głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rezerwowy

Wiesz  że niełatwo mi mówić o uczuciach w momencie  kiedy sypiemy się jak domek z kart  jednak musisz wiedzieć  że kiedy nasze serca rozłączą się  to mimo wszystko wciąż będą biły jednym rytmem. Serce  które przez tak długi czas  tworzyło jedność z drugim sercem  nie nauczy się szybko samodzielności. Na początku będzie ciężko  serce będzie krzyczało  że pragnie tego co było wcześniej  ale z czasem wszystko wróci na swoje miejsce  serce znajdzie swój nowy  odpowiadający mu rytm  a uczucia przybiorą nowych kształtów. Dokładnie tak samo jest z człowiekiem  który traci coś co kochał. Gubi się  plącze  ma wrażenie  że drogi  którymi podąża wydają się nie mieć końca  że nic go już po drodze nie spotka  że jego wędrówka jest bez celu i sensu  jednak z czasem okazuje się  że wcale tak nie jest  że to  co ma się wydarzyć  wydarzy się  że ktoś tam  na końcu czeka  aby połączyć swe serce z Twoim sercem. Wtedy poczujesz się znów szczęśliwa kochanie  moje serce będzie tam czekać. mr.lonely

mr.lonely dodano: 19 kwietnia 2013

Wiesz, że niełatwo mi mówić o uczuciach w momencie, kiedy sypiemy się jak domek z kart, jednak musisz wiedzieć, że kiedy nasze serca rozłączą się, to mimo wszystko wciąż będą biły jednym rytmem. Serce, które przez tak długi czas, tworzyło jedność z drugim sercem, nie nauczy się szybko samodzielności. Na początku będzie ciężko, serce będzie krzyczało, że pragnie tego co było wcześniej, ale z czasem wszystko wróci na swoje miejsce, serce znajdzie swój nowy, odpowiadający mu rytm, a uczucia przybiorą nowych kształtów. Dokładnie tak samo jest z człowiekiem, który traci coś co kochał. Gubi się, plącze, ma wrażenie, że drogi, którymi podąża wydają się nie mieć końca, że nic go już po drodze nie spotka, że jego wędrówka jest bez celu i sensu, jednak z czasem okazuje się, że wcale tak nie jest, że to, co ma się wydarzyć, wydarzy się, że ktoś tam, na końcu czeka, aby połączyć swe serce z Twoim sercem. Wtedy poczujesz się znów szczęśliwa kochanie, moje serce będzie tam czekać./mr.lonely

z nim wszystko jest inne. chleb pieczony w piekarniku z ketchupem smakuje jak ambrozja  a kolejne wagary w tym miesiącu nie są niczym złym. co dziesięć minut odpalamy kolejnego szluga i śmiejemy się z głupot. oglądamy filmy  a ja zasypiam na jego kolanach. przez sen czuję jak głaszcze moje włosy i wyobrażam sobie  że spogląda na mnie z uśmiechem na ustach. zdaję sobie sprawę  iż robię coś nienormalnego  ale dla tych chwil mogłabym oddać wszystko. jego spojrzenie  jego głos  jego dotyk  gdy niby przypadkowo muska moją dłoń motywuje mnie do dalszej walki. do wojny o jego serce.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

z nim wszystko jest inne. chleb pieczony w piekarniku z ketchupem smakuje jak ambrozja, a kolejne wagary w tym miesiącu nie są niczym złym. co dziesięć minut odpalamy kolejnego szluga i śmiejemy się z głupot. oglądamy filmy, a ja zasypiam na jego kolanach. przez sen czuję jak głaszcze moje włosy i wyobrażam sobie, że spogląda na mnie z uśmiechem na ustach. zdaję sobie sprawę, iż robię coś nienormalnego, ale dla tych chwil mogłabym oddać wszystko. jego spojrzenie, jego głos, jego dotyk, gdy niby przypadkowo muska moją dłoń motywuje mnie do dalszej walki. do wojny o jego serce.

