 |
jedyną racjonalną czynnością jaką powinnam teraz wykonać to utopić się w kieliszku wódki. szybko bezboleśnie i jeszcze w towarzystwie tej, która rozumie mnie najlepiej.
|
|
 |
cześć momencie w moim życiu, którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami, którymi karmię codziennie złudzenia, że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel, zgadując, że pozostaniesz na długo.
|
|
 |
są problemy za które oddałabyś parę swoich ulubionych butów, które mówią do ciebie 'mamo', byle by się ich pozbyć.
|
|
 |
drżysz ze strachu, który buszuje po twoim ciele, równie drastycznie co dym nikotynowy w płucach. zabija po kolei, z masochistyczną perfekcją każdy kawałek twoich wnętrzności. problemy straszne, równie bardzo co potwory z dzieciństwa, nienagannie cię nachodzą. ale przed nimi nie jest w stanie uchronić nawet kołdra.kładziesz się do łóżka, spać jest lepiej niż żyć na jawie, wtedy mniej boli. śmierć jest dobrym rozwiązaniem. czasami jedynym. ale dla tych kilku uśmiechów w przyszłości, żyjesz. nawet tych, wywołanych lękiem, przy którym dostajesz szczękościsku w obawie, że może być jeszcze gorzej niż na chwilę obecną.
|
|
 |
na ścianie, obok łóżka, wisi biała kartka formatu a4 z wyraźnym, czarnym napisem 'jestem uzależniona'.
wokół niej na samoprzylepnych karteczkach wypisane są owe nałogi.
z każdym dniem jest ich coraz więcej.
ściana się powoli zapełnia.
a uzależnienia jak były - tak są.
|
|
 |
był brzydki, brzydki z charakteru.
|
|
 |
nie żebym była niemiła... ale mógłbyś już spierdalać.
|
|
 |
długo się znamy, a i tak nie wiemy o sobie nic.
|
|
 |
Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb
jest mieć kogoś, kto zastanawia się,
gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy
wieczorem do domu' - M. Mead
|
|
 |
fałszywym ludziom ręki nie podaje.
|
|
 |
- a ile procent powierzchni Twojego serca ja zajmuję?
- 69% .
|
|
 |
ciężko mi zachować powagę w towarzystwie pozytywnie pokręconych ludzi.
|
|
|
|