|
i codziennie budziła się z płaczem, bo nie umiała przestać kochać.
|
|
|
pogubiliśmy się w tym wszystkim, zauważyłeś?
|
|
|
są dni o których nie zapomnę.
|
|
|
jest tak samo, może tylko trochę smutno, i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.
|
|
|
a ona leżała zalana łzami i w świetle księżyca składała pocięte ręce. umiera modląc się , krwawiąc i krzycząc.
|
|
|
dla takich jak my nie ma już nic, nawet miłości.
|
|
|
ty nawet nie dostrzegasz jak bardzo mnie ranisz.
|
|
|
wolałabym mieć Ciebie,a nie wspomnienia po Tobie.
|
|
|
czas nas pozmieniał, więcej kłótni, mniej zrozumienia.
|
|
|
najchętniej rozerwałabym jego ciało i wtuliła się w serce.
|
|
|
i czując Cię obok opowiem o wszystkim. jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
|
setki nie chcianych słów.
|
|
|
|