 |
"Są takie kwiaty, których nigdy nie zerwiesz, są uczucia, dla których warto jest cierpieć, jest takie miejsce, gdzieś najgłębiej we mnie w nim gra taki rap, który rozerwie Ci serce, jest takie szczęście, o którym Ci nie powiem, bo są takie myśli, których do dziś się boję. Są tacy ludzie, za którymi pójdę w ogień, jeśli spytasz, czy mówię o Tobie - to nie odpowiem."
|
|
 |
Śmieszne, nie jesteśmy już razem, a ja wciąż jestem Twoja, jedno Twoje słowo, a ja jestem Twoja, jedno dotknięcie, a ja jestem Twoja, jedno spojrzenie, a ja jestem Twoja, więc czemu nie mówisz, nie dotykasz, nie patrzysz, no czemu kurwa, czemu jestem Ci tak cholernie obojętna, kiedy ja tam bardzo tęsknię. / believe.me
|
|
 |
Wszyscy wkoło mają racje, mówiąc, że mam Cię olać, kurwa, mają racje, ale co z tego, co z tego, jeśli gdybyś mi powiedział, że jednak myliłeś się, że widzisz dla nas szanse, że kochasz mnie i wciąż Ci zależy, wróciłabym do Ciebie w sekundzie, nie zastanawiając się co powiedzą znajomi i mając w głowie, że na pewno nie zaakceptują tej decyzji, ale ja jestem chyba wciąż za młoda, zbyt niedojrzała i jesteś pierwszą osobą, dzięki której uświadomiłam sobie, że mogę żyć bez Niego, bo jesteś Ty. Tylko, że Ciebie już nie ma, ironia. / believe.me
|
|
 |
"Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie do Ciebie."
|
|
 |
Wcześniej potrafiłam płakać, ba, wyć z bólu. Chwytać do ręki poszczególne rzeczy i rzucać nimi o ścianę, a zaraz później uderzać o nią własnymi dłońmi. Źle znosiłam każde wspomnienie o nim, Jego kłamstwach, złamanych i niedotrzymanych obietnicach. Teraz jest trochę inaczej. Staram powstrzymywać wszystkie swoje emocje, wychodzę na balkon, zapalam papierosa i ze spokojem patrzę w niebo. Może to wcale nie pozwala mi zapomnieć ale uczy sobie z tym radzić, chociaż trochę.
|
|
 |
nie wiem, naprawdę nie wiem już nic. tak często ludzie pytają mnie o coś a ja jedyne co potrafię to spojrzeć na nich bez słowa i wzruszyć ramionami. nie potrafię określić czy jest mi smutno, czy jest mi wesoło a czy może czuję się dobrze lub źle. żyję, oddycham i jakoś w miarę funkcjonuje bo wiem, że tego wymagają ode mnie inni. nie chcę płakać a może już nawet nie potrafię. czekam na coś, nieustannie czekam na coś ale sama nie wiem na co.
|
|
 |
"Nawet jeśli zepsuję wszystko inne jak zwykle, to jak tylko przyjdziesz, ten cały ból zniknie i w tym labiryncie znajdę nitkę i pójdę wzdłuż niej, by ujrzeć światło i Twój uśmiech."
|
|
 |
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie. Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić. Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i być cicho.
Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz do mnie i nikt nie odbierze. Przybiegnij do mnie szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować.
Teraz Cię potrzebuję/?
|
|
 |
[1] Pozwól, że dziś opowiem Ci o mojej teraźniejszości, a nie przeszłości, która jest wciąż we mnie i zabija mnie, każdego dnia od środka - pomalutku, ale nie znając delikatności. Wydawało mi się jeszcze wczoraj, ha.. nawet dziś rano, że wstałem - pełen sił, entuzjazmu, gotów zaistnieć od nowa na tym świecie. Wydawało mi się, że powstałem po kolejnym upadku, otrzepałem się i zacząłem iść tym razem prosto przed siebie - omijając, każdy zakręt, który napotkałem na swojej drodze. Już nie szedłem polami, po błocie, czując całą złą energię innych, a przede wszystkim ogromną złość na siebie, że kolejny raz się poddałem. Moja nowa droga może nie była usłana różami i stąpałem między kałużami, które tworzyły się przez moje łzy, ale czułem w sobie szczęście, a na twarzy pojawiał się skromny, jak zawsze cwaniacki uśmiech. Bo przecież jak długo można leżeć na dnie, odtrącając wszystkich od siebie? Jak długo można mówić - nie.. gdy przyjaciele próbują Cie ratować, na siłę?
|
|
 |
[2] Bo nie chcą stracić również Ciebie z pola widzenia? Chcieli mieć mnie na wyciągnięcie ręki, wszyscy - pokazują mi w ten sposób, że jestem częścią ich życia, ważną częścią, bo wnoszę dużo dobra, a nie tylko żalu. Jednak wystarcza jedna, krótka chwila, aby w człowieka kolejny raz z ogromną siłą uderzyły wspomnienia, żeby przed oczami pojawił się ból i bezsilność tamtych dni, a wtedy człowiek znów się stacza, upada, ale stara się łapać wszystkiego, aby nie upaść. Jeden telefon potrafi sprawić, że człowiek zmienia drogę po której szedł i tonie kolejny raz w bagnie na polach, bo nie umiał wygrać ze swoimi słabościami. / niefartowny
|
|
 |
|
W poniedziałek, mam takie wrażenie, że mogę zacząć wszystko od początku, że mogę zacząć wszystko jeszcze raz, lepiej.
|
|
 |
"Wiem, że nie mogę zrobić kolejnego kroku ku Tobie, bo czeka mnie tylko rozczarowanie. Czy nie wiesz, że nie jestem już Twoim duchem? Straciłeś miłość, którą kochałam najbardziej. Nauczyłam się żyć, na wpół żywa."
|
|
|
|