 |
Nie biorę narkotyków , a mimo to odkąd cię poznałam , wiem jak to jest być na haju i na odwyku .
|
|
 |
mam bardzo sprecyzowane potrzeby, a właściwie jedną. Ciebie.
|
|
 |
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
-ja czy oni ? -oni, bo nigdy nie postawili mi takiego warunku .
|
|
 |
zawsze nabijaliśmy się z ludzi, którzy po rozstaniu udawali, że się nie znają. śmiałeś się z nich, a sam postąpiłeś tak samo. chłopcze, czy Ty masz chociaż odrobinę mózgu w tej głowie?
|
|
 |
kiedy odejdzieszsz, pamiętaj o mnie,
Pamiętaj o nas i o tym, czym byliśmy.
Widziałem jak płaczesz, widziałem jak się śmiejesz.
Obserwowałem Cię śpiącą przez chwilę.
Mógłbym być ojcem Twojego dziecka.
Mógłbym spędzić z Tobą życie.
Znam Twoje lęki, Ty znasz moje.
Mieliśmy wątpliwości, ale teraz jest dobrze.
I kocham Cię, przysięgam, że to prawda.
Nie potrafię żyć bez Ciebie /goodbye my lover
|
|
 |
Tak jak w stanie nieważkości Oddech Twój mnie w górę unosi Tylko tyle dzisiaj wiem,leżysz obok po to by, mnie Oddech Twój mnie unosił w kosmos.
|
|
 |
zostały mi po tobie tylko słowa, zdjęcia i wspomnienia.
źle wpływające na stan psychiczny i fizyczny mnie.
|
|
 |
Coraz mocniej podkręcam muzykę w słuchawkach, które niedługo eksplodują, tylko po to by zagłuszyć wszystkie myśli zabijające ten wieczór.
|
|
 |
Nie widzę sensu w tym by istnieć, zero motywacji i chęci. Chuj z tym życiem.
|
|
 |
Wolę Twoje "postaram się", niż kłamliwe "obiecuję".
|
|
|
|