 |
i wolę kłócić się z tobą , niż całować kogokolwiek innego
|
|
 |
miłość? tak, coś o niej słyszałam. wytarła buty o moją wycieraczkę by później zapukać do drzwi obok.
|
|
 |
jestem bogiem , uświadom to sobie ty też jesteś bogiem tylko wyobraź to sobie.
|
|
 |
kawę z mlekiem i tego pana o piwnych oczach, poproszę
|
|
 |
miłość ? chiński wyrób o nietrwałej jakości.
|
|
 |
papieros trzymany między dwoma palcami prawej ręki nie dawał nic pożytecznego. nic, a nic. a jednak paliła, dlaczego? nikt tego nie wie. może chciała, żeby po prostu przyszedł do niej i powiedział 'rzuć to, skarbie ' ?
|
|
 |
wystarczył jeden uśmiech , kilka zwalających z nóg spojrzeń i dwa drinki , żeby mógł dobrać się jej do czarnych , koronkowych majtek .
|
|
 |
podczas gdy jej przyjaciółki piszczały z podniecenia na jego widok , ona nieprzestawając gryźć swojego sznurka z bluzy , potrafiła z obojętnością w oczach powiedzieć : nic specialnego i odpisać mu słodko ' ja ciebie też .
|
|
 |
nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków !
|
|
 |
twój ojciec jest chyba piekarzem , bo zajebiste z ciebie ciacho
|
|
 |
ziomek wybierz tą najlepszą , nie pierwszą lepszą , nie tą co wszyscy pieprzą
|
|
 |
uśmiech to pół pocałunku , więc proszę cię uśmiechnij się do mnie dwa razy
|
|
|
|