 |
Ciężko byłoby patrzeć w Twoje oczy i nic nie czuć.
|
|
 |
Może mogłoby być trochę jak dawniej
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem
I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
Po kilku miesiącach związku tak się do Niego przyzwyczaiłam, stał się nieodłączną częścią mojego życia i każdego dnia. Kocham Go za to, że zawsze jest przy mnie i niezależnie od tego co się dzieje i jaki mam humor On zawsze jest przy mnie i stara się mnie zrozumieć, nawet jeśli nie potrafi mi pomóc dużo znaczy dla mnie to, że po prostu jest, że każdy szary dzień potrafi rozjaśnić swoim uśmiechem, który jest najpiękniejszy na świecie. Nigdy nie mogę się z Nim nudzić, bo z Nim nawet nuda wydaje się być ciekawa, a zwykłe codzienne rzeczy stają się niezwykłe gdy On przy mnie jest. Za to Go kocham i z całego serca mu dziękuję.
|
|
 |
Pomyśl o mnie jak ja myślę o Tobie :)
|
|
 |
Gdy nie masz nic do stracenia do zyskania masz wszystko.
|
|
 |
Tkwisz w czymś, nie będąc do końca pewnym czy ma to sens, nie będąc pewnym czym to jest. Szara rzeczywistość. Zagubione dusze. Jesteśmy, chociaż nie wiemy jeszcze na jak długo. Żyjemy, chociaż kiedyś i tak nas tutaj zabraknie. Życie to próba, trening wytrzymałości. Każde uczucie, każdy ruch uczy nas jak przeżyć. Każda łza czy uśmiech uświadamia, jak silni jesteśmy w swojej bezsilności. Uwierz, że wszystko jest po coś, że my jesteśmy po coś. / Endoftime.
|
|
 |
Kocham jak mnie dotykasz, jak głaszczesz, przytulasz, kładziesz dłonie na moje uda, kocham jak całujesz, jak łapiesz mnie za rękę i jak mnie obejmujesz.
|
|
 |
Nienawidzę kiedy mówisz "Skarbie, dla Ciebie wszystko", bo nie przychodzisz do mnie nawet kiedy jestem blisko.
|
|
 |
Nie od razu zrozumiałam ile dla mnie znaczysz dopiero upływ czasu mi to wytłumaczył./ net
|
|
 |
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
|
|
 |
Nawet jeśli kocha, nigdy nie będę tylko ja, już zawsze obok będzie ona. / Endoftime.
|
|
 |
Wiesz, co w tym wszystkim jest najgorsze? To, że wciąż pozostawiamy to co nasze, i oddalamy się nieco dalej czekając na trzeci ruch, którego nigdy nie ma. To, że wciąż oszukujemy samych siebie, że wciąż tłumaczymy własnemu sercu, że tak jest dobrze, kiedy tak nie jest. Szukamy powodów do złości w najmniejszych szczegółach, a kiedy wszystko zaczyna upadać, nie podpieramy tego. Czekamy, aż ta druga osoba coś z tym zrobi, kurwa czekamy na nie wiadomo co. A potem? Roniąc tysiące łez, gryząc wargi do krwi, raniąc własne ciało, nocami tęsknimy i w duchu poddajemy się przed samym sobą. Nie myślimy już tamtym sercem, mnożąc przy tym uczucia, być może domyślając się co w tej chwili może czuć ta druga osoba. Bierzemy po uwagę tylko siebie. Godność? Honor? Duma? Zastanów się nad koniecznością, zanim stracisz to, co naprawdę kochasz. / Endoftime.
|
|
|
|