 |
|
Prolog: Stał samotnie patrząc w dal, otaczała go całkowita ciemność. Ciemność tak gęsta, że nie wiedział już czy naprawdę żyje, czy jego serce wciąż bije. Ale on widział, widział światło w oddali. Malutki punkcik na granicy świata. Przyglądał mu się mając wrażenie, że jest coraz bliżej. To była jedyna oznaka tego, że wciąż przebierał nogami. To światło było jego jedynym wyjściem z ciemności. Jedną jedyną opcją przetrwania. Rozpłakał się jak małe dziecko. Szlochał pamiętając o tym, co zostawił za sobą. Pamiętając ile osób musiało oddać życie, aby dotarł tak daleko. A teraz szedł całkiem sam. Nie wiedział ile minęło czasu. Nawet gdyby jego zegarek jeszcze działał, to było tak ciemno, że nie dałoby się odczytać godziny. A może minęły już dni? Tygodnie? A może lata? Co jeśli tak naprawdę już zawsze będzie szedł w stronę tego światła? Całą wieczność. Wie, co to wieczność. To tak długo jak długo będzie ją kochał, już zawsze. To światło było jego jedyną nadzieją na powrót do niej.
|
|
 |
|
https://www.youtube.com/watch?v=AJtDXIazrMo
|
|
 |
|
Love me like you do, lo-lo-love me like you do
Touch me like you do, to-to-touch me like you do
What are you waiting for?
|
|
 |
|
i kurwa zostałam sama ze wszystkim.
|
|
 |
|
W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?
|
|
 |
|
Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.
|
|
 |
|
Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".
|
|
 |
|
Dla Ciebie wszystko, tylko kurwa wróć.
|
|
 |
|
gdybym mogła zrobić cokolwiek, cofnąć czas.. zrobiłabym wszystko by Cię zatrzymać, by powiedzieć parę słów, które powinieneś był wtedy usłyszeć. A nie usłyszałeś żadnych. Przepraszam.
|
|
 |
|
prawda jest taka, że nie było dnia w którym o Tobie nie pomyślałam. Cokolwiek robię, "robię to z Tobą" bo zawsze byłeś przy mnie, wszystko robiliśmy wspólnie. A dziś ? gdy nie ma Ciebie , zastanawiam się jak dalej mogę funkcjonować, a jednak udaje mi się. I jedyna odpowiedz jaka przychodzi mi do głowy - to Ty, żyję Tobą, choć tak dawno "umarłeś" dla mnie wciąż istniejesz i zawsze będziesz istnieć, głęboko w sercu.Twoja NA ZAWSZE Klaudia./vanilla07 https://www.youtube.com/watch?v=0WNSaw7KUE0
|
|
 |
|
"Jest tak samo może tylko smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć."
|
|
 |
|
Przestań oszukiwać samego siebie. Nigdy się z tego nie wyleczysz - już zawsze będziesz smutnym romantykiem, który nie potrafi być szczęśliwy.
|
|
|
|