|
On jeszcze przed chwilą tu był. jeszcze kilka sekund temu obiecywał, że nigdy Cię nie opuści - i nagle, pyk, nie ma Go, zniknął. i co? i trochę Ci smutno. nawet bardziej niż trochę, i w sumie nie do końca dlatego, że już Go nie ma - bardziej dlatego, że byłaś tak głupia i mu zaufałaś
|
|
|
czasami mam wrażenie, że moje plecy to jakaś jebana tarcza - bo skoro wbiłeś mi już jeden nóż w plecy, to po co wpierdalasz kolejne?
|
|
|
czasami człowiek się gubi, i tym samym podejmuje tak okrutnie złe decyzje. czasami człowiek wysiada, zatrzymuje karuzelę, jaką jest życie i staje - na moment - krótszy, lub dłuższy. czasami człowiek jest zbyt słaby by poradzić sobie z tym całym piekłem, które potocznie nazywa się życiem
|
|
|
Wiedziałam, że to nie może być prawdziwe, że kłamałeś, wiedziałam, że nie zajęłam tego najbardziej zajebistego miejsca w Twoim życiu mimo 2 lat spędzonych razem, mimo wszystko i wszystkich, wiedziałam, że nie jestem najbardziej zajebistą dziewczyną w Twoim życiu
|
|
|
Przepraszam byłego chłopaka, że wobec niego taka byłam. Przepraszam że się zmieniłam, że Ciebie skarbie raniłam.
|
|
|
Pozwól, że opowiem Ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości
|
|
|
to tak cholernie dziwne, że gdy już mogę Ciebie mieć, to nagle odchodzę - a przecież walczyłam tak długo. to tak strasznie chore, że ryczałam miesiącami za tym, byś w końcu się odezwał, a teraz gdy do mnie mówisz, nie chcę Cię słuchać. teraz, gdy mogę złapać Cię za rękę, napisać Ci smsa na dobranoc - odpuszczam, i odwracam się. teraz, gdy mogę dostać to szczęście, o które walczyłam, ja od niego uciekam, na własne życzenie
|
|
|
Mam plan, wobec ciebie będę szczery, chcę żebyś była moja, ja w zamian będę wierny, bo nie umiem patrzeć dziś na inne, wiem to naiwne, ale co poradzę nie zerkam w menu, kiedy mam główne danie
|
|
|
Powiem ci prawdę, mam ciężki charakter i marne szanse by się zmienić, może z czasem stanę się kobietą , obudź fantazje, popłyń ze mną w przyszłość nie jestem ideałem, którego pragniesz..
|
|
|
I myślę o nim ciągle, choć byliśmy niepoważni, i brak mi go najmocniej, choć to wymysł wyobraźni jest
|
|
|
lecz pamiętaj jednak, że ja pamiętam, że to przeze mnie nie ma Cię obok mnie
|
|
|
|