 |
zapewne to, że tuż po przymknięciu powiek, pojawiasz się, to nieistotne. cholernie błędne nie jest również przyspieszone bicie mojego serca, po kilkanaście iskierek w źrenicach i uśmiech, kiedy tylko stajesz przede mną. zapamiętywanie układu linii na Twoich dłoniach z przesadną dokładnością to żaden obłęd. nikłe korzenie obsesji. wstęp w którym zaczynam rozpoznawać wśród tłumu Twój zapach i powoli się zakochuję.
|
|
 |
nienawidzę oklepanych tekstów podłapanych gdzieś z neta. nie znoszę niespodzianek, 'zobaczysz', 'spodoba Ci się' - kiedy osoba wygłaszająca te przypuszczenia nie ma zupełnie pojęcia, jaka jestem, co lubię i że w sumie nigdy się nie maluję, nie noszę sukienek, nie przepadam za wiśniami i mało piję, co wykracza poza powszechne stereotypy. odrzucają mnie goście, uważający się 'facetów', bo zaliczyli już niejeden zgon na vixie, i regularnie mają dostęp do fajek. kurwa, pojmij, że znając co najwyżej kilka cech mojego charakteru, moje imię i pasję - pozostaniesz co najwyżej znajomym.
|
|
 |
to nieistotne o której przychodził. nie liczyło się kilka cyferek odznaczających się wśród ciemności na zegarku. wcale nie było chorym wyskakiwaniem za piętnaście trzecia z domu wciskając na stopy kapcie. obsesja? bo lubiłam ocierać rozgrzewająco dłońmi swoje ramiona podczas, kiedy On powtarzał, że musiał mnie zobaczyć przed snem?
|
|
 |
jakoś od rana wzięło mnie na wspomnienia. wyciągnęłam album ze zdjęciami z dzieciństwa. każde zdjęcie oglądałam całkiem starannie, żeby przypadkiem nic nie przegapić. doszłam do zdjęcia z przed trzech lat, jedno z kompromitujących moją osobę - z nim. wpatrywałam się w jego ciemne tęczówki, po cichu wypowiedziałam 'wiesz co wujek takich numerów się nie odwala! czemu tak wcześnie? bo jakiego chuja ty tam potrzebny źle ci było z nami?' słyszałam jak mama wchodzi do domu, szybko otarłam łzę która spływała mi po policzku przecież jestem twarda nie ? \ ms.inlove
|
|
 |
kurwa , ty chuju , zasrany debilu , jebany kretynie , popierdolony szmaciarzu , nienormalny egoisto . KOCHAJ MNIE.
|
|
 |
Kiedyś ' Być czy nie być ' teraz ' zapalić czy wypić? '
|
|
 |
tak - kochałam Twój styl, i te luźne ciuchy. nie - nigdy nie zagłębiłam się w Twoim sporzejniu. i nadal pozostaję tą wredną suką , której brak jakichkolwiek uczuć
|
|
 |
Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam wejść jeszcze raz ?
|
|
 |
nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
 |
- spotkamy sie w realu ? - za daleko mam do reala może byc biedronka ?
|
|
|
|