 |
żyjemy w świecie gdzie niewłaściwe trampki czynią z człowieka wyrzutka
|
|
 |
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci
|
|
 |
jesteśmy malarzami własnego życia . od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem , nieudaną reprodukcją , a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć
|
|
 |
` i znów mam ochotę pierdolnąć uczuciami o ścianę .`
|
|
 |
Przypadkowo przed chwilą pomyślałam o Tobie. O, teraz też.
|
|
 |
nie, dziękuję, już nie piję, myślę choć znów mówię tak
źle się czuję, ledwo żyję, zlituj się, man
nie, dziękuję, już nie piję, myślę choć znów mówię tak
lecę ostro, daję w szyję, zlituj się man
|
|
 |
Ilekroć próbuję sobie wmówić, że nic dla mnie nie znaczysz dociera do mnie jak bardzo chcę się oszukać.
|
|
 |
'Czy wiesz, że nawet nie mam pojęcia, jak mogą wyglądać Twoje oczy, gdy są w nich łzy?'
|
|
 |
'Był jak kartka przysłana z wakacji, budząca marzenia o zmianie i egzotyce'
|
|
 |
Wiesz kim jest człowiek? Głównym niebezpieczeństwem.
|
|
 |
a czym teraz jestem? może pustką, niczym więcej? białą plamą w Twej pamięci? nie wiem...
|
|
 |
niczego, nie dotyka mnie nic. Światło zgasło, gęsia skórka zjadła ciało. Zimno.
|
|
|
|