 |
Ty kiedy ją mijasz w alejach Starówki.Myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki.
|
|
 |
Burzowe chmury,którym nie ma końca.Wyciskają z ulic ostatni promień słońca. Trupia szpetota w oczach, tłumi szczęście.To oczodoły okien, w zbombardowanym mieście. Pęknie tama nieszczęść,wszyscy utoną. Zasną na zawsze przykryci przeklętą wodą. Ręce drżą nie widzisz już świata ostro. Nie musisz czytać gazet,wiesz jaki masz horoskop.
|
|
 |
Nie dam się wciągnąć w to, co zabija powoli
Czuję tu wolność bo, nie ma mnie tam gdzie Ty stoisz.
Stawiam tu pewny krok i nie kierują mną obcy
Nie dam się wciągnąć w to, nie dam się wciągnąć w to.
|
|
 |
czytaj z oczu - hardkorze .
|
|
 |
bo słodkie ideały to największe dupki, mała.
|
|
 |
jednego nie rozumiem . płaczesz przez niego , jesteś smutna , a jednak dalej go chcesz .
|
|
 |
Pytam Boga czy rozda lepsze karty , bo kurwa mam wrażenie , że to jakieś żarty .
|
|
 |
Twoje milczenie boli najbardziej.
|
|
 |
był niby dorosły, ale rozum miał dzieciaka.
|
|
 |
zostałabym dłużej, ale przecież wcale nie chcesz.
|
|
 |
- skoro tak chcesz, to dobrze. znikaj z mojego życia. nie dam rady i nic Ci do tego. spierdalaj. - zostawiając go oszołomionego uciekłam czując jak serce pęka mi na pół, a życie sypie się w drobny mak, bo zabrakło jego.. przyjaciela.
|
|
|
|