| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie odmawiam imprezek, lubie sobie przelać z buteleczki wódeczke do kieliszka i siema! ;) |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tyle mnie tu nie było i proszę.. nawet pasek powiadomień działa.. ;-) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -Nie patrz na mnie!-krzyknełam wychodząc z łazienki w mokrych włosach, bez makijażu noo może z wyjatkiem niezmazanego tuzu na rzęsach,ale to się nie liczy, bo rzęsy oklapły-Oj przestań-rzekł obojątnie zmuszając mnie bym spojrzała mu w oczy.-Taką Ciebie kocham, naturalną.Przecież wiesz- dodał odsłaniając mi ucho delikatnie wbijając w nie swoje zęby.. To był pierwszy i ostatni raz kiedy wstydziłam się przejśc obok niego w takim stanie. Widział mnie w gorszym, lecz za każdym razem powtarzał, ze taką właśnie mnie kocha. W mokrych, roztarganych włosach i bez makijażu pokazałam się tylko jednemu facetowi - Jemu ;* || pozorna |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uśmiechaj się, żyj jakby jego nie było, jakbyś znów uwierzyła w czystą, prawdziwą miłość ... :) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pamiętaj, ale nie rozpamiętuj, prawdziwej miłości przecież i tak się nie zapomina |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czasami nieznajomy chłopak, spotkany pierwszy raz w życiu i pewnie ostatni może sprawić, że na Twojej twarzy pojawia się uśmiech, jaki ostatni raz wywołał on ;) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | -Ym,gdzie mi tu z tym żelastwem-szepnęłam odchylajac sie do tyłu,wtedy,gdy próbował mnie pocałować-Już tak zawsze bedzie'gdzie mi tu z tym żelastwem'?- Zacytował moje pytanie i oboje wybuchnelismy śmiechem.Objęłam Jego twarz dłoni,rozszeżyłam usta i pocałowałam zęby na których od tygodnia lśni aparat-I tak Cię kocham- dodałam i pocałowałam go najczulej jak tylko potrafiłam-Ale Ty jesteś głupi!Zamiast wziać sobie ten aparat w gimnazjum to nie! bo po co?!-Mówiłam,lecz on rozbawiony tylko bawił się końcwkami moich wlosów-Słuchaj jak ja do Ciebie teraz móó..-nie zdążyłam dokończyć,bo umiejętnie zakneblował mi usta swoimi..Oo tak! Nawet nie macie pojącia jak tęsknie z trudem powstrzymując swoje hormony, by wytrzymać te odległość przez 7 tygodni i teraz nie sfiksować..ymmmm.. || pozorna |  |  |  |