 |
a bez Niego? wszystko inne traci na znaczeniu, staje się jakby nieistotne dla życia, znikome dla umysłu i wręcz niedostrzegalne, dla wciąż ledwo słyszalnych, uderzeń serca. / endoftime.
|
|
 |
Raz z nimi, zawsze z nimi.
|
|
 |
Robię to co ważne, tak jak czuję, mówię tak, jak myślę, nie licząc się z ceną, odchodzę bez skrupułów, jeśli tak jest po prostu lepiej, nie myślę o rzeczach, których nie mam, oszczędzam sobie bólu, po prostu.
|
|
 |
Wiesz, może gdybyś dobrze mnie traktował, nie musiałbyś bać się za każdym razem, gdy poznaje jakiegoś nowego faceta.
|
|
 |
być może znasz to uczucie, kiedy z góry patrzysz na własne szczęście, które wciąż z dnia na dzień, małymi krokami oddala się od Ciebie. człowiek, który sekundy temu, był ważniejszy od Twojego życia, nagle tak po prostu znika, gdzieś w tłumie nieznanych Ci twarzy. a Ty? nie możesz zrobić już nic, nie możesz już nic powiedzieć, bo Twoje słowa zawiniły zbyt wiele razy, łamiąc wszelkie podstawy. stoisz i przyglądasz się temu co budowaliście z tak wielkim zaufaniem, co z czasem stało się fundamentem Waszych serc. to staje Ci się obce, i tak jak uczucia będące zawsze ponad wszystkim tym co dzieliło, ponad każdą z barier, gwałtownie opada, uderzając z tak ogromną siłą o ziemię, by jedyne co zrobić, to pobudzić ból. / endoftime.
|
|
 |
|
a jutro? całkiem na lajcie, od rana pójdziesz do szkoły, całkiem możliwe, że po drugiej lekcji, odpalając z kumplami szluga wyjdziesz na piwo, olewając kolejną lekcję. bardzo możliwe jest to, że po naszej kolejnej kłótni pójdziesz się najebać wraz z kumplami, wciągając przy tym kolejne kreski białego proszku, lub innego rodzaju toksycznych środków. bardzo prawdopodobne jest również to, że wychodząc dzisiaj do pracy, skończysz z głową nad kiblem i tabletkami przeciwbólowymi, wlewając w siebie litry wody. a za kolejne miesiące, nie będziesz nawet czuł bólu. a ja? wrzucę w torbę kilka zeszytów, delikatnie ogarnę twarz, wezmę poranny prysznic i jak co dzień spędzę kolejne dnie w szkole, lub poza nią - jeśli nie będę mogła przyhamować emocji na tyle, żeby powstrzymać ich wybuch. a po południu? włączę laptopa, odczytam wiadomości, lekceważąc większość z nich. w najgorszym wypadku zostanę w domu przez kolejne dwa tygodnie, z gorącą kawą w dłoni i szlugą w drugiej. wciąż Cię kochając.
|
|
 |
Są sprawy, których nie należy ruszać, albo się przystosujesz albo będziesz przez nie cierpieć.
|
|
 |
Jesteś dla mnie tajemnicą i pewnie nigdy tak naprawdę Cię nie poznam, ale wiem, że mnie kochasz i że Twoje ramiona są dla mnie jak dom.
|
|
 |
Tak, pamiętam, to było wtedy, gdy jeszcze uśmiechałam się do zdjęć.
|
|
 |
Spieszmy się kochać ludzi
Za szybko odchodzą tu dziś.
|
|
 |
Składam pokłon przeszłości ja i moje życie
Mam nadzieję,że przyszłość nie będzie jej odbiciem.
|
|
 |
nigdy nie sądź,że ta chwila nie ma znaczenia
Nigdy nie myśl,że nie masz wpływu na zdarzenia
szukaj,sądź,myśl i dąż do wyzwolenia.
|
|
|
|