 |
Pójdę z Tobą w nawet najgorszy syf, nawet do piekła.
|
|
 |
Kolejny dzień ciszy.. Długo jeszcze mam czekać ? A może Ty już o mnie zapomniałeś. W sumie nie wiem czym się przejmuję bo jeszcze tak na prawdę się dobrze nie znamy , nie znaczysz dla mnie dużo ale jednak coś. Myśli o Tobie zaprzątają mi głowę . . .
|
|
 |
- dlaczego on kurwa odszedł?
- Jest wiele odpowiedzi na to pytanie: serce nie sługa, bo Cie kocha, bo Cie nie kocha, bo nie jest wart Ciebie, bo Ty nie jesteś warta jego, bo za dużo was dzieli, bo za dużo was łączy, bo nigdy Cie nie kochał, bo nigdy nie umiał kochać, bo byłaś pierwszą, bo byłaś jedną z wielu, bo jeszcze nie dorósł bądź nigdy nie dorośnie by kochać i nie stchórzyć przed miłością!
|
|
 |
kiedyś mówiłeś , że czytasz moje opisy , lubisz wiedziec co robie , jakiej muzyki słucham w danym momencie . a no tak , to było kiedyś . . . kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie , zasypując mnie milionem średników z gwiazdką . i wiesz.. jeszcze czasami mam ochotę napisac , tak po koleżeńsku: hej , co tam ? tylko boję się usłyszec , że czekasz na inna..
|
|
 |
Ciężko musi być kobiecie w świecie mężczyzn, pełnym chwil, w których każdy chce Cię pieprzyć, wykorzystasz młodość, co? obowiązkowo, rano się obudzisz nie wiadomo obok kogo!
|
|
 |
Za często dajesz innym oparcie, którego Ty sama nie masz.
|
|
 |
gdybyś miał tylko jedno pytanie
to o co byś spytał ?
|
|
 |
Paranoją jest fakt, że po Ziemi stąpa sześć miliardów ludzi, a ja wciąż czuję się samotna
|
|
 |
Nie myśl. Nie myśl o tym. To jakieś głupie, nieistniejące figury, z kończynami roztrzaskanymi o przeszłość. Po co ci to.
|
|
 |
Zaczęłam czytać nasze rozmowy. Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia. Coraz więcej wspomnień i wiem, że tak już nie będzie. Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia. Dziś stwierdziłam, że już nie warto. A teraz ? Teraz mam plan. Postanowiłam być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Krzyczałam sama na siebie. Płakałam lub histerycznie się śmiałam z własnej naiwności. Brzydziłam się tym, że mu zaufałam.
|
|
 |
Z grzeczności mówię mu, że go kocham.
|
|
|
|