 |
z tym rodzajem uśmiechu jest Ci do twarzy.
|
|
 |
wypisałam na kartce każdą z jego wad i zalet, przeczytałam je wszystkie i zrozumiałam, że powinnam Cię nienawidzić, a nie kochać. mimo tego moje serce skłaniało się ku temu drugiemu.
|
|
 |
jeśli jesteś realistą, to wiesz, że po radości, przychodzą chwile smutku, niekoniecznie miłe i pożądane.
|
|
 |
pokochałam go, dlatego że, wiedział kiedy ma pisać, co mówić i jak zachowywać się by wzbudzić dobre wrażenie, w dodatku ma takie cudowne oczy.
|
|
 |
przypadkowo weszłam w folder z naszymi zdjęciami, na chwilkę zakuło mnie w sercu, jednak szybko o tym zapomniałam, bo już nic nie znaczysz dla mnie, wiesz?
|
|
 |
odchodząc, prosiłam go by ignorował każde z moich spojrzeń na niego, niestety nie udało mu się dotrzymać danego mi słowa. głośno plotkował o tym, że chyba nadal go kocham mimo obietnicy jaką mi złożył. idiota.
|
|
 |
kolorowe serduszka w zeszytach i twoje nazwisko przy moim zakrywa gruba warstwa białego korektora.
|
|
 |
nauczyłeś mnie tylko jednej rzeczy, chociaż miałeś wszystkiego. a mianowicie, potrafię uśmiechać się, gdy jest mi smutno. udawanie opanowałam do perfekcji.
|
|
 |
zapomniałam parasolki, makijaż rozmazał mi się, a włosy rozpoczęły falowanie. on przezorny zabrał wszystko ze sobą. jednak gdy zobaczył mnie, wyglądającą jak kura, złożył sprzęt i uśmiechnął się zalotnie. - chcę wyglądać tak pięknie jak Ty. - powiedział, wręczając mi swoją kurtkę z kapturem. nie chciałam jej wziąć, ale założył mi ją na siłę. szliśmy mokrzy i szczęśliwi, robiąc przerwy na pocałunki w deszczu. idealny dzień.
|
|
 |
boję się, że kocham Ciebie za bardzo.
|
|
 |
włączyła ipoda nieodpalanego od kilku miesięcy, usiadła na balkonie, korzystając z tego, że rodzice poszli na imprezę, włożyła słuchawki do uszu i usłyszała znajomą melodię, to była ich piosenka, ostatni raz słuchali jej razem. przesłuchała ją do końca raz, drugi, trzeci .. dziesiąty. miała ochotę krzyczeć, z miłości. oczywiście zrobiła to, piszczała na całą okolicę, gdy po chwili na dole dostrzegła znajomą postać, to był on. patrzył się na nią, osłupiały. uciekła. usłyszała dzwonek do drzwi, otworzyła i poczuła czyjeś usta na swoich. wiedziała kim jest osoba, którą całuje. uświadomiła sobie, że on ją też.
|
|
|
|