Kiedyś... zamieszkamy razem. skończę szkołę, znajdę pracę. Kupie psa, dostanę Nobla. Później umrę, a na łożu śmierci powiem Ci: "Nie żałuję niczego, bo życie z Tobą, było lepsze niż budyń malinowy :)
Poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą.Uwielbiam Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i mleczne Prince Polo.;* Chwile z Tobą są ważniejsze niż wspiąć się na Mont Everest, przepłynąć La Manche i zobaczyć Paryż. Bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się tak okrutnie bezbarwna