 |
..Nad grobem stały córeczki i żona, która do tej pory zostawia światło zapalone w przedpokoju, przekonana, że on za chwilę wróci, aby nie potknął się o buty i nie narobił hałasu..
|
|
 |
Żałuję, że sprawiam nieświadomie ból, kiedy płaczesz część siebie tracę znów. Żałuję, że brak słów a dłonie drżą, mam milion myśli, ale coś w środku mówi stop. Głucha cisza jest gorsza od krzyku wiem.
Ty za mną nie płacz, noś mnie w sercu.
|
|
 |
|
obudziłem się siedem po siódmej i do wpół do ósmej, czyli przez całe dwadzieścia trzy minuty, wsłuchiwałem się w samotność moich nerek, mojej wątroby i mojego serca.
|
|
 |
Po co Ci wiedzieć gdzie chleję w weekend? Żartuję, przecież nie piję. Ponownie żartuję, popijam w weekend w środku nocy po pracy nad Wisłą przy zerowej temperaturze zimny browar./dzekson
|
|
 |
Chciałeś śmiać się ze szczęścia, lecz ono z Ciebie się śmieje.
|
|
 |
Tego ranka budzisz się, a promień słońca uderza twoją twarz. Twój rozmazany makijaż, gdy leżymy w przebudzeniu destrukcji.
|
|
 |
To przykre zbyt przykre. To traktowanie mnie jakbym nic nie znaczyła dla tego świata. Jakbym była tylko jakimś marnym dodatkiem którego nikt na prawdę nie potrzebuje bo przecież znajdzie się jakiś bardziej wartościowszy..
|
|
|
|