 |
kiedyś było inaczej, ale nie powiem, ze było lepiej. bo najlepsze miesiące przeżywam dopiero przy Tobie.
|
|
 |
leżała w łóżku, wtulona w nagi tors swojego mężczyzny życia. na jego ramionach widniały ślady jej paznokci, które tak lubiła mu wbijać. pocałowała go delikatnie w czubek nosa i głaskała policzek. wstała owijając nagie ciało kołdrą, by przywitać nowy dzień. dzień poświęcony miłości swojego życia.
|
|
 |
czym dla dwojga ludzi jest miłość, czy to bezmyślne wyznawanie sobie miłości żeby w jakiś sposób zadowolić drugą osobę? nie, to poczucie tego, że jest się potrzebnym drugiej osobie. to też rozmowy. sposób w jaki piszemy do siebie. to nie tylko obecność fizyczna, ale również wpieranie się psychiczne. wspólne tematy do rozmów. dogadywanie się. tęsknota.
|
|
 |
'ZAWODY RĘCZNA, kciuki trzymać! ♥ | endoftimiak. '
|
|
 |
jestem tylko kukiełką, którą pociągasz za sznureczki każdego dnia. nie mówię, nie płaczę, nie ruszam się bez Twojej pomocy. milczę. z każdą minutą milczenie sprawia co raz większy ból.
|
|
 |
|
Jestem jak robot, mam uczucia, emocje, sny, ale nie rozumiem. Zostałem po coś stworzony, lecz nie rozumiem po co. A jeśli już wypełniłem swoje przeznaczenie to teraz muszę odnaleźć nowy cel, to właśnie jest wolność.
|
|
 |
podejdź i przytulając do siebie, daj mi choć jeden powód bym została, tu przy Tobie, gdzieś obok Twego serca. | endoftime.
|
|
 |
gratuluje Ci , doszłaś do perfekcji w kłamaniu prosto w oczy , suko !
|
|
 |
jego paznokcie wbite w jej delikatną skórę, kiedy krzyczał, że nie potrafi już tak żyć, grożąc, że jeśli odejdzie i zostawi go samego, kulka wystrzelona w łeb będzie dla niego jedyną frajdą. krztusiła się łzami, czując przerażający ból, który nie był spowodowany jedynie przez to, że przyciskał ją tak cholernie mocno do ściany budynku lecz, przez trud nad złapaniem oddechu. nie wiedziała co ma powiedzieć, co jeszcze wyjaśnić, przecież nie chciała go stracić, bo jednak znaczył dla niej tak wiele, ale nie chciała również żeby przez nią, za każdym razem sprawy załatwiał wódką bądź pięściami wbitymi w ścianę, nie chciała ranić go po raz kolejny i patrzeć na to jak spada coraz niżej na dno, jak jego życie traci sens. | endoftime.
|
|
 |
chociaż nawet jeśli jesteśmy kochani przez tak wiele osób, to tak na prawdę przez życie idziemy sami, to my podejmujemy wszystkie te łatwe ale i te trudne decyzje, to od nas zależy to jak potoczy się dalej nasze życie, to jak długo będzie trwało i miało jakikolwiek sens. | endoftime.
|
|
 |
wiedział, że dla niej jest jak tlen, że może ją tak cholernie zranić nawet jednym słowem. wykorzystał to tamtego wieczoru, gdy żegnał się na zawsze, delikatnie całując ją w usta szeptał, że dla niego była całym światem, że kochał, uświadamiając przy tym fakt, że to uczucie łączące ich serca, już po prostu zostało przerwane. | endoftime.
|
|
|
|