 |
A ja podejdę do ciebie, dmuchnę ci dymem prosto w twarz i grzecznie powiem "spierdalaj".
|
|
 |
Usłyszałam Twoje imię. Przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam. Pragnęłam tylko, by nikt nie zauważył, jak bardzo oczy mi się błyszczą, na samą myśl o Tobie.
|
|
 |
co Ty do cholery jasnej masz takiego w sobie ? przecież to wszystko trwało tak krótko.. nie powinnam tego tak przeżywać.
|
|
 |
Dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? Dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?
|
|
 |
W powietrzu czuć Heinekenem, gdy żegnam się z problemem..
|
|
 |
I nie mów mi o tęsknocie, bo nic o niej nie wiesz. To nie Ty siedziałeś, w zimne wieczory na parapecie z kubkiem gorącego kakao, licząc wszystkie gwiazdy na niebie...
|
|
 |
Zaczęłam cierpieć na bezsenność. Nawet nie wiesz co można sobie ubzdurać przez całą noc.
|
|
 |
Oceniała ludzi zbyt pochopnie i przyklejała im łatki. Do niego od razu przypasowała: "mój".
|
|
 |
Jej życie obróciło się o 180 stopni. Kiedyś krzyczała radością, a dzisiaj wkłada wielkie słuchawy na uszy, topi się w melancholijnych melodiach i krzyczy szeptem, przerywając głośną ciszę, która tak bardzo jej ciąży...
|
|
 |
Muszę udawać przed najbliższymi, że jestem szczęśliwa, żeby nie było im przykro i mało tego, pomagam im zobaczyć co to optymizm i radość, chociaż sama dokładnie tego nie znam..
|
|
 |
Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy?
|
|
|
|