 |
Podobno najpierw to my cierpimy przez kogoś, później ktoś cierpi przez nas, a na samym końcu jesteśmy szczęśliwi. Ciekawe czy to się sprawdza.
|
|
 |
Poznajemy tysiące ludzi i nikt nas nie wrusza. Aż w końcu pojawia się ta jedna osoba i odmienia nasze życie. Bezpowrotnie
|
|
 |
Życie jest zbyt cenne, by martwić się o gówno, więc dobrze się baw, upij i zakochaj się. Powiedz, co chcesz powiedzieć i zrobić to, co chcesz zrobić. Bez żalu i nie pozwól, żeby ci którzy nie mają znaczenia cię powalili.
|
|
 |
to niesamowite, że jedna osoba potrafi tak uszczęśliwić!
|
|
 |
Ja dobrze wiem co masz mi dać i kiedy wyjść.
|
|
 |
Wciąż się zastanawiam czy to ja jestem taka nienormalna, czy po prostu ludzie którzy mnie otaczają./ O.N.A
|
|
 |
pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem.
|
|
 |
Moja miłość jest jak przypływ, a ty jesteś otwartą zatoką
|
|
 |
Jedno jest pewne. Jeśli nie możesz znieść mnie najgorszej, to cholernie na pewno nie zasługujesz na mnie najlepszą.
|
|
 |
chodź ze mna do łóżka ,poczujemy sie wzajemnie.
|
|
 |
|
kilka minut po odebraniu wiadomości z prośbą o spotkanie siedziałam już obok Niego na murowanym schodku. - chciałem pogadać... - skinęłam głową. - o nas. - dodał, co podsumowałam krótkim prychnięciem. - w takim razie nie mamy o czym. - ledwo wydukałam łapiąc powietrze i podnosząc się. złapał mnie za rękę i pociągnął do poprzedniej pozycji. - dobra, mów. - syknęłam spuszczając głowę. - nie chcę, żeby to tak się kończyło. wszystkie tamte chwile, te kiedy już prawie coś między nami było. nie umiem pozwolić sobie na skończenie tego, jeszcze nie... - wyrzucał z siebie nieskładnie. znałam tą historię na pamięć i wiedziałam, że tym razem także skończy się krótkim 'ale nie powinniśmy'. przerwałam Mu. - to już mówiłeś, więc odpuść. doszło coś nowego? do rzeczy, błagam Cię. - rzuciłam oschle na jednym wydechu. poczułam jak wplątuje jedną dłoń w moje włosy, muska szyję, kciukiem wodzi po policzku. chwilę potem Jego wargi całowały moje, raz, drugi. - do rzeczy, mhm. - wymruczał.
|
|
 |
And if we never meet again
Think of me every now and then
|
|
|
|