|
To, kim i gdzie byłeś, zawsze zostaje blisko. Już nie w tym samym pokoju, ale jednak. Nie ten pokój, ale ten sam dom.
|
|
|
Ludzie, których spotykamy, rozmijają się czasem z nami o centymetry, o dni lub uderzenia serca. W innym miejscu i czasie, inaczej nastrojeni, bez oporów padlibyśmy im w ramiona, z radością przyjęlibyśmy ich wyzwanie lub zaproszenie. Jednakże spotykamy ich akurat w chwili, gdy nie jesteśmy zadowoleni albo oni nie są. Ogień namiętności nie zostaje wzniecony.
|
|
|
Nie jest łatwo uwolnić się od wszystkich nitek prawdziwej miłości, gdy raz się przez nią przejdzie, jak przez pajęczą sieć.
|
|
|
Faceci od razu chcą iść do łóżka, a potem być może zechcą z tobą pogadać. Kobiety najpierw pragną porozmawiać, a potem, ewentualnie, chcą się z kimś przespać i to cała prawda jakiej się nauczyłam. Skoro świat rządzi się tą zasadą, to w porządku, będę używać jej dla swoich celów.
|
|
|
Trudno przekonać samego siebie, że miejsce, w którym przebywasz, jest naszym domem, i nie zawsze jest to miejsce, w którym tkwi nasze serce...
|
|
|
Największą bronią strachu jest jego zdolność uczynienia nas ślepymi na wszystko inne. Kiedy nas ogarnia przerażenie, zapominamy, że są jeszcze inni, że są sprawy, o które należy walczyć, nie bacząc na siebie.
|
|
|
[...] nadzieja istnieje zawsze, do ostatniej chwili. Dlatego właśnie jest nadzieją. Nie możemy jej zobaczyć, ale ona jest dostatecznie blisko naszych twarzy, byśmy poczuli powiew poruszonego powietrza. Jest zawsze tuż obok i niekiedy udaje się nam ją schwytać i przytrzymać na tyle długo, by wygnała z nas piekło.
|
|
|
Problem ze świadomością polega na tym, że twoja przeszłość zawsze żyje gdzieś w tobie. Jeśli zapędzisz psa do kąta i przestraszysz go, to wyjdzie z niego wilk i cię pogryzie.
|
|
|
Wspomnienie pysznej kanapki, którą zjadłaś na śniadanie cztery godziny temu, nie umniejszy głodu, który dopadnie Cię cztery godziny później. Przeciwnie, jeszcze go zaostrzy.
|
|
|
Miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem.
|
|
|
Ilekroć w twoim życiu wydarzy się coś naprawdę istotnego – gdziekolwiek byś była – poszukaj najbliższego patyka i napisz na nim tę okoliczność i datę. Zbieraj patyki, dbaj o nie. Nie powinno być ich zbyt wiele. Co parę lat sortuj je, oddzielaj wydarzenia, które zachowują ważność, od tych, które ją tracą. Wiesz o co chodzi. Resztę wyrzuć. Kiedy się zestarzejesz, rozchorujesz albo będziesz pewna, że zostało ci mało czasu, zbierz wszystkie w wiązkę i spal ją. Dokonaj zaślubin patyków.
|
|
|
Wolę leżeć na ziemi i patrzeć na gwiazdy, niż próbować do nich dotrzeć mając niewielką szansę, że mi się uda.
|
|
|
|