 |
Tylko tu i teraz i ty to wiesz
Jeżeli życie kiedykolwiek miało jakikolwiek sens
Łapię ten czas
To nie może się skończyć, to musi wiecznie trwać
|
|
 |
Pamiętaj, że mamy na zawsze siebie
Życie ciągle wystawia nas na próbę
Pewny dziś mogę być tylko już ciebie
Proszę obejmij mnie, pocałuj czule
|
|
 |
Nie ważne ile uderzeń serc nam pozostało
Jak anonimowi kochankowie, nie znani sobie
Jakby to był nasz pierwszy raz
Noc nad ranem oddaje ciałom kształt
Zaopiekuj się mną, nawet kiedy powodów brak
|
|
 |
Pewny dziś mogę być tylko już ciebie
|
|
 |
Ty weź swojego laptopa i przyjdź do mnie.Usiądź na moim łóźku i pokaż co masz dla mnie. Ja usiądę obok Ciebie opierając lekko ręcę na Twoim ramieniu nie powstrzymując się od śmiechu. Będziesz wtedy patrzeć na mnie, gdy spojrzę na Ciebie zbliżysz się do mnie i pocałujesz delikatnie w usta. Na chwilę zatracimy się w pocałunku nie zauważając, że laptop spadł Ci z kolan. Zaczniemy się śmiać jak głupi aż do pokoju wejdzie ktoś, przed kim nic nie da się ukryć./immoreelverbeelding
|
|
 |
Wspólne śniadania i kolację to jest coś, o czym od pewnego czasu marzę. Przystań na chwilę i zobacz, że my już nie spędzamy każdej chwili razem./immoreelverbeelding
|
|
 |
Na chwilę obecną jestem pewna, że wróciłbyś do Niej. Nie wiem, może nie znam Cię jeszcze na tyle dobrze żeby tak twierdzić, ale wnioskuję to po tym jak o Niej mówisz. Niby wyzywasz Ją od najgorszych i Jej nienawidzisz, ale cały czas jest coś, co nie daje Ci zapomnieć. Coś, co mimo wszystko Cię do Niej ciągnie./immoreelverbeelding
|
|
 |
Nie wiem jak za kilka lat potoczą się nasze losy, ale wiem, że zawsze będę chciała utrzymywać z Tobą kontakt. Nawet wtedy, gdy Twoja kobieta będzie o mnie zazdrosna, gdy dowie się co razem robiliśmy i ile czasu ze sobą spędzaliśmy./immoreelverbeelding
|
|
 |
kiedy pierwszy raz cię zobaczyłam, bałam się ciebie dotknąć. kiedy pierwszy raz cię dotknęłam, bałam się ciebie pocałować. kiedy pierwszy raz cię pocałowałam, bałam się ciebie pokochać. ale teraz, kiedy cię kocham jedyną rzeczą której się boję jest to, że cię stracę.
|
|
 |
– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś? – Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie. – I co wtedy zrobiłaś? – Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa. – Długo? – Tydzień. – To niedługo. – Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście
przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo. | Erich Maria Remarque
|
|
 |
Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia, które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens, by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc, żałujemy. / Endoftime.
|
|
|
|