|
od dzisiaj traktuję cię jak zużytą podpaskę.
|
|
|
brawo. wygrałeś talon. na kurwe i balon.
|
|
|
-jak wyglądam? -wiesz jak mówią. gówna pudrem nie zakryjesz.
|
|
|
wybacz ale moje zdanie nie podlega ogarnianiu twojej głupoty.
|
|
|
mistrzowskie biby i dobre melanże, odpalone butle, symboliczne rewanże.
|
|
|
pękło mi serce. beka, nie?
|
|
|
dziwka to twój zawód, kurwa to charakter.
|
|
|
oddałbym za to serce, swój czas i talent, jedna miłość dla bitu, pod płynący alfabet.
|
|
|
na zawsze dobra marka ziom, a dwie dzielnice, jedno życie.
|
|
|
to co miałam w sercu, teraz mam w dupie.
|
|
|
prawda na pysku, a w gardłach łystków nie mogę znieść hipokrytów pisków.
|
|
|
jedyne co mnie powstrzymuje od rozwalenia rano budzika, to fakt, że jest to mój telefon.
|
|
|
|