 |
Uderzyła we mnie chora rzeczywistość. Jednym dotkliwym i siarczystym policzkiem uciszyła moje ego. Zmieszała moje życie z błotem. Rozbiła mnie jak lustro. Sprawiła, że stałam się bezduszną egoistką. Wepchnęła mnie z cynicznym uśmiechem na ustach w wir pracy i obowiązków.Uwięziła w niewidzialnej aurze nie do przebicia.Starałam się, naprawdę starałam się z niej wydostać wyciągając dłoń w kierunku tych, których jeszcze niedawno z czystym sumieniem nazywałam przyjaciółmi. Wtedy ponownie się pojawiła. Zamknęła me ciało w swym żelaznym uścisku, po czym obtoczyła mnie nie tylko swymi obślizgłymi łapami, ale i sznurami. Wyrywam się. To boli. Rany powstałe w wyniku wiązadeł krwawią. Choć bezgłośnie wołam o pomoc jestem tylko jej. To te skuwrialstwo odciąga mnie od wszystkich wkoło. Jestem tylko ja i ona.No może jeszcze gram koki pełniący rolę przyjaciela. / slonbogiem
|
|
 |
Były sny, były marzenia, a została tylko pojebana rzeczywistość. / slonbogiem
|
|
 |
Na dworze dzisiaj czuć chłód
Taki jak od ciebie często czuć
Na trawie nie ma szronu, ale w sercu jest lód
|
|
 |
pierdole. mam dosc. kolejny raz walcząc o szczęście upadłam pod jego ciężarem. każdy krok liczy się z kolejnym upadkiem, kolana zdarte, twarz mokra od łez. mam dość, upadam, umieram, gnije. znowu. / podobnodziwka
|
|
 |
Widać po siwych włosach tęsknotę za młodością
A serce, które kocha jest dręczone samotnością
Zmęczone nawet mocno ubolewaniem nad losem
Co odezwie się znów swoim charakterystycznym głosem
|
|
 |
"Płacę za błędy i powiedz co z tego? Kim bym był dziś nie popełniając ani jednego.
Dwa lata temu byłem pełen życia
Potem było kilka razy kiedy chciałem szczerze zdychać"
|
|
 |
moglibyśmy być szczęśliwi dziś i jutro
mogliśmy, ale już na to za późno
za dużo słów i za dużo kłamstw
i nie będzie nas, przegraliśmy nasze dni
nie rozumiesz dziś, ja nie rozumiałam wtedy,
że nic nie dzieje się bez przyczyny, niestety.
|
|
 |
Nie mam nadziei już,
nie wiem co to znaczy ból
i jak kiedyś nie płaczę już,
raczej pół litra na smutki.
A mój organizm raczej nie stroni od wódki.
Mają rację, że mój charakter jest trudny
|
|
 |
"Poczują moje serce, moją miłość i nienawiść
Jest parę osób, które najchętniej bym zabił ,"
|
|
|
|