 |
czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie. a potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć. by to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków. i więcej już nie wróciło.
|
|
 |
nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste.
|
|
 |
wiem jak będzie. za rok każde z nas pójdzie w swoją stronę, nie będziemy się widywać. ja znajdę nowego chłopaka a on dziewczynę, może w końcu będziemy szczęśliwi. będziemy żyć dalej i tylko czasem gdy nasi wspólni znajomi będą o nas mówić, zapytamy ich czy u drugiej osoby wszystko w porządku. dopiero późną starością gdy będziemy opowiadać wnukom o naszym życiu, wspomnimy o sobie nawzajem. powiemy o tej niby miłości , trudnej i krótkiej, ale rodzącej parę uczuć. będę opowiadać o Nim z uśmiechem, powiem o tym jaki był i że wierzyłam, że jest dobry. a On opowie o mnie, jestem tego pewna.
|
|
 |
sentyment pozostanie, uczucie niekoniecznie.
|
|
 |
daje sobie radę, widzisz? co dzień rano wstaje, wychodze, uśmiecham się i żartuje. jest tak, jak gdyby nigdy nic się nie stało. jakby nas nigdy nie było. śmieje się, bawie, rozmawiam i oddycham, żyje.
|
|
 |
Za słowami "nie ważne" kryją się najważniejsze rzeczy.
|
|
 |
Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu. A potem wstań i walcz o następny dzień./czeekoladoowa
|
|
|
|