głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika respire

wiem.. za maską zadowolenia  nie kryje się nic innego jak bezsilność.. ale trzeba pokazać  że daje się rade  bo będą gnoić jeszcze bardziej. wszyscy i wszystko.. teksty sentymentalnie dodał komentarz: wiem.. za maską zadowolenia, nie kryje się nic innego jak bezsilność.. ale trzeba pokazać, że daje się rade, bo będą gnoić jeszcze bardziej. wszyscy i wszystko.. do wpisu 20 marca 2013
I nagle przychodzi taki dzień  kiedy zdajesz sobie sprawę że już go nie kochasz. Nie kochasz go  ale jednak jest dla Ciebie wszystkim. I co teraz robić?

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę,że już go nie kochasz. Nie kochasz go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim. I co teraz robić?

głowa do góry! teksty sentymentalnie dodał komentarz: głowa do góry! do wpisu 20 marca 2013
Mimo wielu nieprzyjemnych wydarzeń kocha Go jest dla niej wszystkim.Nie zważa na to  jak inni się do Niego odnoszą.Dla niej jest najpiękniejszy najlpeszy na świecie. Jest jej bohaterem. ♥

lovemassacre dodano: 20 marca 2013

Mimo wielu nieprzyjemnych wydarzeń,kocha Go,jest dla niej wszystkim.Nie zważa na to, jak inni się do Niego odnoszą.Dla niej jest najpiękniejszy,najlpeszy na świecie. Jest jej bohaterem. ♥

A nocą znów wymyślę dla nas miłość.

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

A nocą znów wymyślę dla nas miłość.

Nie budź fałszywych nadziei  bo odpowiadasz za uczucia  które roznieciłeś.

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

Nie budź fałszywych nadziei, bo odpowiadasz za uczucia, które roznieciłeś.

Wróć już. Już zrozumiałam  wycierpiałam  wypłakałam  poniosłam karę. Wróć już.

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

Wróć już. Już zrozumiałam, wycierpiałam, wypłakałam, poniosłam karę. Wróć już.

On – mój zakazany owoc.

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

On – mój zakazany owoc.

Zamykam oczy i znów się wyciszam. Zaciskam pieści  wierząc że szczęście mi sprzyja dzisiaj. Dotykam w myślach chwil których brakuje mi na co dzień.

sentymentalnie dodano: 20 marca 2013

Zamykam oczy i znów się wyciszam. Zaciskam pieści, wierząc że szczęście mi sprzyja dzisiaj. Dotykam w myślach chwil których brakuje mi na co dzień.

Wieczorami mam w dupie otaczający mnie świat. Najważniejsze są wtedy dla mnie teksty piosenek  jakie słyszę w słuchawkach. Pierdole całą rzeczywistość i tylko po prostu roztapiam się. Nieważne co i nieważne jak.

lovemassacre dodano: 20 marca 2013

Wieczorami mam w dupie otaczający mnie świat. Najważniejsze są wtedy dla mnie teksty piosenek, jakie słyszę w słuchawkach. Pierdole całą rzeczywistość i tylko po prostu roztapiam się. Nieważne co i nieważne jak.

I. Dzień pełen emocji  złości. Rozpoczyna się wieczór  a ja siedzę przed kompem i zastanawiam się nad sensem swojego życia. Kilka razy już powtórzyłam dzisiaj na głos  że życie nie ma sensu  że długo i tak nie pożyję więc ludzie będę mieć spokój. Jednak czy tak naprawdę myślałam  czy tak czuję? Nie wiem  naprawdę nie wiem. Mam mętlik w głowie. Pełno wspomnień  które tak cholernie bolą  o których nie jestem w stanie mówić ani pisać. Pomimo szczerych chęci i próbowania zmiany czegoś na lepsze  nie potrafię. Nie jestem w stanie. Za bardzo to wszystko przytłacza i dusi. Czuję coraz częściej  że znowu ludzie mnie odpychają  a ja na siłę chcę uczestniczyć w ich życiu. Przynajmniej tak odbieram ich zachowanie. I nie myślę tu o jednej osobie  ale o wielu. Nie mogę się odezwać  wyrazić własnego zdania  powiedzieć prawdy  bo widzę jakie to odrzucenie wywołuje. Gdzie tylko się pojawiam czuję na sobie ten wzrok nienawiści  niechęci do mojej osoby.

