 |
|
I wiesz.. Chciałabym spędzić z Tobą wieczność, lecz wieczność jest zbyt krótka na wyszeptanie tego, jak bardzo mi na Tobie zależy.
|
|
 |
|
I właśnie będąc z nim wiesz, że to coś wyjątkowego, co unosi Cię na skrzydłach miłości.
|
|
 |
|
Chciałabym znów wtulić się w Ciebie, przyłożyć głowę do Twojej piersi, poczuć szybkie bicie Twojego serca, zamknąć oczy i zapomnieć o otaczającym Nas świecie.
|
|
 |
Wkrecam sie w niego, kazdego kolejnego dnia staje sie blizszy mojemu sercu. Wkrecam sie w jego glos, w jego zapach i smak jego ust. W ksztalt jego ciala, silnosc ramion i uroczy smiech. Coraz bardziej pragne jego obecnosci, slow i smaku delikatnych ust. Wiem, ze przywiazuje sie do niego z dnia na dzien coraz bardziej ale strach zwiazany z kolejna utrata kogos bliskiego paralizuje mnie. Jest fantastyczny, cudowny i jedyny w swoim radzaju. Potrzebuje pewnosci, tej pieprzonej pewnosci ze bedzie. / podobnodziwka
|
|
 |
sama siebie oszukuję, sama siebie ciągle zwodzę
|
|
 |
Powiedz mi, czy gdy się skaleczysz i na Twoim ciele powstanie rana to zagoi się gdy wiecznie będziesz ją rozdrapywać? Czy zniknie, przestanie boleć gdy w każdej sekundzie, minucie, godzinie będziesz pogarszać jej stan? Nie. Więc powiedz, czemu swoją rane w sercu, w duszy każdego dnia rozdrapujesz na nowo zamiast dać jej się spokojnie zagoić? Dlaczego w każdej minucie swojego życia sprawiasz, że ta rana boli coraz bardziej, że wciąż się powiększa. Boli Cię, cholernie Cię boli i uwierz, że boleć będzie. Tylko od Ciebie zależy czy w końcu weźmiesz się w garść i pozwolisz na to by ból zniknął wraz z raną. Jesteś Panią swojego losu więc nie pierdol mi, że nie dasz rady. Nie mówię, że będzie łatwo, że pstrykniesz palcami i od razu rana, ból i uczucie odejdą. Będziesz musiała walczyć - ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Jesteś silna i wiem, że sobie poradzisz jeśli tylko znajdziesz w sobię siłę, która gdzieś tam pod tym całym bólem jest i czeka, aż ją wykorzystasz. / podobnodziwka [dedyk.]
|
|
 |
|
Tak często Cię widzę, tak rzadko spotkam, smaku twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka..
|
|
 |
kurwa mać, nie jest mi łatwo
|
|
 |
nie wyobrażaj sobie za dużo tępa idiotko. chyba nie chcesz znowu cierpieć, prawda? / podobnodziwka
|
|
 |
|
niczego nie będzie, wiesz co najbardziej boli? kochałem wierząc że to sie nigdy nie spierdoli
|
|
 |
z każdym kolejnym dniem staję się coraz bardziej obojętna na Jego osobę. Jeszcze kilka dni, tygodni, miesięcy a wymarzę go z archiwum mojego serca. Jeszcze chwila a zapomnę smak jego ust, który tak kochałam, zapach Jego ciała, którym tak bardzo uwielbiłam się otulać, głębię jego oczu, w której kochałam się topić. Jeszcze kilka sekund, minut, godzin a zapomnę, że ktoś taki jak on istniał, a ból który mi towarzyszy, słabo, ale towarzyszy zniknie całkowicie. / podobnodziwka
|
|
|
|