 |
A teraz leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit, zastanawiam się, dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, który ma wszystko, a jednak ciągle czegoś mu brakuje . - brakuje mu tej cholernej, pierdolonej miłości !
|
|
 |
Przyjaciel to osoba, która potrafi prosto w oczy wyznać ci, że jesteś beznadziejny, i to również ta osoba, która pomimo twej beznadziejności zawsze przy tobie będzie i nigdy cię nie zostawi..
|
|
 |
`A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła. Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak...`
|
|
 |
- Czy ty aby nie masz problemu z alkoholem mój drogi? - Zdecydowanie to alkohol ma problem ze mną!
|
|
 |
scenariusz mojego życia musiał być bardzo wyczerpujący dla tego , kto go pisał . ostatnią rubrykę o nazwie ' miłość ' zapisał tak niewyraźnie , że do dzisiaj nie wiem , czy po dwukropku jest napisane ' kocham ' , czy ' to cham ' .
|
|
 |
chciałabym nic nie czuć. niczym się nie przejmować. tak samo szybko zapominać jak szybko się przyzwyczajam do danej osoby. wolałabym, żeby mi było wszystko jedno. chociażby dlatego, żeby nie czuć się tak jak czuję się teraz. samotnie i strasznie, strasznie smutno.
|
|
 |
wieczorem położyłam się do łóżka i czekałam, sama nie wiem na co. czas jakby zwolnił. wszystko się zatrzymało. mój mózg się zatrzymał. może to świat się kończył? a przynajmniej mój świat.
|
|
 |
nie obchodziło Cię czy mam czym oddychać , czy mam po co wstawać z łóżka , czy to bolące coś w mojej lewej piersi nadal bije .
|
|
 |
Papieros jest doskonałym przykładem doskonałej rozkoszy. Sprawia przyjemność, a nie zaspokaja.
|
|
 |
Wbrew pozorom podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane...
|
|
 |
Zapisałam całą kartkę Jego imieniem i wrzuciłam w płomień świecy. Kartka nie chciała zgasnąć. Jej popioły paliły się żywym ogniem. Dopiero po kilku minutach zgasiłam ją polewając wodą. Nie rozumiem. Niczego już kurwa nie rozumiem.
|
|
 |
Czasami życie wywija jakiś pieprzony numer i nic nie wychodzi. Wtedy często popijam gorącą czekoladę, słucham smutnych babskich piosenek i rozmyślam o tym co było i o tym co jest. Ale najważniejsze jest to, że pilnuję, aby nie poparzyć sobie języka czekoladą, tak jak poparzyłam się Tobą..
|
|
|
|