 |
nie tęsknie za ludzmi z wtedy, tęsknie za tym co było kiedyś. ~ nara.pjona
|
|
 |
za łzy się po prostu nie przeprasza. ~ nara.pjona
|
|
 |
jak się coś obieca to się obieca, nie potrafisz dotrzymać obietnicy, to nie obiecaj, proste ? ~ nara.pjona
|
|
 |
ja nie oczekuje od ludzi zainteresowania sobą, w sumie przeszkadza mi to. i właśnie dlatego nie płaczę w miejscach publicznych, nie odstawiam szopek, bo tak jest lepiej, im mniej ludzie o tobie wiedzą tym lepiej dla Ciebie, ale rozumiem, każdy czasem potrzebuje zainteresowania sobą, żeby nie pomagac tylko innym, ale tez żeby inni pomagali tobie, rozumiem. ~ nara.pjona
|
|
 |
Oddaję mu swoje serce, a on ugniata je w dłoniach i bawi się jak najtańszą zabawką. Potem odkłada na półkę, za kilka dni wraca, znowu poświęca mu swoją uwagę i znowu odchodzi, tak w kółko. Nie przejmuję się tym, że chodzę za nim krok w krok i ze łzami w oczach proszę żeby mi je po prostu oddał, a resztę ułożę sobie sama./esperer
|
|
 |
Nadal doskonale pamiętam jego twarz, chociaż patrzyłam na nią w większości przez łzy./esperer
|
|
 |
-mam coś na Twoje problemy. -co? -wyjebane. ~
sidneej
|
|
 |
nie ma to jak dobry kumpel z klasy się na Ciebie obrazi, a Ty nie wiesz za co -,- ~ nara.pjona
|
|
 |
Bo zawsze był oparciem podczas Twoich problemów. Przytulał Cię, kołysał jak małe dziecko i głaskał po plecach, uspokajając roztrzęsione ciało. Szeptał, że kocha i, że przez wszystko przejdziecie razem. Gdy zasypiałaś niespokojnym snem, zarywał nockę, żeby móc na Ciebie patrzeć i pilnować przed złymi snami. Potem sam stał się cierpieniem , a Ty czujesz tą pustkę, bo musisz się z tym zmierzyć sama i już nikt na Ciebie nie czeka z wyciągniętymi rękami./esperer
|
|
 |
-On nie jest Ciebie wart i uważam, że nie jest w stosunku do Ciebie szczery.-Siedziałam na fotelu i podkulałam pod siebie nogi nic nie odpowiadając, bo wiedziałam,że jeśli tylko rozchylę wargi to zza nich popłynie wiązanka przekleństw zakończona rzeką łez na policzkach.-Naprawdę nie widzisz jak on się zachowuję?-Wzruszyłam jedynie ramionami czując już w gardle ten palący ból tłumionego płaczu.-Nie znasz się, to się kurwa nie wypowiadaj, mamo.-Wstałam gwałtownie i pobiegłam do swojego pokoju. Prawda zdecydowanie boli i nienawidzę jak ktoś wali mnie nią po pysku, nawet jeśli wiem, że robi to z troski./esperer
|
|
 |
Urodziliśmy się po to by kochać , ale dlaczego z tym wiąże się cierpienie.
|
|
 |
Tęsknota? To jest coś, czego boi się każdy człowiek. Coś, czego wszyscy chcemy uniknąć. Czasami pokochasz kogoś bardziej, niż sobie to planowałaś. Po utracie kogoś takiego myślisz sobie, że żyjesz za kare. Nie masz chęci na nic. Zaczynasz olewać szkołę, nie interesuje Cie to, co dzieje się u znajomych. Najchętniej przeleżałabyś cały dzień w łóżku. Potem idziesz spać. Zaczynasz zastanawiać się, dlaczego po tym wszystkim nadal Go kochasz. Przecież tak bardzo Cie zranił. Puszczasz muzykę, która najbardziej Ci Go przypomina. Wsłuchujesz się w każde jej słowo. Masz przed sobą chwile z życia, kiedy po raz pierwszy Cie pocałował. Jego pierwsze 'kocham'. Zaczynasz płakać. Chociaż on nigdy Ci na to nie pozwalał. Robił wszystko, żebyś się uśmiechnęła. Przecież tak bardzo kochał Twój uśmiech. Ale teraz go tu nie ma. I znowu się zastanawiasz czy to kiedyś minie. Czy kiedyś będziesz potrafiła wstać z uśmiechem na ustach. Tracisz nadzieję. Bo Jego tu nie ma. I to się nie zmieni.
|
|
|
|