|
nienawidzę siebie, swoje ciała, głosu, wszystkiego. kocham tylko niebo, które widzę za oknem, z każdym dniem się zmieniające. piękne barwy, płynące chmury, niebo bezchmurne, deszczowe, słoneczne. jak jest słoneczne jest najlepiej bo wtedy czuję właśnie to czego pragnę najbardziej, a mianowicie - lata. pragnę poczuć ostatnie kilka lat, chcę teraz biec przez łąki, między roślinami, które będą drapać moją nagrzaną od słońca skórę, a ja będę wciąż biec tam gdzie czułam się od dziecka najlepiej. na środku łąk i pól, gdzie nie raz siedząc widziałam stado przebiegających saren pomiędzy strachami na wróble, taflę wody w małym oczku, w którym co jakiś czas można było zobaczyć blask małej rybki i śliczny drewniany domek, który stał ogrodzony niepomalowanym płotkiem przy małym lasku, w którym zawsze chowały się lisy. nikt nie wyobraża sobie moich uczuć do tych miejsc, do których może i nie wrócę?
|
|
|
dziękuję wszystkim ludziom, że doprowadzili moje życie do jednej wielkiej nerwicy lękowej.
|
|
|
wyluzuj świat różu spotyka szary melanż.
|
|
|
mamy 9 żyć, to ostatnie jest najlepsze i chcę ciebie w nim.
|
|
|
jeżeli już o coś zabiegasz, idź na całego, w przeciwnym razie nawet nie zaczynaj. ~ bukowski
|
|
|
świat pełen jest szczegółów, od których zaczynają się historie. ~stasiuk
|
|
|
oto jestem. pozmieniało się, strasznie. nawet nie wiem od czego zacząć w tym momencie. mogę napisać, że moje serce zostało zranione tysiąc razy i tysiąc razy wracało do formy, ale to już dla mnie norma. mogę nawet przyznać, że aktualnie nie posiadam jakichkolwiek uczuć i w sumie nikogo nie kocham, dobrze mi z tym, polecam każdemu złamanemu serduszku ogarnąć się bo serio przed nami najlepsze, a ja to czuję w kościach dosłownie! napiszę też, że zrozumiałam coś o wiele za późno i napiszę, że mam ogromnego kaca, a siedzę na internecie i grzebię po stronkach tylko po to by nie iść do spać i nie marnować dnia. ah.. i jeszcze coś, tak bardzo chcę już lato.
|
|
|
Jestem z Nim miliony wspaniałych chwil, setki przegadanych godzin, wiele rozmów telefonicznych w czasie powrotów do domu. Jestem z Nim już kilka drobnych kłótni, parę wspólnych nocy, kilkanaście wypadów na miasto aby coś zjeść.. Jestem z Nim wiele przejechanych kilometrów, parę wspólnych imprez, wiele wypitego wspólnie alkoholu. Jestem z Nim więcej czasu niż ilość wylanych łez przy Nim. Jesteśmy razem mimo przeciwności losu i tego, że przez cały tydzień się nie widzimy ponieważ On pracuje - ja się uczę i chodzę na zdjęcia. Jesteśmy razem mimo tylu niedogodności czy sprzeczek kto ma spać pod ścianą albo który film włączyć. Jesteśmy razem tak długo, że potrafimy pójść na kompromis.. Jesteśmy ze sobą, bo nie boi sie być moim królikiem doświadczalnym jeżeli chodzi o jedzenie. Jesteśmy razem wystarczająco długo, aby wiedzieć, że nieważny jest przebyty wspólnie czas, ale uczucia, które do siebie żywimy. / maniia
|
|
|
|