byliśmy jednością. gdy ja zaczynałam zdanie  on potrafił je dokończyć. czytał w moich myślach. zawsze wiedział kiedy jestem smutna  w takich chwilach przytulał mnie z całej siły aż brakowało mi tchu. wytrzymywał mój obłęd. tolerował każdą wadę  kochał wszystkie zalety. był dla mnie największym wsparciem. zostawił swój cały dotychczasowy świat by nasz związek trwał. razem jaraliśmy szlugi. razem zataczaliśmy się  upojeni alkoholem i miłością. nagle pokochał mary  a ja poszłam w odstawkę. bujałam się z kąta w kąt. padałam przed nim na twarz. błagałam by wrócił. obiecywał zmianę  a ja wierzyłam mu bezgranicznie. ufałam mu po zdradzie  policzku i wyzwiskach. miałam nadzieję  która okazała się złudna. odszedł.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

byliśmy jednością. gdy ja zaczynałam zdanie, on potrafił je dokończyć. czytał w moich myślach. zawsze wiedział kiedy jestem smutna, w takich chwilach przytulał mnie z całej siły aż brakowało mi tchu. wytrzymywał mój obłęd. tolerował każdą wadę, kochał wszystkie zalety. był dla mnie największym wsparciem. zostawił swój cały dotychczasowy świat by nasz związek trwał. razem jaraliśmy szlugi. razem zataczaliśmy się, upojeni alkoholem i miłością. nagle pokochał mary, a ja poszłam w odstawkę. bujałam się z kąta w kąt. padałam przed nim na twarz. błagałam by wrócił. obiecywał zmianę, a ja wierzyłam mu bezgranicznie. ufałam mu po zdradzie, policzku i wyzwiskach. miałam nadzieję, która okazała się złudna. odszedł.

Samotnie idziesz przez życie. Jesteś taka jak ja  kiedy raz stracisz to co najbardziej było Ci bliskie  nie starasz się łapać tego na nowo  nie próbujesz nowych rzeczy  po prostu żyjesz  po swojemu  zgodnie z planem  tak  jak każe życie. Idziesz ze łzami w oczach. Na początku jesteś twarda  dajesz radę  pokazujesz wszystkim  że mylili się mówiąc  że sobie nie poradzisz. Walczysz. Z całej siły walczysz. Nagle coś się dzieje. Siadasz samotnie  a do Twojej głowy napływają myśli rozpętujące ogromną burzę. Gubisz się. Gubisz się w świecie  w którym jeszcze niedawno tak dobrze się odnajdywałaś mimo tego co Cię spotkało. Zaczynasz się poddawać. Starasz się coraz mniej  nic Cię nie obchodzi. Zasłaniasz okna w domu  zamykasz drzwi na klucz i próbujesz wtargnąć na własne życie. Wtedy gdzieś w oddali słyszysz mnie. Echo niesie moje słowa po całym korytarzu  wpadają do Twojego pokoju po czym uderzają gwałtownie serce. Krzyczę. Krzyczę i błagam 'nie rób tego  przecież żyję w Twoim sercu!' mr.lonely

mr.lonely dodano: 18 kwietnia 2013

Samotnie idziesz przez życie. Jesteś taka jak ja, kiedy raz stracisz to co najbardziej było Ci bliskie, nie starasz się łapać tego na nowo, nie próbujesz nowych rzeczy, po prostu żyjesz, po swojemu, zgodnie z planem, tak, jak każe życie. Idziesz ze łzami w oczach. Na początku jesteś twarda, dajesz radę, pokazujesz wszystkim, że mylili się mówiąc, że sobie nie poradzisz. Walczysz. Z całej siły walczysz. Nagle coś się dzieje. Siadasz samotnie, a do Twojej głowy napływają myśli rozpętujące ogromną burzę. Gubisz się. Gubisz się w świecie, w którym jeszcze niedawno tak dobrze się odnajdywałaś mimo tego co Cię spotkało. Zaczynasz się poddawać. Starasz się coraz mniej, nic Cię nie obchodzi. Zasłaniasz okna w domu, zamykasz drzwi na klucz i próbujesz wtargnąć na własne życie. Wtedy gdzieś w oddali słyszysz mnie. Echo niesie moje słowa po całym korytarzu, wpadają do Twojego pokoju po czym uderzają gwałtownie serce. Krzyczę. Krzyczę i błagam 'nie rób tego, przecież żyję w Twoim sercu!'/mr.lonely

