  |
I nagle robi się tak bardzo źle. Nie wiadomo dlaczego, ani przez co, po prostu nagle pojawia się taki przeszywający smutek.
|
|
  |
A teraz przyjdź, spójrzmy sobie w oczy, zapomnijmy o wszystkim i zacznijmy od nowa.
|
|
  |
Poznaliśmy się przypadkiem, teraz nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
  |
Zależy mi, ale już nie walczę. Dlaczego? Bo już dawno przegrałam tą walkę.
|
|
  |
- Co robisz? - Od godziny szukam powodu by się uśmiechnąć. - I jak znalazłaś już jakiś? - Tak. - A jaki? - Właśnie z nim pisze.
|
|
 |
Nie sztuką jest żyć, upodobniając się do kogoś. Sztuką jest żyć tak, aby ktoś chciał upodobnić się do nas.
|
|
 |
"– Słucham? Nie. – Wyciąga do mnie rękę, ale ja robię krok do tyłu. Opuszcza ją, mrugając powiekami. Wygląda na spanikowanego. – Odchodzisz? – szepcze, a oczy ma wielkie ze strachu. – Nie możesz – mówi błagalnie. – Christianie... ja... – Próbuję zebrać myśli. Co ja próbuję powiedzieć? Potrzebny mi czas, czas, aby to wszystko przetrawić. – Nie. Nie! – Ja... Rozgląda się dziko. Szukając czego? Natchnienia? Boskiej interwencji? Nie wiem. – Nie możesz odejść. Ano, kocham cię! – Ja ciebie też kocham, Christianie, ale... – Nie... nie! – powtarza z rozpaczą i obiema dłońmi chwyta się za głowę. – Christianie... – Nie. – Wzrok ma spanikowany i nagle pada przede mną na kolana. Głowę ma opuszczoną, dłonie na udach. Bierze głęboki oddech i nieruchomieje.Christian Uległy."- Fifty Shades of Grey
|
|
 |
Szła przez park z usmiechem od ucha d ucha,nie zważając na innych ludzi. Czula szczęście. Ogromne szczęście spowodowane jego osobą. Pomimo, że już się do tego przyzwyczaila, mysl, że kocha i jest kochaną wywołuje na jej twarzy szeroki uśmiech i lekkość na duszy,
|
|
  |
Można odejść na zawsze by stale być blisko.
|
|
  |
Włączam komputer. Niecierpliwie czekam na połączenie. Wchodzę do sieci i wstrzymuję oddech, aż usłyszę te dwa słowa: Masz wiadomość… Nic już nie słyszę, nawet ulicznego gwaru, tylko bicie własnego serca. Mam wiadomość. Od ciebie.
|
|
|
|