 |
|
Siedziałam z chłopakiem przed telewizorem obczajając jakieś filmy na dvd kiedy nagle na kanapę wskoczył mój pies i zaczął głośno szczekać , oboje wybuchnęliśmy śmiechem. ' kocie wiesz że nikogo nie ma w domu' szepnęłam mu na ucho a wtedy on zbliżył swoje usta do moich ' nie o to mi chodziło głuptasie' 'to o co' spytał posyłając mi pełne arogancji spojrzenie ' no o to że ktoś musi wyjść z psiakiem na spacer' powiedziałam głaskając pupila 'a nie można go wypuścić do ogrodu' jęknął ' nie będzie mi sikał po ogrodzie cwaniaczku' mówiąc to ruszyłam w stronę kuchni z zamiarem zrobienia kawy 'zajebiście' mruknął pod nosem po czym dodał ' no chodź ty mały , głupi , kradnący mi spokój gówniarzu' a gdy wróciłam do salonu ich już nie było. 'Kochany' pomyślałam a zaraz po tym zaczęłam się chichrać wyobrażając sobie jak będzie wyglądał mój bezczelny skejt z malutkim jorkiem na smyczy/ nacpanaaa
|
|
 |
|
Leżałam w łóżku czując się fatalnie , głowa,gardło,katar i kaszel nie miałam siły spojrzeć na wyświetlacz telefonu a co dopiero na komputer czy telewizor.Próbowałam zasnąć kiedy usłyszałam pukanie do drzwi. 'proszę' wyjąkałam zachrypniętym głosem , do pokoju wszedł tata w dłoni trzymając kakao z bitą śmietaną i czekoladą 'jak tam' zapytał kładąc je na szafce nocnej a ja wskazałam kciuka ku dołowi. ' jutro już będzie lepiej' 'mam nadzieję' szepnęłam wysilając się na słaby uśmiech 'chcesz coś do picia , jedzenia , słodkiego a może' zaczął wymieniać ' mam wszystko naprawdę dziękuję' posłałam mu buziaka 'jakby co to jestem' powiedział wychodząc i również odsyłając mi całusa.Kocham tą jego niekiedy przesadną troskę o mnie i tą wiedzę że zrobiłby dla mnie wszystko / nacpanaaa
|
|
 |
|
przeglądając wszystkie foldery ze zdjęciami znalazłam te nasze najdurniejsze, najgłupsze, najsłodsze. powróciły wspomnienia, zajebiste wspomnienia, których za żadne skarby nie oddałabym innemu człowiekowi.
|
|
 |
|
kiedyś bym powiedziała że nie będę jarała nałogowo fajek że nie będę spędzać wieczorów przy piwie a weekendów przy trawie .
|
|
 |
|
Ty mrugasz do Mnie okiem ja rozbieram Cię wzrokiem najpierw rozbierany poker potem wciągne Cię jak koke
|
|
 |
|
`Jeśli nie możesz znaleźć czegoś. dlaczego chciałbyś żyć, postaraj się znaleźć coś, za co chciałbyś umrzeć`
|
|
 |
|
Dziwka - zwykli mawiać Ci , co jej nie mieli , a bardzo by chcieli . .
|
|
 |
|
niby mu nie zależało, a na mój widok przegryzał zębami wargi i uśmiechał się - dziwne.
|
|
 |
|
i chyba nie potrafie powiedzieć że nie chciałbym ciebie mieć !
|
|
|
|