dzwonię do Ciebie już dwudziesty piąty raz. nie odbierasz. znowu czuję się wydymana przez życie. przecież obiecywałeś  że będzie inaczej. miałeś się zmienić. gdzie jesteś? co teraz robisz? pewnie jarasz blanty z chłopakami. wpatrujesz się w jeden punkt  śmiejąc się z ich głupoty i nawet nie interesuje Cię to  że się zamartwiam. odpalam papierosa i włączam muzykę. jestem w innym świecie. łzy mimowolnie kapią po moich policzkach i rozmazują misterny makijaż. tak bardzo potrzebuję Twojej obecności. już wariuję. eksploduję. negatywne emocje rozrywają mi duszę. wracaj.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

dzwonię do Ciebie już dwudziesty piąty raz. nie odbierasz. znowu czuję się wydymana przez życie. przecież obiecywałeś, że będzie inaczej. miałeś się zmienić. gdzie jesteś? co teraz robisz? pewnie jarasz blanty z chłopakami. wpatrujesz się w jeden punkt, śmiejąc się z ich głupoty i nawet nie interesuje Cię to, że się zamartwiam. odpalam papierosa i włączam muzykę. jestem w innym świecie. łzy mimowolnie kapią po moich policzkach i rozmazują misterny makijaż. tak bardzo potrzebuję Twojej obecności. już wariuję. eksploduję. negatywne emocje rozrywają mi duszę. wracaj.

http:  ask.fm waniilia kto popyta Wanilkę?!

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

http://ask.fm/waniilia kto popyta Wanilkę?!

 Za dużo masz na głowie  abyś biegał kilometrami  aż do utraty tchu. Nieruchomy obraz na ścianie świeci. Na zewnątrz do późnej godziny  próbując zostawić twój cień  ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy  czy zauważysz?

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

"Za dużo masz na głowie, abyś biegał kilometrami, aż do utraty tchu. Nieruchomy obraz na ścianie świeci. Na zewnątrz do późnej godziny, próbując zostawić twój cień, ale jeśli świat zatrzyma się tej nocy, czy zauważysz?"

nadszedł destrukcyjny moment. chcę krzyczeć  ale struny głosowe odmawiają mi posłuszeństwa. chcę płakać  ale już braknie mi łez. moje serce wariuje z samotności. naiwnie walę pięścią w ścianę licząc  że to da ukojenie starganym emocjom. niestety ta czynność jest bezskuteczna. patrzę ślepo w sufit szukając na nim Twojej twarzy. nie wierzę  że kiedykolwiek byłeś w tym pokoju  siedziałeś na tym łóżku i piłeś herbatę z mojego ulubionego kubka. z bezsilności przygryzam wargi. nie mam siły odebrać telefonu. obecnie najtrudniejszą czynnością jest opuszczenie łóżka i spróbowanie życia od nowa.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

nadszedł destrukcyjny moment. chcę krzyczeć, ale struny głosowe odmawiają mi posłuszeństwa. chcę płakać, ale już braknie mi łez. moje serce wariuje z samotności. naiwnie walę pięścią w ścianę licząc, że to da ukojenie starganym emocjom. niestety ta czynność jest bezskuteczna. patrzę ślepo w sufit szukając na nim Twojej twarzy. nie wierzę, że kiedykolwiek byłeś w tym pokoju, siedziałeś na tym łóżku i piłeś herbatę z mojego ulubionego kubka. z bezsilności przygryzam wargi. nie mam siły odebrać telefonu. obecnie najtrudniejszą czynnością jest opuszczenie łóżka i spróbowanie życia od nowa.

