 |
Znali się już tak długo. Wiedzieli o sobie prawie wszystko. Przeprowadzili już tyle rozmów... a jednak wciąż były tematy do nowych . ?
|
|
 |
Wiesz, jak to jest, gdy patrzysz na niego i wiesz, jak bardzo go kochałaś, ile dla niego poświęciłaś, ile przez niego wycierpiałaś, a on ma cię, łagodnie mówiąc, w DUPIE ?! . ?
|
|
 |
Siedziała przed telewizorem wpieprzając czwartą pod rząd czekoladę . Dostała smsa od przyjaciela : Potrzebuje Cie , za 10 min w parku . Biegiem poszła do łazienki , rozpuściła swoje długie włosy , przeciągnęła lekko tuszem po rzęsach . Ubrała się w to co miała pod ręką i szybko wyszła z domu . Po trzech minutach była już na miejscu , mimo że było przed czasem on już na nią czekał . " Co się stało ?! " - zapytała zdyszana siadając koło niego na ławce " w zasadzie to nic , chciałem Cie zobaczyć . " uderzyła go w ramie i kładąc na nim głowe odpowiedziała : " normalnie Cie uwielbiam . " - " Gdybyś ty wiedziała jak ja Cie uwielbiam " - pomyślał i zamykając oczy przytulił ją do siebie .
|
|
 |
Może go nie kocham. tak, to tylko prawdopodobne, że tylko go lubię. ale ciągle o nim myślę. i zastanawiam się co robi. i jak sie czuje. czy wszystko mu sie udało. czy myśli o mnie tyle co ja o nim..
|
|
 |
Kupiła jabłkowo-miętowego tymbarka. Gdy go otworzyła, on podszedł i powiedział: Daj przeczytać co jest napisane. Nie patrząc co jest na kapslu dała mu go z rumieńcem na policzkach. Przeczytał, spojrzał na nią, pocałował i odszedł wręczając jej kapsel. Chwilę nie wiedziała co się stało, w końcu przeczytała napis na tymbarku: Jeśli ją kochasz, pocałuj!
|
|
 |
miłość? w dzisiejszych czasach to tylko szpan i serduszka zrobione ze strzałki w lewo i cyfry trzy. nie ma już wieczornych spacerów, wręczania kwiatów, potajemnych spotkań, gdy rodzice dają karę. teraz pozostało palenie i picie razem.
|
|
 |
I już nic nie będzie tak jak dawniej. Herbata nie będzie już taka słodka, czekolada tak czekoladowa, lody tak zimne, nawet słońce przygaśnie... Wiesz co się jedynie nie zmieni? Moje uczucie do Ciebie.
|
|
 |
siedząc wieczorem na parapecie doszłam do wniosku, że jednak nie potrzebuję zmian. niech wszystko będzie takie jak wcześniej. bo przecież było fajnie, prawda? przyszedł czas, by powiedzieć 'nie'. stanowcze, zdecydowane 'nie'.
|
|
 |
-Nie pokocham Cię - nara.
|
|
 |
druga szansa? a umiesz zapalić dwa razy jedną zapałkę?
|
|
 |
'(..)Mam być do przesady pruderyjna, kokieteryjnie zalotna,
zalotnie figlarna, figlarnie ponętna, ponętnie erotyczna,
erotycznie niezaspokojona, a wtedy on zwróci na mnie uwagę.
Nie daje mi jednak spokoju zasadnicze pytanie: "dlaczego to
ja mam być taka, siaka i owaka , aż do erotycznie niezaspokojonej?
Dlaczego to ja muszę robić z siebie idiotkę, żeby on zobaczył
we mnie kobietę? A on? Czy nie może tak po prostu podejść,
spojrzeć mi głęboko w oczy i czule wyznać: "od pierwszego
spojrzenia zwróciłem na ciebię uwagę"? Widać nie może -
westchnęłam z rezygnacją. W recepcie na szczęście we dwoje
zadbano o to, żeby kobieta starannie i długo oraz w przemyślany
sposób się upokarzała.(..)'
|
|
 |
Wyrosłam na betonie pośród bloków, wśród chłopaków. Pamiętam do dziś, jak latałam za piłką, zabawę na trawniku, wieczne gry w chowanego, cztery ulice. Czasy się zmieniają teraz młodzi chowają się by wypić, zapalić.. Dziś już tego nie ma tego co kiedyś, ośka się zmieniła w szare bloki, ulice świecą pustkami. Nie słychać bawiących się dzieci na placach zabaw. Ale to właśnie osiedle nauczyło mnie czym jest na prawdę życie. Dzięki chłopakom przekonałam się, że nie zawsze przegrana musi zakończyć się płaczem. Nauczyłam się patrzeć na świat z drugiej strony. Korzystam z życia dopóki jest.
|
|
|
|