 |
- to dziwne, że pomimo tego jaki jestem nadal chcesz ze mną rozmawiać.
- jeśli kogoś się uwielbia, to jesteś przy niemu mimo wszystko..
- ale przecież ja jestem wredny, zły, chamski...
- dla mnie taki nie jesteś
- bo Ty jesteś wyjątkowa, mała
|
|
 |
Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.
|
|
 |
ostatnimi czasy zbyt często sięgam po piwo gdy powinnam sobie radzić, ostatnio też zbyt wiele palę papierosów, gdy palone powinny być nadzieje.
|
|
 |
Nie musisz tak na mnie patrzeć. Tylko umieram. To nie jest zaraźliwe.
|
|
 |
-ty, ja, bita śmietana i kajdanki. jakieś pytania? - kiedy i gdzie?
|
|
 |
Nanana idzie śmierć nanana oczka zmruż nanana uśnij już ...
|
|
 |
Jak się rozstawaliśmy natychmiast brakowało mi tchu. Rozumiesz, jak jego nie było przy mnie był gdzieś daleko, to mnie wszystko bolało. Dusiło się i wszystko mnie bolało. Po tym duszeniu, kiedyś na początku, poznałam, że go kocham.
|
|
 |
Pytasz, czy kogoś kochałam przed tobą? Nie wiem - być może, że tak. Przeszłość odeszła i nie ma jej tutaj. Jest tylko to co jest.
Pytasz, czy będę kochała cię długo?
Nie wiem - być może, że nie.
Może się zdarzy, że ty znajdziesz drugą,
może urzeknie ktoś mnie.
Pytasz, czy wtedy opowiem mu nas?
Miły mój - wtedy nie będzie już nas.
Powiem mu prawdę, pieszczotą przekonam,
że kocham pierwszy raz.
|
|
 |
Wyłączyłam wyrzuty sumienia i pozytywne myślenie. Pozbyłam się współczucia i strachu. Zmieniałam się. Nie myślę już czy kogoś zranię, nie rozpamiętuje przeszłości, nie zwracam uwagi na teraźniejszość, nie myślę o przyszłości. W sercu nie panuje już strach, który ograniczał każdy ruch, krok po kroku robię się odważna. Nie jestem już kruchą i słabą dziewczyną, jestem jej przeciwieństwem. Buduję w sobie coś nowego, nowe uczucia, a razem z nimi obojętność jaką kiedyś obdarował mnie on. Staję się inną osobą, z innymi wartościami, emocjami. Przy okazji ranię bliskich, zostawiając ich daleko w tyle, nie żałując żadnego przykrego słowa wypowiedzianego w ich stronę. Staję się wredną suką, która wypala się jak papieros w jej dłoni.
|
|
 |
Serce, śpij spokojnie. Już nie masz dla kogo bić.
|
|
 |
Odpuść sobie kurwa! Podnieś głowę w górę i miń go obojętnie, to go bardziej zaboli niż słowa.
|
|
 |
Gdy pierwszy raz napisałeś nie miałam pojęcia, że się w Tobie zakocham. Odpisując Ci nie wiedziałam , że wiąże się z tym taka przyszłość... Tyle łez, smutku, radości, szczęścia...
|
|
|
|