 |
tęsknię. każdego dnia coraz bardziej. to mnie zabije.
|
|
 |
wiem, że beze mnie jesteś szczęśliwszy. że masz teraz inną, która jest dla Ciebie lepsza. i cieszę się, że w końcu znalazłeś szczęście. tyle tylko, że ja tutaj umieram bez Ciebie.
|
|
 |
Najlepsze co możesz mieć od życia, to kogoś, kto Cię kocha taką jaką jesteś. W dobrym czy złym nastroju, ładną czy brzydką, jaka byś nie była. Z taką osobą warto być.
|
|
 |
Boję się, że nie zatrzymałbyś mnie, gdybym chciała odejść. A przecież każda kobieta pragnie być zatrzymywana.
|
|
 |
Potrzebuję od zaraz: dietetyka, osobistego trenera oraz przewodnika po moim wewnętrznym piekle.
— Joanna Górska
|
|
 |
boimy się kochać . boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć . - ansomia
|
|
 |
o d e z w i j
o d e z w i j s i ę
o d e z w i j s i ę d o m n i e
bo marznę
a nic tak nie grzeje
jak Twoje słowa
— Charlotte Nieszyn Jasińska
|
|
 |
Obudziłam się rano z tym samym uczuciem, gdy kładłam się spać, z pieprzonym żalem.
|
|
 |
Wiosna daje swe znaki w moim mieście. Wszystko dookoła kwitnie, ludzie odżyli po zimowym mrozie, tylko ja mam wrażenie, że jestem wyjątkiem. Zamiast depresyjnej jesieni, przeżywam depresyjną wiosnę. Męczy mnie moje otoczenie jak nigdy. Nie mam ochoty wyjść, wiecznie mi zimno i czuję, jak cały ból spływa ze mnie powoli. Nie mogę spać, a gdy już śpię to krótko, maksymalnie 5 godzin. Nie wiedziałam, że tak mnie to zaboli, że nie będę potrafiła z nikim zamienić parę słów, a w mojej głowie pojawia się tylko jedna myśl "jak ja kurwa ich nienawidzę."
|
|
 |
Świat to wielki bankiet, dobry balet, ale my tutaj razem już nie zatańćzymy wcale choćby jedno z nas prosiło drugie... nie ma szans choć drugie odmówi z trudem...
|
|
 |
bo są ludzie którym jesteśmy w stanie wybaczyć wszystko . to oni najczęściej gdy orientują się ile dla nas znaczą wykorzystują to i ranią wiedząc, że i tak wybaczymy . niekończąca się historia której nigdy nie skończymy bo będziemy wybaczać zawsze .
|
|
 |
postanowiłam, że już nigdy nie wezmę żyletki do ręki . że już nigdy więcej nie zrobię kolejnej sznyty . ale jak na złość już 3 raz z rzędu śnią mi się pocięte, zakrwawione ręce . nie wytrzymuję, ale dam radę . muszę . nie chcę znowu tego robić . nosić nieskończoną ilość bransoletek, naciągać rękawy, kiedy tylko ktoś przypadkowo spojrzy na moje ręce . mam dość tego cholernego ukrywania i bania się, że ktoś może to zauważyć . mam po prostu dość . i chcę z tym skończyć .
|
|
|
|