 |
"Wiesz co? Smakowała mi wódka, pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach." - Pih
|
|
 |
I sama już nie wiem, dlaczego tak bardzo chcę abyś był..
|
|
 |
przepraszam za zmarnowanie każdej Twojej minuty, przepraszam za te wszystkie nocne wiadomości, przepraszam za obietnice, przepraszam za każde kocham, przepraszam za każdy dzień kiedy byłeś dla mnie, przepraszam za zawracanie Twojej głowy moimi problemami, przepraszam że to przeze mnie doszło do tej znajomości, przepraszam za każdą kłótnie, przepraszam za zazdrość, przepraszam za kłamstwa, przepraszam za masę słów które Cię zraniły. przepraszam, że dokładnie rok temu to wszystko się zaczęło.
|
|
 |
|
To jest takie beznadziejne przeświadczenie, że moje życie stoi w miejscu, a jeżeli już z wielkim trudem zrobię jakiś krok to dążę donikąd. Przeszłość uwiązała mnie skutecznie, a ja tak nie chcę. Już po prostu nie chcę marnować kolejnych miesięcy, nie chcę oddalać się od znajomych. To jest okropne, bo już sama widzę tą negatywną zmianę i ona tak cholernie mi przeszkadza. Mam dosyć samej siebie i tego, że tak bardzo sobie z tym wszystkim nie radzę. Boże, nie wiem dlaczego mi na to pozwoliłeś. Nie wiem czy właśnie tego chciałeś, abym znalazła się na dnie i sama, krok po kroku próbowała stamtąd się wydostać. A to boli, bo wiem, że nie tak ma wyglądać życie dziewczyny w moim wieku. Nie powinnam siedzieć i płakać, dumać i analizować, tęsknić i cierpieć. A wszystko to robię i pozbawiam się szansy na fajne wspomnienia, które kiedyś powinnam opowiadać swoim dzieciom, a tak to co im powiem? Chyba nie to jak bardzo cierpiałam i tkwiłam w jednym punkcie. / napisana
|
|
 |
|
Wiem, że wszyscy są już zmęczeni moją ciągłą paplaniną albo moją ciszą. Już nikomu nie chce się mnie oglądać, nikt ze mną nie chce rozmawiać, nikt nie chce oddychać powietrzem, które mnie dotykało albo było blisko. Ja to wszystko wiem. Wiem jak ludzie reagują na moje słowa, widzę jak się odwracają, jak nie chcą słuchać, to wszystko ich męczy. Ja ich męczę, moja obecność, moja osoba, męczą ich nawet wspomnienia, które mają ze mną. Dlatego też postanowiłam nie uczestniczyć już w niczyim życiu, po prostu żyć w swoim świecie, nie mówić do nikogo, nie mieć z kim milczeć. Postanowiłam odsunąć swoje sprawy od spraw innych ludzi. Czasem zatęsknię, będę wracać, ale będę milczeć. Nie chcę znów myśleć o swoich myślach w czyjeś głowie, nie chcę już nikogo zatruwać. /black-lips
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze? Świadomość. Kiedy w nocy leżysz w łóżku i przypominasz sobie wszystkie chwile. Wszystkie gesty, uśmiechy, smutne spojrzenia na pożegnanie. Wtedy tak bardzo chcesz wrócić do tamtego dnia i godziny, chcesz powiedzieć więcej i zaczerpnąć więcej powietrza, by móc przytulić i zostać na dłużej. Tak bardzo chcesz, żeby był, ale wiesz też, że już nie wróci. Bycie świadomym swojego nieszczęścia boli najbardziej.
|
|
 |
Szkoda, że nie obchodzi Cię fakt, że ja tu umieram z tęsknoty.
|
|
 |
nigdy nie idź ze spuszczoną głową. tyle może Cię ominąć, a może właśnie idzie ktoś, kto doceni Twoją niestaranną fryzurę, naturalną cerę, niestarannie zawiązane sznurówki i wypadające słuchawki?
|
|
 |
jestem słabsza. potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. podnoszę się znacznie dłużej. więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. o północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
życzę Ci byś zawsze miał komu mówić 'dobranoc'.
|
|
 |
|
nawet nie wiesz jak trudno jest nie myśleć o tobie wieczorami... gdy leże w łóżku i wyobrażam sobie co by było gdyby... może nie potrzebnie robie sobie nadzieję. Ale to właśnie ona podtrzymuje mnie na duchu... Co po chwilę patrząc na telefon czy nie ma chociażby jednej wiadomości. chociażby głupiego 'co tam?' chciałbym żeby to wszystko było jak dawniej... żebyś była.
|
|
 |
Tak się zastanawiam.. Ile razy jeszcze zawiodę się na kimś, na kim mi zależy..
|
|
|
|