi poza nami świata? dlaczego łudzimy się, że jeśli schudniemy/przytyjemy/przefarbujemy włosy/nałożymy soczewki, zmieniające kolor oczu/nauczymy się chodzić na obcasach, on nas pokocha? jeśli jest szczęśliwy, z kim innym, nawet nie zauważy, naszych namiętnych spojrzeń, skierowanych w jego stronę. najwyższy czas, pogodzić się z tym, że jesteśmy równie nierozsądne jak oni - podli mężczyźni.

na jego widok  nogi uginają Ci się i 'łapiesz buraka'  w odpowiedzi na każde  z jego spojrzeń. niestety! ten przystojniak jest zajęty. ma śliczną dziewczynę  szczuplutką  brunetkę  z loczkami  o 'sportowej' figurze. jesteś przeciwieństwem  tej uroczej nastolatki  lecz mimo wszystko upodabniasz się do niej. chudniesz piętnaście kilogramów  pilnie ćwiczysz na pobliskiej siłowni  biust zmniejsza Ci się o połowę  jasnobrązowe włosy  farbujesz na kruczą czerń i wstajesz pół godziny wcześniej  by zrobić sobie loki. nie zauważa Cię  nawet wtedy. piszesz do niego. proponuje przyjaźń. załamujesz się. tyjesz z nadwyżką  farbujesz się na jasny blond i mocno prostujesz kłaki. jesteś sobą  bardziej niż przez ostatnie miesiące. oprócz bólu odczuwasz satysfakcję  bo właśnie wtedy poznajesz  lepszego mężczyznę  który pokochał Cię taką jaką jesteś.

waniilia dodano: 3 stycznia 2011

na jego widok, nogi uginają Ci się i 'łapiesz buraka', w odpowiedzi na każde, z jego spojrzeń. niestety! ten przystojniak jest zajęty. ma śliczną dziewczynę, szczuplutką, brunetkę, z loczkami, o 'sportowej' figurze. jesteś przeciwieństwem, tej uroczej nastolatki, lecz mimo wszystko upodabniasz się do niej. chudniesz piętnaście kilogramów, pilnie ćwiczysz na pobliskiej siłowni, biust zmniejsza Ci się o połowę, jasnobrązowe włosy, farbujesz na kruczą czerń i wstajesz pół godziny wcześniej, by zrobić sobie loki. nie zauważa Cię, nawet wtedy. piszesz do niego. proponuje przyjaźń. załamujesz się. tyjesz z nadwyżką, farbujesz się na jasny blond i mocno prostujesz kłaki. jesteś sobą, bardziej niż przez ostatnie miesiące. oprócz bólu odczuwasz satysfakcję, bo właśnie wtedy poznajesz, lepszego mężczyznę, który pokochał Cię taką jaką jesteś.

nienawidzę tęsknić. gdy tylko wychodzi  z mego  małego mieszkana  odczuwam brak ciepła. od dawna  rodzina nie jest mi najbliższa. siadam w bujanym fotelu  otoczona szalem  pochłoniętym jego zapachem i marzę  o dotyku  najcudowniejszego mężczyzny  pod słońcem  właśnie teraz. samotność przeszywa mnie na wskoś  gwiazdy gasną  a wieczór  okrywa magia codzienności. jak dobrze  że widujemy się tak często  że kolorujesz mój świat na różowo i że jesteś. tak po prostu  bez żadnej  nawet najmniejszej prośby.

waniilia dodano: 2 stycznia 2011

nienawidzę tęsknić. gdy tylko wychodzi, z mego, małego mieszkana, odczuwam brak ciepła. od dawna, rodzina nie jest mi najbliższa. siadam w bujanym fotelu, otoczona szalem, pochłoniętym jego zapachem i marzę, o dotyku, najcudowniejszego mężczyzny, pod słońcem, właśnie teraz. samotność przeszywa mnie na wskoś, gwiazdy gasną, a wieczór, okrywa magia codzienności. jak dobrze, że widujemy się tak często, że kolorujesz mój świat na różowo i że jesteś. tak po prostu, bez żadnej, nawet najmniejszej prośby.

denerwował ją. był podły  chamski. prawdziwy egoista. obrażał ją  co krok. bolało. jednak  mimo wszystko wybaczała mu wszystko. przepraszał  bywało  że na kolanach. błagał. prosił. a serce  małej  wrażliwej dziewczyny miękło. przytulała go blisko do swojego serca  a on szeptał   siostrzyczko  wprost do jej ucha.

waniilia dodano: 2 stycznia 2011

denerwował ją. był podły, chamski. prawdziwy egoista. obrażał ją, co krok. bolało. jednak, mimo wszystko wybaczała mu wszystko. przepraszał, bywało, że na kolanach. błagał. prosił. a serce, małej, wrażliwej dziewczyny miękło. przytulała go blisko do swojego serca, a on szeptał - siostrzyczko, wprost do jej ucha.

chodziliśmy po miejskim placu  na którym zgromadził się tłum ludzi. nasza ekipa rozdzieliła się  spacerowałam z moim mężczyzną  kumpelami i słodkim braciszkiem  gdy spotkałam  osobę  która jeszcze nie tak dawno stanowiła sporą cześć mego świata. obczaił mnie  swymi niebieskimi oczkami  z góry. więc walnęłam go ''z bara''. poczułam wielki ból. na szczęście  kawałek dalej  wpadłam w ramiona kolejnej koleżanki  która poczęstowała mnie  dobrym szampanem. wypiłam go duszkiem  skarżąc się na me  cholerne nieszczęście.

waniilia dodano: 2 stycznia 2011

chodziliśmy po miejskim placu, na którym zgromadził się tłum ludzi. nasza ekipa rozdzieliła się, spacerowałam z moim mężczyzną, kumpelami i słodkim braciszkiem, gdy spotkałam, osobę, która jeszcze nie tak dawno stanowiła sporą cześć mego świata. obczaił mnie, swymi niebieskimi oczkami, z góry. więc walnęłam go ''z bara''. poczułam wielki ból. na szczęście, kawałek dalej, wpadłam w ramiona kolejnej koleżanki, która poczęstowała mnie, dobrym szampanem. wypiłam go duszkiem, skarżąc się na me, cholerne nieszczęście.

i naprawdę marze by znikły te fałszywe twarze. !

marchewkomaniak dodano: 1 stycznia 2011

i naprawdę marze by znikły te fałszywe twarze. !

ogarnij się skarbie !

marchewkomaniak dodano: 1 stycznia 2011

ogarnij się skarbie !

Ale wiesz co powiem Ci coś w sekrecie – tylko wariaci są coś warci:

marchewkomaniak dodano: 1 stycznia 2011

Ale wiesz co powiem Ci coś w sekrecie – tylko wariaci są coś warci:)

zainspirowana życiem . zafascynowana tobą .

marchewkomaniak dodano: 1 stycznia 2011

zainspirowana życiem . zafascynowana tobą .

 czy to nie ironia losu ? ignorujemy tych   którzy nas uwielbiają . uwielbiamy tych   którzy nas ignorują . kochamy tych   którzy nas ranią i ranimy tych   którzy nas kochają.

marchewkomaniak dodano: 1 stycznia 2011

"czy to nie ironia losu ? ignorujemy tych , którzy nas uwielbiają . uwielbiamy tych , którzy nas ignorują . kochamy tych , którzy nas ranią i ranimy tych , którzy nas kochają."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć