głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ridiculusness

Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka  bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć  a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu  gdy nagle cały świat wydawał się obcy  każdy przechodzień podobny właśnie do niego  każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli  która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać  idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka   ale wewnętrznie wszystko pękało  a pierwsza rysa poszła od serca.

nara.pjona dodano: 27 luty 2013

Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca.

pełnia. nienawidzę pełni dzięki Tobie bo własnie w takie dni jak te  tęsknie za dawnym Tobą  za tym moim Tobą.   nara.pjona

nara.pjona dodano: 27 luty 2013

pełnia. nienawidzę pełni dzięki Tobie bo własnie w takie dni jak te, tęsknie za dawnym Tobą, za tym moim Tobą. ~ nara.pjona

Jeśli Ty zdradziłeś mnie  bo w naszym związku był kryzys i  potrzebowałeś odskoczni i jakiegoś wsparcia   to proszę bardzo. Puszczam Cię wolno  idź sobie. Kurwa mać  jak to boli wszystko. esperer

esperer dodano: 27 luty 2013

Jeśli Ty zdradziłeś mnie, bo w naszym związku był kryzys i "potrzebowałeś odskoczni i jakiegoś wsparcia", to proszę bardzo. Puszczam Cię wolno, idź sobie. Kurwa mać, jak to boli wszystko./esperer

Chciałabym być tą dobrą i szlachetną kobietą  która rzucona  odchodzi z podniesioną głową  uderzając obcasami o nierówności chodnika. Chciałabym zdobyć się wtedy na uśmiech  a potem mimo całego bólu  umieć wspominać Cię dobrze i życzyć cudownego życia. Marzyłam mieć tą klasę i dumę  aby nie pokazać bólu. Niestety życie zweryfikowało moją osobowość i życzę Ci kurwa tego samego co spotkało mnie  tylko w sto razy większym natężeniu bólu.  esperer

esperer dodano: 27 luty 2013

Chciałabym być tą dobrą i szlachetną kobietą, która rzucona, odchodzi z podniesioną głową, uderzając obcasami o nierówności chodnika. Chciałabym zdobyć się wtedy na uśmiech, a potem mimo całego bólu, umieć wspominać Cię dobrze i życzyć cudownego życia. Marzyłam mieć tą klasę i dumę, aby nie pokazać bólu. Niestety życie zweryfikowało moją osobowość i życzę Ci kurwa tego samego co spotkało mnie, tylko w sto razy większym natężeniu bólu. /esperer

Dzisiaj kochasz  a jutro nienawidzisz z tego samego powodu. Życie skarbie  oswój się. esperer

esperer dodano: 27 luty 2013

Dzisiaj kochasz, a jutro nienawidzisz z tego samego powodu. Życie skarbie, oswój się./esperer

Myślę  że tak naprawdę nigdy nie byłam dla nikogo ideałem. Rodziców tak często zawodziłam  że miano dobrej córki straciłam w przedbiegach. Przyjaciół też potrafiłam kurewsko zranić  uwierz. Myślę  że nawet dla chłopaka nie jestem idealna  bo przecież się złoszczę  rzucam rzeczami  nie odzywam kilka dni  okładam go pięściami  a potem ze szlochem pozwalam się mu uspokajać. Na pewno nikt nigdy nie kochał mnie tak jak chciałam być kochana. Smutne.  esperer

esperer dodano: 27 luty 2013

Myślę, że tak naprawdę nigdy nie byłam dla nikogo ideałem. Rodziców tak często zawodziłam, że miano dobrej córki straciłam w przedbiegach. Przyjaciół też potrafiłam kurewsko zranić, uwierz. Myślę, że nawet dla chłopaka nie jestem idealna, bo przecież się złoszczę, rzucam rzeczami, nie odzywam kilka dni, okładam go pięściami, a potem ze szlochem pozwalam się mu uspokajać. Na pewno nikt nigdy nie kochał mnie tak jak chciałam być kochana. Smutne. /esperer

Przyznaj się  czasami chciałabyś  żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił  ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru  lepszych ocen  szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze  ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku  całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy  kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz  on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.  esperer

esperer dodano: 27 luty 2013

Przyznaj się, czasami chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, lepszych ocen, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach. /esperer

Zaczyna się lekcja polskiego...   Pani ubrana w czarną miniówkę mówi do klasy:     Dziś na lekcje przyjdzie dyrektor.   Po czym pani zaczęła pisać coś na tablicy.   Nagle wchodzi dyrektor i siada w ławce zaraz za ławką Jasia.   Pani upuściła kredę a Jasio usłyszał co dyrektor szepcze...   Pani zaraz mówi do Jasia:     Jasiu  co napisałam na tablicy?   Jasiek niepewnie wstał i powiedział:   ALEEEEE TYYYŁEEEEEK!     Jasiu  JEDYNKA!   Wkurzony Jasiek odwrócił się do dyra i powiedział:   No i do cholery jasnej  po co podpowiadałeś!

nara.pjona dodano: 26 luty 2013

Zaczyna się lekcja polskiego... Pani ubrana w czarną miniówkę mówi do klasy: - Dziś na lekcje przyjdzie dyrektor. Po czym pani zaczęła pisać coś na tablicy. Nagle wchodzi dyrektor i siada w ławce zaraz za ławką Jasia. Pani upuściła kredę a Jasio usłyszał co dyrektor szepcze... Pani zaraz mówi do Jasia: - Jasiu, co napisałam na tablicy? Jasiek niepewnie wstał i powiedział: ALEEEEE TYYYŁEEEEEK! - Jasiu, JEDYNKA! Wkurzony Jasiek odwrócił się do dyra i powiedział: No i do cholery jasnej, po co podpowiadałeś!

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:     Słyszałem  że wy  Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców  że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.   W barze cisza.   Każdy boi się podjąć zakład.   Jeden gościu nawet wyszedł.   Mija kilka minut  wraca ten sam gościu  podchodzi do Amerykanina i mówi:     Czy twój zakład jest wciąż aktualny?     Tak. Kelner! Litr wódki podaj!   Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka.   Amerykanin stoi jak wryty  wypłaca 500 dolców i mówi:     Jeśli nie miałbyś nic przeciwko  mógłbym wiedzieć  gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?     A  poszedłem do baru obok sprawdzić  czy mi się uda.

nara.pjona dodano: 26 luty 2013

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi: - Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi: - Czy twój zakład jest wciąż aktualny? - Tak. Kelner! Litr wódki podaj! Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi: - Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej? - A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.

Nie przyzwyczaja się. Przyzwyczajenie w 99  oznacza ból  cierpienie i tęsknotę  której w efekcie nigdy niczym już nie załatasz chociaż będziesz próbował. Przyzwyczaić się to tak jakby dać komuś odbezpieczoną broń z pewnością  że prędzej czy później jej użyję. esperer

esperer dodano: 26 luty 2013

Nie przyzwyczaja się. Przyzwyczajenie w 99% oznacza ból, cierpienie i tęsknotę, której w efekcie nigdy niczym już nie załatasz chociaż będziesz próbował. Przyzwyczaić się to tak jakby dać komuś odbezpieczoną broń z pewnością, że prędzej czy później jej użyję./esperer

To nie tak  że jestem zimną suką. Jestem po prostu zraniona i owinięcie się drutem kolczastym to był jedyny sposób ochrony  zrozum. esperer

esperer dodano: 26 luty 2013

To nie tak, że jestem zimną suką. Jestem po prostu zraniona i owinięcie się drutem kolczastym to był jedyny sposób ochrony, zrozum./esperer

moje. teksty esperer dodał komentarz: moje. do wpisu 26 luty 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć