 |
Jestem zmęczona tą ciągłą huśtawką emocji. niekończącym się cyklem nadziei, poczucia winy i żalu. jestem zmęczona zastanawianiem się, co z nami będzie, jestem zmęczona czekaniem na Ciebie.
|
|
 |
Nie bój się mnie złapać za rękę – mój tata nie zaatakuje Cię za to siekierą, a mama nie zbije jak kotlety na niedzielny obiad. Nie bój się powiedzieć mi o swoich uczuciach – nie parsknę śmiechem, lecz obdaruję Cię pocałunkami. Nie bój się pomagać mi wstać po upadku – nie wciągnę Cię w bagno, w które wpadłam. Nie bój się spędzać ze mną czas – nie zajmę Ci go wcale dużo i nie odizoluję od znajomych. Nie bój się opowiadać o swoim życiu i tajemnicach, które przez długi czas skrywałeś w sobie – wysłucham Cię i wyciągnę pomocną dłoń. Nie bój się mnie przytulać – nie zagrzeję długo miejsca w Twoich ramionach, a uczynisz mnie szczęśliwszą. Nie bój się mnie pocałować – nie przyssę się do Ciebie na wieku, chodź istnieje duże prawdopodobieństwo, że chciałabym. Nie bój się mnie kochać – kocham Cię tak samo mocno, a może nawet o procent bardziej i nigdy nie pozwolę by Twoje życie ktoś spisał na straty. // kinia-96
|
|
 |
Wiesz, zapomniałam już chyba jak boli odrzucenie. Dziękuję za przypomnienie.
|
|
 |
Czuję się pusta w środku, tak niepotrzebna, pominięta. Czuję jak ten cały syf, który mnie otacza wciąga mnie coraz bardziej i bardziej. Rozpaczliwie szukam nawet nie współczucia, ale zrozumienia.
|
|
 |
Nie rób nadzei. Wytrzymam wszystko. Możesz być całkowicie obojętny. Pozwalam. Tylko nie pozwól żebym uwierzyła, że między nami może być coś, co później ludzie nazwą 'moim wymysłem'.
|
|
 |
To była godzina dziesiąta w nocy. Księżyc był pełny, a moje życie nie miało sensu.
|
|
 |
Czekam na cud-wpatrzony w blask oślepiającego słońca.
|
|
 |
Już zapomniałam, jak to jest mieć Ciebie obok. // kinia-96
|
|
 |
|
Czasami patrzę w niebo i po prostu pytam " dlaczego?"...
|
|
|
|