głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika reminisce

wybuchła histerycznym  śmiechem. po przeczytaniu sms'a o treści 'już Cię nie kocham'. nie mogła  zrozumieć  jakim cudem  jego uczucie wygasło. i to po niecałych 24 godzinach ...

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

wybuchła histerycznym, śmiechem. po przeczytaniu sms'a o treści 'już Cię nie kocham'. nie mogła, zrozumieć, jakim cudem, jego uczucie wygasło. i to po niecałych 24 godzinach ...

trzymał mnie za rękę  a ja znów czułam się jak mała dziewczynka. ponownie bezpieczna. i gotowa by zmierzyć się ze złym światem.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

trzymał mnie za rękę, a ja znów czułam się jak mała dziewczynka. ponownie bezpieczna. i gotowa by zmierzyć się ze złym światem.

  Czy chociaż wiesz  że ona ma sześć różnych uśmiechów?  Ma sześć uśmiechów?  Tak. Pierwszy  gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi  gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci  gdy snuje plany. Czwarty  gdy śmieje się sama z siebie. Piąty  gdy czuje się niezręcznie. I szósty  gdy... Szósty  gdy Go widzi...

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

"-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..."

zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy   podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby  gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania  zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie  bo ta zawsze zdążyła wystygnąć  gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów chuj strzelił gorącą herbatę.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów chuj strzelił gorącą herbatę.

 mam ciężki charakter  wiesz ku.rwa  że potrafię spier.dolić nawet najprostszą rzecz  miłość jest skomplikowana  jak ją spierd.olę  co zrobisz?  będę ją kur.wa naprawiał.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

-mam ciężki charakter, wiesz ku.rwa, że potrafię spier.dolić nawet najprostszą rzecz, miłość jest skomplikowana, jak ją spierd.olę, co zrobisz? -będę ją kur.wa naprawiał.

 dlaczego jesteś głucha na moje prośby?  ...bo Ty jesteś głuchy na moją miłość.........

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

-dlaczego jesteś głucha na moje prośby? -...bo Ty jesteś głuchy na moją miłość.........

wiesz co.? poddaję się. już nie mam więcej siły  udawać  jaka jestem szczęśliwa i płakać  po kątach  tak aby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję  że cholernie boli  mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomości  wspomnieniami  z sercem. nie radzę sobie z samą sobą. tak  właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś  i od dziś taką będziesz mnie oglądać  bo ja już nie mam sił  udawać  że jest zajebiście  chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . Koniec udawania…

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

wiesz co.? poddaję się. już nie mam więcej siły, udawać, jaka jestem szczęśliwa i płakać, po kątach, tak aby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję, że cholernie boli, mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomości, wspomnieniami, z sercem. nie radzę sobie z samą sobą. tak, właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś, i od dziś taką będziesz mnie oglądać, bo ja już nie mam sił, udawać, że jest zajebiście, chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać,. Koniec udawania…

czasami  moja własna podświadomość  próbuje mnie zniszczyć. wciąż przypominając mi o tobie. wszystko przeciwko mnie  serce  rozum  a teraz ona.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

czasami, moja własna podświadomość, próbuje mnie zniszczyć. wciąż przypominając mi o tobie. wszystko przeciwko mnie, serce, rozum, a teraz ona.

mnie wcale  nie zależy. to  że nie mogę  oderwać  od Ciebie wzorku  każdego dnia  obsesyjnie szukam  Cię wśród tłumu  kolana mi miękną  tylko gdy na mnie spojrzysz  a moje serce  bije jak oszalałe  gdy tylko odezwiesz  się w moim kierunku  wcale nie oznacza  że mi zależy.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

mnie wcale, nie zależy. to, że nie mogę, oderwać, od Ciebie wzorku, każdego dnia, obsesyjnie szukam, Cię wśród tłumu, kolana mi miękną, tylko gdy na mnie spojrzysz, a moje serce, bije jak oszalałe, gdy tylko odezwiesz, się w moim kierunku, wcale nie oznacza, że mi zależy.

ironicznie  mierzę ją wzrokiem. zaznaczam  swój teren. myślała  zdzira  że nie umiem o swoje walczyć. z miłą chęcią wyprowadzę  ją z błędu.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

ironicznie, mierzę ją wzrokiem. zaznaczam, swój teren. myślała, zdzira, że nie umiem o swoje walczyć. z miłą chęcią wyprowadzę, ją z błędu.

napiszę  na karteczce  że kocham. podejdę  do niego i mu ją wręczę  ze łzami  w oczach  żeby zrobiło mu się mnie żal. uronię  łzę  i obrócę  się plecami. odejdę. to będzie  nasze ostatnie spotkanie.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

napiszę, na karteczce, że kocham. podejdę, do niego i mu ją wręczę, ze łzami, w oczach, żeby zrobiło mu się mnie żal. uronię, łzę, i obrócę, się plecami. odejdę. to będzie, nasze ostatnie spotkanie.

opuchlizna z oczu  już prawie  zeszła. tusz  już prawie  wysechł  a łzy  już prawie  przestały spływać  po policzku. jednak  Ty musiałeś  się pojawić na nowo. wraz  z Tobą  wróciły opuchnięte oczy  rozmazany tusz  i te pieprzone łzy  nad którymi  nie jestem w stanie zapanować.

xdecodexmex dodano: 20 października 2010

opuchlizna z oczu, już prawie, zeszła. tusz, już prawie, wysechł, a łzy, już prawie, przestały spływać, po policzku. jednak, Ty musiałeś, się pojawić na nowo. wraz, z Tobą, wróciły opuchnięte oczy, rozmazany tusz, i te pieprzone łzy, nad którymi, nie jestem w stanie zapanować.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć