 |
Ile czasu musi minąć, aby uświadomić sobie, że to co miało nas uwolnić, sprawiło, że jesteśmy tylko smutniejsi? Co jeszcze musimy stracić, by zauważyć, że nie mamy już niczego, na własne, jebane życzenie?/esperer
|
|
 |
You holding my hand, but you don't understand.
|
|
 |
Proszę nie mów nic, każde Twoje słowo to pomyłka.
|
|
 |
Nie potrzebny jesteś w mojej głowie, nie potrzebnie myślę wciąż o Tobie. Dzisiaj chcę wymazać Cię z pamięci, choć wszystkiego nie da się odkręcić.
|
|
 |
I robię nadzieję innym, bo nie mogę mieć Ciebie i mimo, że nic nie czuję pakuję się w coś czego nie rozumiem.
|
|
 |
Znów kolejny dzień płaczę, nie mogąc pozbyć się żalu. Znów Cię nienawidzę i przeklinam Cię, przeklinam każdą naszą wspólną chwilę, każdą sekundę mojego życia poświęconą Tobie.
|
|
 |
Tak nie rozsądnie kocham Cię.
|
|
 |
Mimo tego,że tak dobrze znałam scenariusz, który kolejny raz się powtarzał, mimo tego, że wiedziałam, że to najgłupsze co mogę zrobić, setny raz uległam Ci.
|
|
 |
Docierało do mnie, że to jakiś rodzaj uzależnienia, że nie potrafimy długo bez siebie wytrzymać, a kiedy już siebie mamy zachowujemy się jak narkomani, jak narkotyku potrzebujemy siebie, aby żyć.
|
|
 |
Nienawidziłam Cię za to, że nie potrafiłeś odejść, że kiedy próbowałam się pozbierać, wracałeś, całowałeś tak, aż zapierało mi dech w piersi. Rano znów Cię nie było.
Siebie nienawidziłam za to, że nie potrafiłam Ci odmówić.
|
|
 |
Nienawidziłam Cię za to, że nie potrafiłeś odejść, że kiedy próbowałam się pozbierać, wracałeś, całowałeś tak, aż zapierało mi dech w piersi. Rano znów Cię nie było.
|
|
 |
I nie odpisałam, pierwszy raz nie odpisałam Ci już. Płacząc, wiedziałam, że to najlepsze co mogę dla siebie zrobić.
|
|
|
|