głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika riolen

Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi  dla których nic nie znaczę.

incalculable dodano: 7 kwietnia 2013

Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.

„Nieprawda  że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to  co kiedyś bolało  w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele  żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu  zepchnięte na samo dno  to przecież gniją gdzieś tam  na spodzie  i zatruwają duszę  zawsze pozostawiając jakiś ślad   w twarzy  w ruchach  w spojrzeniu   tworzą bariery psychiczne  kompleksy. Nie pomoże wódka  nie pomoże szarpanie się w skrajnościach  od usprawiedliwiania do potępiania.”

incalculable dodano: 6 kwietnia 2013

„Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.”

 Marzenie? Tak mam jedno   mieć marzenia

incalculable dodano: 3 kwietnia 2013

"Marzenie? Tak mam jedno - mieć marzenia"

 Stan umysłu co dzień wiąże mi ręce. Wiesz nie mam już sił  już tak  poniosłem klęskę. Nie chcę żyć tak  ale inaczej nie umiem. Cienka jest granica w nałogu  między muszę  a lubię. Miałem pole do popisu  zrobiłem pole bitwy z marzeń bliskich wszystkich. Raczej nic z tym nie mogę zrobić  tak kurwa  jestem słaby. Terapia? Sorry  ale odwyk źle mi się kojarzy. Jeśli sam nie dam rady nikt nie zrobi tego za mnie. Proszę spróbuj zrozumieć i nie miej mi tego za złe

incalculable dodano: 3 kwietnia 2013

"Stan umysłu co dzień wiąże mi ręce. Wiesz nie mam już sił, już tak, poniosłem klęskę. Nie chcę żyć tak, ale inaczej nie umiem. Cienka jest granica w nałogu, między muszę, a lubię. Miałem pole do popisu, zrobiłem pole bitwy z marzeń bliskich wszystkich. Raczej nic z tym nie mogę zrobić, tak kurwa, jestem słaby. Terapia? Sorry, ale odwyk źle mi się kojarzy. Jeśli sam nie dam rady nikt nie zrobi tego za mnie. Proszę spróbuj zrozumieć i nie miej mi tego za złe"

Mam destrukcyjną naturę. Nie wiem czy kiedykolwiek będę na tyle silna żeby się jej pozbyć  teraz jestem za słaba nawet na życie. Siedzę przy oknie  a promienie wiosennego słońca muskają moją skórę  pomimo tego  że na ziemi leży śnieg. Czasami mam wrażenie  że jedynym źródłem ciepła zostało dla mnie słońce  bo gdy on po raz kolejny mnie zawodzi to czuje się coraz bardziej nieswojo. Kiedyś walczył razem ze mną  a teraz.. Znów zostałam sama i sobie nie radzę. Łzy same cisną się do oczu  dreszcze na całym ciele  ból. Kolejny raz wołam o pomoc i kolejny raz jej nie otrzymuję.  incalculable

incalculable dodano: 2 kwietnia 2013

Mam destrukcyjną naturę. Nie wiem czy kiedykolwiek będę na tyle silna żeby się jej pozbyć, teraz jestem za słaba nawet na życie. Siedzę przy oknie, a promienie wiosennego słońca muskają moją skórę, pomimo tego, że na ziemi leży śnieg. Czasami mam wrażenie, że jedynym źródłem ciepła zostało dla mnie słońce, bo gdy on po raz kolejny mnie zawodzi to czuje się coraz bardziej nieswojo. Kiedyś walczył razem ze mną, a teraz.. Znów zostałam sama i sobie nie radzę. Łzy same cisną się do oczu, dreszcze na całym ciele, ból. Kolejny raz wołam o pomoc i kolejny raz jej nie otrzymuję. /incalculable/

Jestem odarta ze wszystkiego  tak jak chciałam  do szkieletu  do jego cienia. Gotowa zostać  odejść  żeby już tylko nie bolało.

incalculable dodano: 2 kwietnia 2013

Jestem odarta ze wszystkiego, tak jak chciałam, do szkieletu, do jego cienia. Gotowa zostać, odejść, żeby już tylko nie bolało.

 Wyjdę sam przeciw reszcie  niech boli – przejdzie. Nawet jeśli upadę to niżej się nie da i chyba nie mam już nic do stracenia

incalculable dodano: 2 kwietnia 2013

"Wyjdę sam przeciw reszcie, niech boli – przejdzie. Nawet jeśli upadę to niżej się nie da i chyba nie mam już nic do stracenia"

Jaka dola taki otacza nas tłum. incalculable

incalculable dodano: 1 kwietnia 2013

Jaka dola taki otacza nas tłum./incalculable/

Nie wiem jak długo brnę swoją drogą  wciąż próbuję się zmieniać  choć częściej z opłakanym skutkiem.. mimo wszelkich starań los uparcie działa mi wbrew. Znasz to? Coraz więcej powodów do wkurwień  ludzi wokół coraz mniej  przykre. incalculable

incalculable dodano: 1 kwietnia 2013

Nie wiem jak długo brnę swoją drogą, wciąż próbuję się zmieniać, choć częściej z opłakanym skutkiem.. mimo wszelkich starań los uparcie działa mi wbrew. Znasz to? Coraz więcej powodów do wkurwień, ludzi wokół coraz mniej, przykre./incalculable/

To się po prostu stało i koniec   to już za nami   nie będzie powrotów   nie tym razem   absolutnie. Nie było sensu dłużej tego ciągnąć   ciągnąć czegoś co niszczyło nie tylko już nas ale i wszystkich wokół. Ciągnąć czegoś co było zepsute   wypalone   co było złe   chore. Powinniśmy zrobić to już dawno  zakończyć to dużo   dużo wcześniej   zaoszczędzić sobie masy niepotrzebnych łez   niezrozumiałych słów   dołujących kłótni. Ale nie chcieliśmy tego robić   nie umieliśmy   nie potrafiliśmy   uparcie trwaliśmy w niezrozumiałym układzie  mając nadzieję że jakoś to będzie   że w końcu będzie dobrze   ale nie nie będzie. Już nigdy nie pojawisz się w tych drzwiach jako mój   już nigdy nie zasnę w twoich ramionach jako twoja i już nigdy  nigdy   przenigdy nie będziemy dla siebie. I zanim  zanim ostatni raz spojrzałeś na mnie   za nim ten cały świat wziął i się pierdolnął   zanim odszedłeś zdążyło rozpaść się moje wnętrze   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 1 kwietnia 2013

To się po prostu stało i koniec , to już za nami , nie będzie powrotów , nie tym razem , absolutnie. Nie było sensu dłużej tego ciągnąć , ciągnąć czegoś co niszczyło nie tylko już nas ale i wszystkich wokół. Ciągnąć czegoś co było zepsute , wypalone , co było złe , chore. Powinniśmy zrobić to już dawno ,zakończyć to dużo , dużo wcześniej , zaoszczędzić sobie masy niepotrzebnych łez , niezrozumiałych słów , dołujących kłótni. Ale nie chcieliśmy tego robić , nie umieliśmy , nie potrafiliśmy , uparcie trwaliśmy w niezrozumiałym układzie, mając nadzieję że jakoś to będzie , że w końcu będzie dobrze , ale nie nie będzie. Już nigdy nie pojawisz się w tych drzwiach jako mój , już nigdy nie zasnę w twoich ramionach jako twoja i już nigdy ,nigdy , przenigdy nie będziemy dla siebie. I zanim, zanim ostatni raz spojrzałeś na mnie , za nim ten cały świat wziął i się pierdolnął , zanim odszedłeś zdążyło rozpaść się moje wnętrze / nacpanaaa

I uśmiechał się do mnie i żartował ze mną i mówił nawet że się martwił a potem znowu bredził coś w kompletnie pijackim stylu   a ja umierałam. Umierałam tam sama wśród ludzi z uśmiechem na ustach i setkami szpilek zagnieżdżonych w umyśle. Było ich tam pełno  były małe   ostre i wbijały się coraz głębiej   z coraz większą siłą   niszczyły mnie   wspomnienia   każde z osobna i wszystkie razem wzięte. Wspomnienia wspólnych nocy   rozmów   dotyków   uśmiechów   pocałunków   doznań wspomnienia wspólnego życia. Wspomnienia i świadomość   świadomość niezaprzeczalnej   niepodważalnej i przede wszystkim nieodrwacalnej utraty  to było straszne.   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 1 kwietnia 2013

I uśmiechał się do mnie i żartował ze mną i mówił nawet że się martwił a potem znowu bredził coś w kompletnie pijackim stylu , a ja umierałam. Umierałam tam sama wśród ludzi z uśmiechem na ustach i setkami szpilek zagnieżdżonych w umyśle. Było ich tam pełno ,były małe , ostre i wbijały się coraz głębiej , z coraz większą siłą , niszczyły mnie , wspomnienia , każde z osobna i wszystkie razem wzięte. Wspomnienia wspólnych nocy , rozmów , dotyków , uśmiechów , pocałunków , doznań wspomnienia wspólnego życia. Wspomnienia i świadomość , świadomość niezaprzeczalnej , niepodważalnej i przede wszystkim nieodrwacalnej utraty, to było straszne. / nacpanaaa

okej   nie jestem w tym dobra wręcz przeciwnie wyszłoby z tego jakieś łzawe   tandetne i nikomu nie potrzebne badziewie więc nakreślam tylko prosto z serducha WESOŁYCH kurwa ŚWIĄT wam wszystkim !      nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 30 marca 2013

okej , nie jestem w tym dobra wręcz przeciwnie wyszłoby z tego jakieś łzawe , tandetne i nikomu nie potrzebne badziewie więc nakreślam tylko prosto z serducha WESOŁYCH kurwa ŚWIĄT wam wszystkim ! ;* / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć