głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika rememberthis

Wierz w swojego scenarzystę i ... uspokój się.

niekoffana dodano: 25 października 2013

Wierz w swojego scenarzystę i ... uspokój się.

Chcę Ci powiedzieć  że wciąż Cię kocham  że nadal niespokojnie bije mi serce  bo nie ma Cię przy mnie  że wciąż  Twoje życie jest ważniejsze od mojego  że tak przeraźliwie tęsknię za Twoim dotykiem. Zasypiam wpatrując się w pusty pokój. Wstaję tylko po to  by wieczorem znowu zatopić się we wspomnieniach. Chcę Ci powiedzieć  że każda życiowa funkcja traci jakikolwiek sens  gdy Cię tutaj nie ma. Słońce traci swój blask  a niebo błękitny odcień. Proszę Cię  daj jakiś znak  bo wszystko tutaj co moje  umiera bez Ciebie.

niekoffana dodano: 25 października 2013

Chcę Ci powiedzieć, że wciąż Cię kocham, że nadal niespokojnie bije mi serce, bo nie ma Cię przy mnie, że wciąż, Twoje życie jest ważniejsze od mojego, że tak przeraźliwie tęsknię za Twoim dotykiem. Zasypiam wpatrując się w pusty pokój. Wstaję tylko po to, by wieczorem znowu zatopić się we wspomnieniach. Chcę Ci powiedzieć, że każda życiowa funkcja traci jakikolwiek sens, gdy Cię tutaj nie ma. Słońce traci swój blask, a niebo błękitny odcień. Proszę Cię, daj jakiś znak, bo wszystko tutaj co moje, umiera bez Ciebie.

Trzeba umieć nabrać takiego wewnętrznego spokoju. Rozglądanie się i patrzenie na innych nie ma sensu  bo wtedy przychodzi właśnie stres  że ktoś już coś ma  a ja jeszcze nie. Wtedy popełnia się najwięcej błędów.

niekoffana dodano: 25 października 2013

Trzeba umieć nabrać takiego wewnętrznego spokoju. Rozglądanie się i patrzenie na innych nie ma sensu, bo wtedy przychodzi właśnie stres, że ktoś już coś ma, a ja jeszcze nie. Wtedy popełnia się najwięcej błędów.

Najciężej jest ruszyć. Nie dojść ale ruszyć. Bo ten pierwszy krok nie jest krokiem nóg  lecz serca. To serce najpierw rusza  a dopiero nogi za nim zaczynają iść.

niekoffana dodano: 25 października 2013

Najciężej jest ruszyć. Nie dojść ale ruszyć. Bo ten pierwszy krok nie jest krokiem nóg, lecz serca. To serce najpierw rusza, a dopiero nogi za nim zaczynają iść.

Czy tylko ja po powrocie z pracy  muszę pić melisę  by się uspokoić!?

niekoffana dodano: 24 października 2013

Czy tylko ja po powrocie z pracy, muszę pić melisę, by się uspokoić!?

http:  obietnicapowrotu.blogspot.com 2013 10 kilka wspomnien na sercu.html Kolejny post  tak bardzo wprost.. Zapraszam.

endoftime dodano: 24 października 2013

 dodano: 25 sierpnia 2011     Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło  w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam  śmiałam się  szeptałam  płakałam  ale co najważniejsze  mimo tego kim byłam  nauczyłam się kochać. Nie ogólnie  tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie  nie potrafiłam tego okazać  tak jak ona. Teraz wiem  że byłoby mu lepiej z każdą inną  gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Chciałabym wiedzieć  co robić  albo chociaż czego nie robić... Wierzę  że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję  że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien.

fruugo dodano: 24 października 2013

(dodano: 25 sierpnia 2011) Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło, w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam, śmiałam się, szeptałam, płakałam, ale co najważniejsze, mimo tego kim byłam, nauczyłam się kochać. Nie ogólnie, tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie, nie potrafiłam tego okazać, tak jak ona. Teraz wiem, że byłoby mu lepiej z każdą inną, gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Chciałabym wiedzieć, co robić, albo chociaż czego nie robić... Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję, że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien.

Pamiętam ten dzień  gdy ostatni raz patrzyłam mu w oczy.. Wiedziałam  że coś jest nie tak   czułam  że kłamie gdy mówił  że musi iść.. Ale mu pozwoliłam.. Nie miałam wyjścia   teraz żałuję. Powinnam zrobić cokolwiek   dopóki mogłam... A teraz? Teraz pozostały mi tylko takie wspomnienia   wspomnienia błędów  które chciałabym naprawić.

fruugo dodano: 24 października 2013

Pamiętam ten dzień, gdy ostatni raz patrzyłam mu w oczy.. Wiedziałam, że coś jest nie tak - czułam, że kłamie gdy mówił, że musi iść.. Ale mu pozwoliłam.. Nie miałam wyjścia - teraz żałuję. Powinnam zrobić cokolwiek - dopóki mogłam... A teraz? Teraz pozostały mi tylko takie wspomnienia - wspomnienia błędów- które chciałabym naprawić.

Szukałam Cię  ale Ty odszedłeś zbyt daleko bym mogła Cię znaleźć.. Byłeś obok  ale tylko ciałem  Twoja dusza odeszła  zniknęła tamta część Ciebie i chociaż obiecałam Ci kiedyś  że cokolwiek by się nie stało zrobię dla Ciebie wszystko   że zrobię wszystko by Cię odzyskać teraz brakuje mi sił. Coś we mnie się wypaliło  kiedy zabrakło Ciebie. Wprowadziłeś do mojego życia magię  ale to musiało nieść za sobą jakieś konsekwencje: z Twoim odejściem zniknęło nie tylko to co mi dałeś ale i cała reszta... Nie mam duszy  w moich oczach nie ma już nic poza bólem. Przepełniasz mnie i moje serce  ale Twoja obecność tam przynosi tylko jeszcze więcej cierpienia.

fruugo dodano: 24 października 2013

Szukałam Cię, ale Ty odszedłeś zbyt daleko bym mogła Cię znaleźć.. Byłeś obok, ale tylko ciałem, Twoja dusza odeszła, zniknęła tamta część Ciebie i chociaż obiecałam Ci kiedyś, że cokolwiek by się nie stało zrobię dla Ciebie wszystko - że zrobię wszystko by Cię odzyskać teraz brakuje mi sił. Coś we mnie się wypaliło, kiedy zabrakło Ciebie. Wprowadziłeś do mojego życia magię, ale to musiało nieść za sobą jakieś konsekwencje: z Twoim odejściem zniknęło nie tylko to co mi dałeś ale i cała reszta... Nie mam duszy, w moich oczach nie ma już nic poza bólem. Przepełniasz mnie i moje serce, ale Twoja obecność tam przynosi tylko jeszcze więcej cierpienia.

Odkąd Cię pokochałam  nie było dnia  w którym nie grałbyś głównej roli. Nawet  jeśli byłeś bardzo daleko  jeśli byłeś na mnie zły  czy nawet jeśli nie mieliśmy żadnego kontaktu   byłeś tematem przewodnim moich myśli. A później to się tak po prostu skończyło.. Już nie wiem  czy Cię kocham   raczej nie  ale co ważniejsze   nie muszę tego wiedzieć.. Tylko  że to nie jest to czego chciałam. Mimo  że cierpiałam bez Twojej obecności i tak cholernie tęskniłam  za blaskiem Twoich oczu  to wtedy miałam cel w życiu. Wiedziałam  że jeśli tylko przytrafi się okazja   zrobię wszystko   by Cię odzyskać. Teraz? Teraz chcę po prostu miłości.. Nie doskonałej i może nawet nie koniecznie odwzajemnionej  byle by prawdziwej   wszystko jest lepsze  od tej cholernej pustki. Od tego uczucia  które przepełnia moje  a właściwie niczyje serce  kiedy patrzę w sufit i nie wiem  o kim chcę śnić.

fruugo dodano: 24 października 2013

Odkąd Cię pokochałam, nie było dnia, w którym nie grałbyś głównej roli. Nawet, jeśli byłeś bardzo daleko, jeśli byłeś na mnie zły, czy nawet jeśli nie mieliśmy żadnego kontaktu - byłeś tematem przewodnim moich myśli. A później to się tak po prostu skończyło.. Już nie wiem, czy Cię kocham - raczej nie, ale co ważniejsze - nie muszę tego wiedzieć.. Tylko, że to nie jest to czego chciałam. Mimo, że cierpiałam bez Twojej obecności i tak cholernie tęskniłam, za blaskiem Twoich oczu, to wtedy miałam cel w życiu. Wiedziałam, że jeśli tylko przytrafi się okazja - zrobię wszystko - by Cię odzyskać. Teraz? Teraz chcę po prostu miłości.. Nie doskonałej i może nawet nie koniecznie odwzajemnionej, byle by prawdziwej - wszystko jest lepsze, od tej cholernej pustki. Od tego uczucia, które przepełnia moje, a właściwie niczyje serce, kiedy patrzę w sufit i nie wiem, o kim chcę śnić.

Być może  jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu  zauważysz to   dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione  buntuje się  krzyczy  na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane  bardziej przez samą swoją postać  aniżeli przeze mnie  bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam  uciekło  odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem  że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać  a ja? Dopiero teraz  bez serca  bez uczuć potrafię pójść naprzód.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.

Bardzo wtedy tęskniłam  ale najgorsze było udawanie  że nie tęsknię.

niekoffana dodano: 23 października 2013

Bardzo wtedy tęskniłam, ale najgorsze było udawanie, że nie tęsknię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć