 |
Ostatnio brakuje mi zapewnień, czułości, wiary, świadomości, że jestem dla kogoś ważna.. Tego, że jeszcze dla kogoś coś znaczę.
|
|
 |
Wygrałeś. Ja się poddaje. Nie mam siły walczyć o coś, co mnie niszczy.
|
|
 |
Nic nie jest w stanie zastąpić tego ciepła, które daje wtulona w Ciebie ukochana osoba.
|
|
 |
Słyszysz jakiś dźwięk, czujesz zapach i nagle powraca fala
wspomnień, które cieszą serce, a jednocześnie je tak bardzo ranią.
|
|
 |
Chciałabym tak po prostu porozmawiać z nim. Jak dawniej. Ale nie mam jak, bo nie potrafię już rozmawiać, bo nie da się ze mną rozmawiać. Nie wiem co czuję i jak się czuję. Tak jakbym nic nie czuła, a jednak jest źle.
|
|
 |
Zawsze będę obok Ciebie, bo byłeś dla mnie o wiele więcej niż wszystkim.
|
|
 |
Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz, jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył / Pih
|
|
 |
Jesteś kimś, kto gości w mojej głowie 24 h na dobę, 7 dni w tygodniu. To, jak patrzysz mi w oczy przypomina mi całą definicję słowa "szczęście", która tylko dzięki Twojej obecności przybrała zupełnie nowe znaczenie. Nikt nigdy nie dał mi tego, co Ty dajesz jednym spojrzeniem, słowem, gestem.
|
|
 |
"nie wiem czy dobrze robię"-powiedziałam,spuszczając wzrok."nie rozumiem?"-Mateusz poprosił o wyjaśnienie."boję się, że wpakuję się w coś z czego później nie będzie powrotu,że znowu zacznę pakować się w kłopoty,że sobie nie poradzę..."- odpowiedziałam,robiąc się coraz bardzoej smutna. "i wiem, że jesteś zły,bo tego nie popierasz"- dodałam.podszedł do mnie,siadł obok,i przytulając dodał: "dziewczyno,wybierz to co podpowiada Ci serce,nawet jeśli postąpisz źle,ja jestem zawsze obok.i nie ważne co myślę... ja tu po prostu będę, złapię Cię za szmaty w odpowienim momencie,potrząsnę Tobą, a nawet wlezę za Tobą w najgorsze bagno.. nie zostawię Cię samej... nigdy nie będziesz sama ze źle podjętą decyzją, zapamiętaj to". uśmiechnęłam się lekko,mocno Go ściskając."na serio, nie potępiasz mnie za to?"-zapytałam."głuptasie, nie ważne co ja myślę, i tak zawsze stanę po Twojej stronie, bo Cię kocham" - powiedział, całując mnie w czoło, i pstrykając w nos. || kissmyshoes
|
|
 |
wchodzisz do klubu w czarnej sukience i czerwonych szpilach. idziesz, i czujesz na sobie wzrok - zarówno facetów jak i zazdrosnych lasek. uśmiechasz się, wchodząc na parkiet. do uszu dochodzi muzyka, i nagle Cię nie ma - tańczysz, widząc jak wszyscy pożerają Cię wzrokiem. jesteś bestią parkietu, diamentem w tym klubie, bo nawet nad ranem świecisz tak samo, jak po wyjściu z łazienki. jesteś tą lepszą, tą seksowniejszą, tą zmiatającą z powierzchni ziemi konkurencję. jesteś kotem, i lubisz to, jak każda kobieta. || kissmyshoes
|
|
 |
nigdy nie byłam dobra w związkach. nie jestem w stanie dopasować się do Ciebie tak idealnie jak druga połówka. ja mam dość często za mocno wyjebane, ja jestem czasem za bardzo agresywna, ja czasami za bardzo krzyczę. taka już jestem - dziwna, i nie od ogarnęcia. ale przecież taką mnie chciałeś - w rozczochranych włosach, tańczącą w deszczu, z wiecznym wkurwieniem na twarzy. ja Ci mówię - ze mną nie będzie łatwo, a jedyne co mogę Ci obiecać jest to, że jeśli już będę Cię kochać - to całym swoim malutkim,chorym sercem. || kissmyshoes
|
|
|
|