 |
Brak mi słów na Ciebie tania dziwko. Żałuję bardzo, że byłaś kiedyś blisko.Wjeżdżasz na mnie spójrz śmieciu w lustro. W oczach kurwiki, a w głowie pustka. pf, no wybacz.
|
|
 |
Ja pierdole. Żeby ci czasem korona z głowy nie spadła księżniczko.
|
|
 |
Wracałam do domu, padał deszcz, byłam dosłownie cała mokra, nagle zobaczyłam Ciebie i tą Twoją ekipę, nie lubiłam koło was przechodzić od czasu naszego rozstania, ale musiałam. Zaczęliście mi dogadywać, wołać za mną i odezwałeś się Ty i krzyknąłeś "ściągaj te mokre ciuchy, suko" i zacząłeś się bezczelnie śmiać. Wkurwiłam się i krzyknęłam "tylko na tyle Cię stać skurwysynu?! jeszcze tydzień temu mówiłeś, że kochasz! z resztą idź się pierdolić z tym twoim plastikiem, bo żywej zadowolić nie umiesz". Twoi kumple zaczęli się z Ciebie śmiać, a ja odeszłam z pełną satysfakcją, że zostałeś sam... no dobra, plastik Ci został. / faces
|
|
 |
- Ej ksiezniczko!- yyy chyba mnie z kimś pomyliłeś.! - Niee. Dla mnie jestes niewinna jak Śnieżka, pracowita jak Kopciuszek, słodka jak Śpiąca Królewna, romantyczna jak Roszpunka, delikatna jak `ksieżniczka na ziarnku grochu`... - eyy, chyba zbyt wiele bajek Ci mama w dzieciństwie czytała .?
|
|
 |
Kiedy byłam mała, chciałam być księżniczką. Potem chciałam być piosenkarką, tancerką, modelką lub aktorką. Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić. Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie dostanę niczego za darmo, zaplanowałam sobie, że będę psychologiem. Lecz teraz już wiem na pewno, kim będę. Będę mieszkanką miasta, w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą. Reszta nie ma znaczenia.
|
|
 |
wczoraj byłam ubrana w dres na nogach miałam najki na głowie czapkę szłam by się z tobą spotkać a Ty przy wszystkich powiedziałeś ` sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca ` dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki ,włosy rozpuszczone , makijaż idę przez miasto .. wszyscy za mną patrzą a Ty . wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim że ta ślicznotka jest Twoja . ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja .
|
|
 |
nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku , założyć bluzki , w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną pierdolonej kaczki . nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru jak ona
|
|
 |
oo tylko weź mnie szturchnij, a jutro Twoja mama może nie poznać córki. -,-
|
|
 |
jeśli uważasz, że miłość to ustawienie opisu kc. to w chuj się mylisz. za taką miłość to ja dziękuję. wolę postać. / malynoowa
|
|
 |
czasami mam ochotę komuś wygarnąć a potem napluć mu na mordę . / vermii
|
|
 |
dowiedziałam się , że byłeś ze mną dla zakładu . rozpłakałam się w drodze do domu spotkałam Cię , szedłeś ze swoją ' paczką ' podszedłeś do mnie a ja dałam Ci z liścia , odwróciłam się na pięcie , i pobiegłam ... nie zrozumiałeś o co mi chodziło , zamęczałeś mnie telefonami , których nie odbierałam . w końcu zadzwonił do mnie twój przyjaciel , od niego dowiedziałam się , że to przeze mnie pierwszy raz w życiu płakałeś ... / vermii
|
|
 |
kiedy twierdził, że mnie kocha, zapytałam : - zależy Ci ? - tak. - na sercu czy dupie ? - cisza. - wiedziałam. / xfukkx
|
|
|
|