uciekam przed uczuciem  ale ono mnie dogania. jak oprzeć się zielono brązowym tęczówkom  które patrzą w Ciebie tak intensywnie  że nie można uciec od ich blasku. jak odepchnąć gorącą  ale i delikatną dłoń muskającą po policzku. jak przerwać najsłodszy pocałunek jaki nas spotkał. nie wiem co robić. wtedy najczęściej milknę  chociaż uwielbiam mówić. przymykam powieki i za firanką długich rzęs ukrywam miliony kolorowych łez zarezerwowanych na wieczór. w takich momentach obawiam się  jak poradzę sobie bez niego i jak się odnajdę.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

uciekam przed uczuciem, ale ono mnie dogania. jak oprzeć się zielono-brązowym tęczówkom, które patrzą w Ciebie tak intensywnie, że nie można uciec od ich blasku. jak odepchnąć gorącą, ale i delikatną dłoń muskającą po policzku. jak przerwać najsłodszy pocałunek jaki nas spotkał. nie wiem co robić. wtedy najczęściej milknę, chociaż uwielbiam mówić. przymykam powieki i za firanką długich rzęs ukrywam miliony kolorowych łez zarezerwowanych na wieczór. w takich momentach obawiam się, jak poradzę sobie bez niego i jak się odnajdę.

dobre wspomnienia są najgorsze. niby łatwo zniechęcić się do człowieka  który zrobił nam krzywdę  ale jak wymazać z pamięci osobę  która dawała nam tyle szczęścia. próbujesz zapomnieć  chociaż mimowolnie nadal wyszukujesz jego twarzy w tłumie oraz porównujesz wszystkie pocałunki i każde z zachowań do jego nawyków i przyzwyczajeń  tak jakby nie mogło spotkać Ciebie nic lepszego. zaciskasz pięści widząc go z inną  najczęściej koleżanką i syczysz przez zęby 'cześć'  tak  że brzmi ono jak największa obelga. po czasie znajdujesz sobie kogoś innego  kto nie jest nawet w jednej setnej tak dobry jak On. ranisz człowieka  chociaż tak naprawdę tego nie chcesz  naiwnie wierzysz  że miłość przyjdzie z czasem. uwierz  nie przyjdzie.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2013

dobre wspomnienia są najgorsze. niby łatwo zniechęcić się do człowieka, który zrobił nam krzywdę, ale jak wymazać z pamięci osobę, która dawała nam tyle szczęścia. próbujesz zapomnieć, chociaż mimowolnie nadal wyszukujesz jego twarzy w tłumie oraz porównujesz wszystkie pocałunki i każde z zachowań do jego nawyków i przyzwyczajeń, tak jakby nie mogło spotkać Ciebie nic lepszego. zaciskasz pięści widząc go z inną, najczęściej koleżanką i syczysz przez zęby 'cześć', tak, że brzmi ono jak największa obelga. po czasie znajdujesz sobie kogoś innego, kto nie jest nawet w jednej setnej tak dobry jak On. ranisz człowieka, chociaż tak naprawdę tego nie chcesz, naiwnie wierzysz, że miłość przyjdzie z czasem. uwierz, nie przyjdzie.

Bo wiesz  życie takie jest  że mimo tego  że się staramy to w pewnym momencie nadchodzi coś co sprawia  że to co kochaliśmy z całego serca  musi odejść mimo chęci pozostania. Więc proszę  żyj  śmiej się  wspominaj mnie najlepiej jak potrafisz  bo w moim sercu będziesz wiecznie. Przez ten czas stałaś się dla mnie czymś wyjątkowym  stałaś się moim natchnieniem i otworzyłaś przede mną wiele dróg  którymi niestety już wspólnie nie podążymy. Rozmroziłaś moje serce i nazwałaś je swoim imieniem. Skłaniałaś do zwierzeń za co bardzo Ci dziś dziękuję  bo gdyby nie to  do dziś dusiłbym się z rzeczami  o których nie mówiłem nikomu. Jesteś osobą  która powinna o mnie wiedzieć wszystko. Na początku zawsze bałem się Twoich reakcji  lecz niesłusznie  bo zawsze mówiłaś mi  że będzie dobrze  wysłuchałaś  zrozumiałaś  przytuliłaś i dawałaś siłę do tego  bym nie bał się niczego co przede mną. Dlatego już się nie boję. Stałaś się moim moblo  na którym piszę co myślę. Dziękuję Ci za wszystko. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

Bo wiesz, życie takie jest, że mimo tego, że się staramy to w pewnym momencie nadchodzi coś co sprawia, że to co kochaliśmy z całego serca, musi odejść mimo chęci pozostania. Więc proszę, żyj, śmiej się, wspominaj mnie najlepiej jak potrafisz, bo w moim sercu będziesz wiecznie. Przez ten czas stałaś się dla mnie czymś wyjątkowym, stałaś się moim natchnieniem i otworzyłaś przede mną wiele dróg, którymi niestety już wspólnie nie podążymy. Rozmroziłaś moje serce i nazwałaś je swoim imieniem. Skłaniałaś do zwierzeń za co bardzo Ci dziś dziękuję, bo gdyby nie to, do dziś dusiłbym się z rzeczami, o których nie mówiłem nikomu. Jesteś osobą, która powinna o mnie wiedzieć wszystko. Na początku zawsze bałem się Twoich reakcji, lecz niesłusznie, bo zawsze mówiłaś mi, że będzie dobrze, wysłuchałaś, zrozumiałaś, przytuliłaś i dawałaś siłę do tego, bym nie bał się niczego co przede mną. Dlatego już się nie boję. Stałaś się moim moblo, na którym piszę co myślę. Dziękuję Ci za wszystko./mr.lonely

Nie płacz kochanie  nawet jeśli nie będzie mnie przy Tobie fizycznie  to zawsze pozostanę w Twojej głowie  zawsze znajdziesz mnie w zakamarkach swojej duszy  zawsze będę gościł w Twoim sercu  wystarczy  że zajrzysz wgłąb siebie  i pomyślisz o mnie. Nie płacz kochanie  jeszcze mamy czas  jeszcze pokażę Ci to wszystko  co obiecałem  jeszcze zabiorę Cię w miejsca godne zapamiętania. Nie płacz kochanie  to jeszcze nie czas  jeszcze nie pora na pożegnania. Nie płacz kochanie  przecież wiesz jak ciężko mi to pisać  przecież wiesz  że ciężko jest mi nawet o tym myśleć. Już proszę  nie płacz więcej  wiem  ze to nie tak miało wyglądać  nasza przyszłość miała być malowana jak obrazy największych malarzy tego świata  miała być wzorem do naśladowania  i również żałuję  że jej wspólnie nie doczekamy. Nie płacz kochanie  bo ja również zaraz uronię łzę  nie chcę okazywać Ci swojej słabości bo i tak ją ujrzysz niebawem. Nie płacz kochanie  bo cierpię bardziej  gdy widzę smutek na Twej twarzy. mr.lonel

mr.lonely dodano: 17 kwietnia 2013

Nie płacz kochanie, nawet jeśli nie będzie mnie przy Tobie fizycznie, to zawsze pozostanę w Twojej głowie, zawsze znajdziesz mnie w zakamarkach swojej duszy, zawsze będę gościł w Twoim sercu, wystarczy, że zajrzysz wgłąb siebie, i pomyślisz o mnie. Nie płacz kochanie, jeszcze mamy czas, jeszcze pokażę Ci to wszystko, co obiecałem, jeszcze zabiorę Cię w miejsca godne zapamiętania. Nie płacz kochanie, to jeszcze nie czas, jeszcze nie pora na pożegnania. Nie płacz kochanie, przecież wiesz jak ciężko mi to pisać, przecież wiesz, że ciężko jest mi nawet o tym myśleć. Już proszę, nie płacz więcej, wiem, ze to nie tak miało wyglądać, nasza przyszłość miała być malowana jak obrazy największych malarzy tego świata, miała być wzorem do naśladowania, i również żałuję, że jej wspólnie nie doczekamy. Nie płacz kochanie, bo ja również zaraz uronię łzę, nie chcę okazywać Ci swojej słabości,bo i tak ją ujrzysz niebawem. Nie płacz kochanie, bo cierpię bardziej, gdy widzę smutek na Twej twarzy./mr.lonel

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć