 |
nie oczekuję całodziennych spotkań, bezustannego trzymania się za ręce, czy innych wymuszanych czułości. potrzebuję tylko twojej obecności, wsparcia, przypadkowych dotknięć dłoni, delikatnych objęć, spontanicznych czułości, pisania smsów kiedy masz czas, jednoznacznych uśmiechów, które rozumiemy tylko my. miło było by czasem usłyszeć, że jest się wyjątkową, że ślicznie się dziś wyglądało, że jest się jedyną zwłaszcza dla ciebie. nie chcę miłości na pokaz. chcę miłości dla nas.
|
|
 |
Dlaczego pisze tego bloga ? Bo to jest bardzo uspokajające. Wole dzielić sie tym z obcymi niż mówić o nim bliskim /zal_mi_cie
|
|
 |
napisał. pierwszy raz od kilku miesięcy, przez które ona poukładała sobie życie, wycięła z niego miłość, a w swoje serce wpakowała tyle przyjaźni ile tylko się dało, żeby tylko zabrakło miejsca na miłość dla niego. pisali ze sobą, jak starzy dawni znajomi, którzy spotykają się po latach. zręcznie omijali temat, który był dla nich niewygodny. 'on zapomniał, co było między nami' pomyślała... i już czuła, że słone kropelki ściekają z jej oczu. wybiegła z domu, nie zauważając nawet, że zaczyna się burza, której kiedyś się bała. jakże łatwo było pokonywać lęk z dzieciństwa w porównaniu ze strachem przed chłodem ukochanej osoby. zaczęła płakać jeszcze bardziej. mimowolnie, z bezsilności. przemoknięta, nie zauważyła, że z daleka nadchodzi on. w ich dawnym sekretnym miejscu. kiedy się odwróciła, na jej twarzy zaczęła malować się nadzieja. wiedziała, że to absurdalne, ale musiała.. spojrzała na niego i powiedziała cicho "kocham cię. kochałam cię przez cały czas". przytulił ją.. jak dawniej.
|
|
 |
" Kocham Go tak bardzo, że to aż boli. "
|
|
 |
pamiętam smak pierwszego kieliszka wódki. skrzywiona mina i chęć spróbowania więcej. pierwszy papieros. chwilowe kręcenie w głowie i zainwestowanie w całą paczkę. pierwsze wagary. adrenalina i kolejny łyk piwa. pierwsza ucieczka z domu. strach i łzy. pierwsza ostra kłótnia z mamą. krzyk i udowodnienie swojej racji. pierwsza miłość. szczęście, pragnienie posiadania drugiej osoby na wieczność i odgłos łamiącego się serca. bezsenne noce, chaos w głowie, plączące się wspomnienia. smutek, żal i rozpacz. modlitwy i prośby. bezradność. dławienie się powietrzem. krew. pragnienie śmierci. to tylko życie dziewczyny bez serca, rozumu i chęci do dalszego istnienia.[ yezoo ]
|
|
 |
Obiecałam sobie, że nawet jeśli zadzwonisz, to nie odbiorę. Będę patrzyła na ten mały wyświetlacz i uśmiechnę się sama do siebie. Włączę najbardziej wesołą piosenkę jaką znam, a potem oglądnę komedię romantyczną. Taki jest plan.. ale wiem, że gdybyś jednak zadzwonił usłyszałbyś moje-Tak?- już po pierwszym sygnale ...
|
|
 |
tylko czasem mnie skusi i zajrzę na Twój profil na fejsie.. czasem - tiaaa
|
|
 |
A gdy tak bardzo za Tobą tęsknię otwieram archiwum i czytam naszą ostatnią rozmowę, przypominam sobie nasze ostatnie chwile spędzone razem, choć często bardzo krótkie, lecz dla mnie znaczące. Próbuje przypomnieć sobie Twój uśmiech, to Twoje spojrzenie tymi oczyma, które tak uwielbiam. I wiesz, że wtedy jest mi trochę lepiej ?
|
|
 |
Gdy usłyszałam dzisiaj, że masz dziewczynę - zamarłam./zal_mi_cie
|
|
 |
dobra, piszesz, dzwonisz, spotykamy się.. rozumiem, że robisz mi nadzieję, i po co? żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi'? nie, dzięki.. mam już psa i szczerze myślę, że on rozumie więcej niż Ty
|
|
 |
Jesteś czyms najgorszym i zarazem najlepszym - paradoks.
|
|
|
|