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

I. Dzień pełen emocji, złości. Rozpoczyna się wieczór, a ja siedzę przed kompem i zastanawiam się nad sensem swojego życia. Kilka razy już powtórzyłam dzisiaj na głos, że życie nie ma sensu, że długo i tak nie pożyję więc ludzie będę mieć spokój. Jednak czy tak naprawdę myślałam, czy tak czuję? Nie wiem, naprawdę nie wiem. Mam mętlik w głowie. Pełno wspomnień, które tak cholernie bolą, o których nie jestem w stanie mówić ani pisać. Pomimo szczerych chęci i próbowania zmiany czegoś na lepsze, nie potrafię. Nie jestem w stanie. Za bardzo to wszystko przytłacza i dusi. Czuję coraz częściej, że znowu ludzie mnie odpychają, a ja na siłę chcę uczestniczyć w ich życiu. Przynajmniej tak odbieram ich zachowanie. I nie myślę tu o jednej osobie, ale o wielu. Nie mogę się odezwać, wyrazić własnego zdania, powiedzieć prawdy, bo widzę jakie to odrzucenie wywołuje. Gdzie tylko się pojawiam czuję na sobie ten wzrok nienawiści, niechęci do mojej osoby.

II. Słyszę wszystko co jest szeptane bądź na głos mówione na głos za moimi plecami. Udaję jednak  że jest inaczej. Nie chcę okazywać swoich słabości  tego  że nie radzę sobie z życiem. Po co miałabym to robić? Aby ktoś czerpał satysfakcję z mojego upadku? Nie mam sił  aby pisać  nie mam sił  aby się uczyć  bo wszystko co wchodzi mi do głowy nagle z niej wylatuje. Chciałabym to rzucić wszystko  iść w moje  bezpieczne miejsce i tam spędzić trochę czasu. Chciałabym tam siedzieć i nie martwić się o nic  płakać.. Nie myśleć o tym co się dzieje. Po prostu przez chwilę chciałabym się oderwać od tego co się dzieje  z czym sobie nie radzę. Nie widzę żadnej przyszłości  nawet nie wyobrażam sobie jutra  a mam żyć dniem dzisiejszym  jak mam to robić  no jak? Nie ma momentu  abym nie czuła jakiejś odrazy do siebie. Mówię za wiele  myślę jeszcze więcej. Nie wiem  jak się oderwać od tego pomimo  że to bardzo męczy. Nie chcę stwarzać kłopotów  ale to ciągle robię.

fucking_artist dodano: 20 marca 2013

II. Słyszę wszystko co jest szeptane bądź na głos mówione na głos za moimi plecami. Udaję jednak, że jest inaczej. Nie chcę okazywać swoich słabości, tego, że nie radzę sobie z życiem. Po co miałabym to robić? Aby ktoś czerpał satysfakcję z mojego upadku? Nie mam sił, aby pisać, nie mam sił, aby się uczyć, bo wszystko co wchodzi mi do głowy nagle z niej wylatuje. Chciałabym to rzucić wszystko, iść w moje, bezpieczne miejsce i tam spędzić trochę czasu. Chciałabym tam siedzieć i nie martwić się o nic, płakać.. Nie myśleć o tym co się dzieje. Po prostu przez chwilę chciałabym się oderwać od tego co się dzieje, z czym sobie nie radzę. Nie widzę żadnej przyszłości, nawet nie wyobrażam sobie jutra, a mam żyć dniem dzisiejszym, jak mam to robić, no jak? Nie ma momentu, abym nie czuła jakiejś odrazy do siebie. Mówię za wiele, myślę jeszcze więcej. Nie wiem, jak się oderwać od tego pomimo, że to bardzo męczy. Nie chcę stwarzać kłopotów, ale to ciągle robię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć